-
słowny zapis godzin tuż po północy2.06.20152.06.2015Dzień dobry,
jak należy zapisywać słownie godziny pomiędzy północą (włącznie) a 0:59? Dla ścisłości nadmienię, że chodzi o styl „oficjalny”, tj. analogiczny do np. piętnasta trzydzieści trzy. -
Wartość stylistyczna i pochodzenie końcówek mianownika liczby mnogiej rzeczowników męskich
13.02.202113.02.2021Jak to się stało, że w języku polskim wykształciły się aż trzy końcówki liczby mnogiej w rodzaju męskim: (1) osobowe i godnościowe -owie, (2) godnościowe bądź archaizujące -y/-i (zależnie od spółgłoski wygłosowej), wreszcie (3) zwykle deprecjacyjne i/lub nieżywotne -i/-y (zależnie od spółgłoski wygłosowej, z repartycją częściowo odwrotną niż w 2)
Np. (1) aniołowie (2) anieli (3) anioły – w ost. przypadku akurat bez odcienia deprecjacyjnego.
Dziękuję za naświetlenie tematu,
Łukasz
-
we snach22.01.201522.01.2015Szanowni Państwo,
Czy można chodzić we snach? Słownik poprawnej polszczyzny podaje: „we to forma przyimka w, używana (…) zwyczajowo w połączeniu z wyrazami zaczynającymi się od dwóch innych spółgłosek (…)”. Z kolei przeszukanie korpusu języka polskiego pokazuje, że zestawienia takie, jak we snach czy we drzwi funkcjonują, choć rzadko, w języku polskim. Czy wobec powyższego można przyjąć, że istnieje zwyczaj i wyrażenie we snach jest poprawne?
-
Zagadkowy frazeologizm z przymiotnikiem20.05.201920.05.2019Szanowni Państwo,
zwracam się do Państwa z następującym pytaniem: co znaczy wyrażenie chodzić z przymiotnikiem lub chodzić z przymiotnikiem do śmierci? Natknąłem się na nie w spisywanym ostatnio wywiadzie i nie jestem w stanie stwierdzić, co to wyrażenie oznacza i czy w ogóle występuje w języku polskim, czy też jest tylko jakiegoś rodzaju osobistym wyrażeniem.
Będę bardzo wdzięczny za odpowiedź.
Serdecznie,
Marcin Krassowski
-
Zaginione słowa – ktokolwiek słyszał, ktokolwiek wie
18.05.202313.05.2023Czytelnicy naszej poradni poszukują „utraconych” wyrazów, które opisują w następujący sposób:
- „Dzień dobry, kiedyś usłyszałam określenie pracy, załatwionej po znajomości, niekoniecznie rodzinę (nie chodzi o nepotyzm), w której pracownik jest zatrudniony, ale nawet nie wykonuje swojej pracy, nie stawia się w ogóle i nawet jest o to proszony przez pracodawców. Jest to fikcyjny pracownik za realną, niemałą kasę. Czy ktoś wie, jak się to zjawisko nazywa? Użył go Rafał Ziemkiewicz w jednym ze swoich felietonów, ale ja niestety zapomniałam”.
- „Dzień dobry, od jakiegoś czasu staram się przypomnieć sobie słowo, które określa rzecz, która była znana wielu cywilizacjom mimo, że cywilizacje te nie miały ze sobą kontaktu (np. piramidy w Afryce, Azji i Ameryce Południowej lub koło). Niestety bezskutecznie, również przeprowadzona kwerenda nie przyniosła skutków”.
- „Jak nazywa się tekst podpisany obcym nazwiskiem? Kiedyś zetknąłem się z tym terminem zakończonym na -nim, ale nie mogę sobie przypomnieć”. Nie chodzi o aliofiktonim ani allonim [przyp. red.]
