chciałabyś
  • Zgoda między wtrąceniem a elementem pozostającym poza nim
    24.02.2016
    24.02.2016
    Szanowna Poradnio,
    w magazynie popularnonaukowym wypatrzyłem zdanie, które mnie zastanowiło:
    Życzymy przyjemnej lektury tego – oraz innych – naszych wydań.
    Czy myślniki zostały tu użyte prawidłowo? Dotąd sądziłem, że wtrącenie z użyciem myślników powinno po usunięciu zostawić logicznie sformułowane zdanie, ale tym razem wyszłoby: Życzymy przyjemnej lektury tego naszych wydań, czyli lekko bez sensu. Nie wiem, czy dobrze rozumuję, dlatego chciałbym prosić o wyjaśnienie.

    Wojciech
  • Zgromadzenie Małych Braci
    5.04.2002
    5.04.2002
    Szanowni Profesorowie,
    Przy tłumaczeniu autobiografii Carlo Caretto, „Zakochany w Bogu”, borykam się z pewną trudnością natury terminologicznej. Rozwiązałem ją samodzielnie, lecz zwracam się do Was, jako ekspertów w języku polskim, o przypieczętowanie Waszym autorytetem mych rozwiązań bądź też ich zakwestionowanie. Ostateczny wybór uzależniam od Waszego stanowiska. Moją i Waszą wypowiedź zamierzam umieścić we wstępie książki.

    Zgromadzenie Małych Braci, powstałe w roku 1933 z duchowej inspiracji Karola de Foucald, zatwierdzone przez Stolicę Apostolską w 1967, w Polsce istnieje od roku 1977. I dość wiele jest u nas publikacji na ich temat (mam przed sobą na biurku 10 książek), lecz jeszcze więcej terminologicznego bałaganu.
    W oficjalnym „Leksykonie Zakonów w Polsce”, wydanym przez KAI, są oni objęci terminem zgromadzenie, tak jak wszystkie inne zgromadzenia, jednakże już w ich konstytucji, jak i w wielu innych polskich tekstach gromadzą się pod słowem Fraternité, zachowanym we francuskiej formie graficznej, np. „Rozprzestrzenianie Fraternité na całym świecie…” lub „Zwierzęta miały swoje miejsce we Fraternité…”. Ci zakonnicy zdecydowanie różnią się od wszystkich innych występujących w „Leksykonie”, mieszkają bowiem nie w klasztorach, ale po dwóch, trzech w blokach, pracują w fabrykach, w sklepach, ubierają się po cywilnemu, dlatego uzasadnione wydaje się to terminologiczne wyodrębnienie.
    Fraternité dosłownie znaczy 'braterstwo' i najlepszym polskim odpowiednikiem byłoby, moim zdaniem, wyciągnięte z lamusa słowo fraternia ('braterski stosunek, zbratanie, przyjaźń' – według słownika Doroszewskiego). Jestem bardzo wyczulony na ekspansję obcych wyrazów do polszczyzny, jednakże obecnie to przede wszystkim kupieckie words nas po chamsku atakują, zaśmiecają media, dlatego wobec eleganckiej francuszczyzny, sromotnie wypartej znad Wisły, byłbym tolerancyjny, a nawet przyjazny. Zwłaszcza, że to zgromadzenie jest jakoś szczególnie związanie nie tyle z samą Francją, co z językiem francuskim, traktowanym jako język misyjny wśród krajów arabskich. Przyjmuję zatem do mojego tłumaczenia termin Fraternité (zawsze z dużej litery), w znaczeniu Zgromadzenia Małych Braci (lub Sióstr).
    A jak nazywać poszczególne wspólnoty? Prócz neutralnego słowa wspólnota, używane są dwa inne, francuskie i jego dosłowne tłumaczenie: fraternité i braterstwo. „Kroniki poszczególnych fraternité, chociaż…”, „Żadnemu Braterstwu [całkowicie nieuzasadniona duża litera – mój przypis] nie wolno…”. I tu się całkowicie nie zgadzam z tłumaczami, którzy mnie poprzedzili. Braterstwo w znaczeniu jakiejś konkretnej wspólnoty jest dość niezręczne, a fraternité trochę dziwaczne i aż się prosi, aby je spolszczyć na fraternię, co też czynię w mym przekładzie. Zdumiewające jest niezwykle częste traktowanie z dużej litery braterstwa czy fraternité, co niewątpliwie bierze swe źródło z oryginalnych tekstów. Mój Carlo Caretto pisze: „Questa Fraternità di Spello dovrebbe…”, ale przecież nie napiszę w tłumaczeniu: „Ta Fraternia (czy Wspólnota) ze Spello powinna…”, a tylko: „Ta fraternia (czy wspólnota) ze Spello…”. Nie znajduję żadnego uzasadnienia, aby w języku polskim zastosować dużą literę (we włoskim również).
    Natomiast już nie tylko zdumiewają mnie, lecz wręcz gorszą bardzo nagminne w wielu publikacjach zdania, jak na przykład: „Żaden Mały Brat nie powinien…” czy „Idąc ulicą spotkałem dwie Małe Siostry, które…”. Mały brat jest tu użyty w znaczeniu pospolitym, jak franciszkanin, czy jezuita i zgodnie z regułami powinien być mały, tym bardziej, że podstawową zasadą duchowości małych braci (tu mógłbym już chyba napisać Małych Braci, w znaczeniu Zgromadzenia, Fraternité, co kładzie nieco inny akcent) jest życie w ukryciu, na wzór Jezusa z Nazaretu. I faktycznie, w życiu, w bloku mieszkalnym czy w zakładzie pracy, sąsiedzi, koledzy często nawet nie wiedzą, że rozmawiają z małym bratem, z prawdziwym zakonnikiem. Czemuż więc chcą się wyróżnić w piśmie?