-
akty prawne24.01.200724.01.2007W piśmie urzędowym (nie chodzi o tekst aktu prawnego) przywołującym artykuł danej ustawy posługujemy się którymś z następujących wariantów: ustawa z dnia 15.12.2000 r. o … lub ustawa o … z dnia 15.12.2000 r., lub Ustawa o … z dn. 15.12.2000 r., lub Ustawa z dn. 15.12.2000 r. o …? Czy w przywołanych przykładach słowo ustawa piszemy z małej czy z dużej litery? Czy datę uchwalenia aktu piszemy po słowie ustawa, czy na końcu, czyli po tytule ustawy?
-
backcountry25.02.201525.02.2015Czy słowo backcountry należy pisać razem, czy osobno? Kwerenda internetowa nie przyniosła jednoznacznej odpowiedzi. Osobiście skłaniam się ku pisowni łącznej. Wyjaśnię, że chodzi o rodzaj narciarstwa, polegający na wędrówkach poza przygotowanymi trasami (nie jest to jednak synonim skiturów). Jak nazwać osobę, która chodzi na backcountry? Backountrowicz czy backountrowiec? Ze względów stylistycznych przydałoby się czasem zastąpić innym określeniem narciarza backcountry.
-
beneficjent i punkt procentowy16.10.200216.10.2002Serdecznie witam.
Nie wiem, czy Redakcja ma możliwość oddziaływania na poprawność wypowiedzi osób publicznych i publikowanych informacji urzędowych, a życzyłbym wszystkim, aby tak było. Być może uchroniłoby to mnie i zapewne wielu innych słuchaczy i czytelników przed niepotrzebnymi stresami związanymi z wysłuchiwaniem biurokratycznych terminów. W wystąpieniach wielu polityków i urzędników państwowych często słyszę dwa określenia, które są dla mnie żargonem urzędniczym. Chodzi mi o następujące słowa:
1. Beneficjent – słowo moim zdaniem błędnie używane w znaczeniu 'odnoszący korzyści':
2. Punkt procentowy – zamiast po prostu procent. Ten psudoekonomiczmy dziwoląg usłyszałem po raz pierwszy z ust pana Balcerowicza i od tego czasu dosyć powszechnie zaistniał w żargonie ekonomicznym.
Proszę uprzejmie o potwierdzenie, czy mam słuszność w kwalifikowaniu powyższych zwrotów jako błędnych.
Załączam pozdrowienia
Ryszard Garczyński
-
bezpieczeństwo wiertarek?16.11.200116.11.2001W normalizacji przyjęto, że termin bezpieczeństwo oznacza „brak nieakceptowanego ryzyka szkód” (jest to zatem znaczenie nieco odbiegające od słownikowego). Czy któryś z wymienionych niżej tytułów publikacji (w oryginale angielskim Safety of drills) należałoby zdyskwalifikować z punktu widzenia poprawności językowej, czy też wszystkie można uznać za poprawne?
Bezpieczeństwo wiertarek
Bezpieczeństwo dotyczące wiertarek
Wymagania bezpieczeństwa wiertarek
Wymagania dotyczące bezpieczeństwa wiertarek
Wymagania bezpieczeństwa dotyczące wiertarek -
Bielikowy13.09.201713.09.2017Chodzi o bielika. Tak, tego wielkiego ptaka. Nasi radni zmienili nazwę jednej z ulic na Bielikową. Rozgrzało to lokalne media (w tym Czytelników mojej gazety) i mieszkańców. Jedni twierdzą, że ulica Bielikowa to błąd. Bo powinno być Bielicza lub Bielika. Inni wskazują, że istnieją przecież Bielikowe Wydmy (koło Pogorzelicy), a nawet jest w jednym z polskich miast ul. Bielikowa. No i posiłkują się w sporze np. ul. Skowronkową – utworzoną od skowronka przecież.
Czy przymiotnik bielikowy jest prawidłowo stworzony? Czy możemy – bez narażenia się na śmieszność – używać sformułowań bielikowe gniazdo, bielikowa dieta albo np. bielikowe zwyczaje? I czy w końcu możemy nazwać ulicę Bielikową?
Z wyrazami szacunku
Tomasz Rusek
dziennikarz