  • zholować
    20.12.2007
    20.12.2007
    Zholowac samochód?
  • zielone szkoły
    16.04.2014
    16.04.2014
    Szanowni Państwo,
    moje pytanie dotyczy sformułowań: zielona szkoła, biała szkoła, zielone przedszkole i białe przedszkole. Czy należy pisać je małymi literami, czy być może należy pisać dodatkowo w cudzysłowie? Redaguję obecnie tekst o tych nieszczęsnych zielonych szkołach i intuicja podpowiada mi, że należałoby pisać małymi literami, ale w publikacjach na ten temat nie ma zbyt dużej konsekwencji, więc już sama nie wiem. Będę zobowiązana za odpowiedź.
    Z poważaniem
    Jolanta Sierakowska
  • ziemia bytowsko-lęborska

    26.10.2005
    26.10.2005

    Czym różni się Ziemia Bytowsko-Lęborska od ziemi dobrzyńskiej, że pierwszą pisze się wielkimi, a drugą małymi literami? W szczególności pytanie dotyczy ziemi sanockiej, w Wikipedii pisanej małymi literami. Przez analogię do [ziemi] dobrzyńskiej, krakowskiej, lubuskiej i sandomierskiej chciałoby się pisać ją małymi, ale ta Bytowsko-Lęborska burzy cały wzór.

  • Zimne formy

    7.02.2022

    W tłumaczonym przeze mnie poradniku często pojawiają się zwroty do adresata. Nie chcę ograniczać adresata rodzajowo ani stosować "zimnych" form bezosobowych. Najlepszym rozwiązaniem wydaje mi się forma męska, która - jak mi się wydaje - obejmuje też kobiety. Czy mam rację?

  • Zironizować
    31.10.2016
    31.10.2016
    Mam pytanie związane z wyrazem ironizować, a konkretnie o jego formę dokonaną zironizować – czy forma ta jest poprawna i w jakim zakresie? Czy użycie jednej i drugiej ma swoje ograniczenia?
  • Zjadłem boeuf Strogonow, czyli strogonowa
    29.05.2018
    29.05.2018
    Szanowni Państwo,
    mam pytanie w związku z potrawą boeuf Strogonow. Zazwyczaj mówimy (lub piszemy) po prostu o strogonowie. Pisałbym go wtedy raczej małą literą, ale WSO nie notuje takiego hasła, więc chciałem się upewnić, czy mam słuszność.

    Z wyrazami szacunku
    Czytelnik
  • Z jakiejś rodziny
    31.03.2016
    31.03.2016
    Szanowni Państwo,
    zagwozdka językowa o którą chciałabym zapytać, dotyczy następującego zdania: Wspominała, że pochodzi z Węgier, z jakieś szlacheckiej rodziny, a dokładnie wyrażenia jakieś rodziny.
    Na pierwszy rzut oka forma ta wydawała mi się niepoprawna, byłam przekonana, że w tym przypadku bardziej odpowiedni byłby zaimek jakiejś, ale wygląda na to, że taka forma nie istnieje. Czy jest tak rzeczywiście?

    Z góry dziękuję za rozwianie moich wątpliwości.
    Pozdrawiam serdecznie
  • (z)jeść + biernik

    29.03.2023
    29.03.2023

    Wiem, że w związku ze zmianami w języku, niektóre wyrazy męskie nieożywione w bierniku często kończymy na „-a”. Zauważyłam, że dzieje się tak szczególnie często, kiedy mówimy o warzywach i owocach, zwłaszcza w mowie potocznej. Zastanawiam się jednak jak to się ma do liczebników. Jeśli z jakiegoś powodu chciałabym powiedzieć, że zjadłam jeden owoc – banana, to jak to powiedzieć najlepiej? Zjadłam jeden banan? A może zjadłam jednego banana? Druga opcja brzmi „bardziej normalnie”, ale pierwsza zdaje się być bardziej poprawna gramatycznie.

Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego