czytali
  • baon i dyon
    8.12.2005
    8.12.2005
    Witam!
    Czy dyon, baon czytamy w zdaniu tak, jak jest zapisane, czy też jako pełny wyraz – dywizjon, batalion?
    Pozdrawiam.
  • Behe bez apostrofu w odmianie

    5.03.2021
    8.11.2020

    Szanowni Państwo,

    jak odmienić nazwisko Behe [czyta się bihi] - z apostrofem czy bez niego?

    z wyrazami szacunku

    Beata Saracyn

  • bezobsługowy

    26.05.2023
    22.05.2023

    Często czytam w instrukcjach, że jakieś urządzenie jest „bezobsługowe” w takim kontekście, że nie wymaga ono serwisowania. Czy jest to poprawne, czy raczej powinno się powiedzieć, że dane urządzenie nie wymaga konserwacji/serwisowania. Słowo „bezobsługowe” kojarzy mi się raczej ze stacją lub myjnią, a nie z urządzeniami.

  • blog
    2.03.2008
    2.03.2008
    Witam!
    Dziękuję bardzo za poprzednią odpowiedź i mam kolejne pytanie. Piszemy post na czym: na blogu czy na co: na blog? Czytam co: bloga czy blog? Jak odmienić przez przypadki ten wyraz?
    Z góry dziękuję za odpowiedź.
  • bluetooth, rough
    15.12.2006
    15.12.2006
    Jak zapiszemy miejscownik wyrazu bluetooth, który powinno się czytać [blutuf], oraz wyrazu rough, czytanego [raf]? Według mnie powinno dojść do spolszczenia końcowej spółgłoski tematu fleksyjnego, proszę o potwierdzenie lub wyprowadzenie mnie z błędu.
    Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.
  • budżetowe tablety
    11.01.2013
    11.01.2013
    Budżetowy, to znaczy jaki? Od jakiegoś czasu dużą karierę robi przymiotnik budżetowy, czyli tani. Czy to określenie jest poprawne? Wydaje mi się, że skoro są określenia: niskobudżetowy/wysokobudżetowy, to budżetowy powinien znaczyć: 'wymagający jakiegoś wkładu finansowego', bez sprecyzowania, czy dużego, czy małego. Czy to nowy wyraz, czy po prostu ja się z nim wcześniej nie spotkałam? Cały czas czytam o budżetowych telefonach, budżetowych tabletach itp.
    Pozdrawiam
    Marta
  • buty i buciki
    25.06.2015
    25.06.2015
    Chciałbym się dowiedzieć, czy kiedyś na buty mówiono buciki? Dlaczego pisał tak Stanisław Lem? W jego Katarze mamy opis panikujących, uciekających ludzi: „Odzież i buciki uwięzły między stopniami”. Z kolei dalej jest mowa o tym, jak doktor Dunant „przebierał się od stóp do głów – nawet buciki i bieliznę miał tam specjalne”. Doprawdy śmieszne. Pamiętam, że w innych powieściach Lema też czasem była mowa o bucikach, natomiast nie natknąłem się na to określenie w książkach innych autorów.
  • Chicago, ale Rzym, nie Roma
    13.12.2000
    13.12.2000
    Jak byście Państwo skomentowali taką różnicę: pisze się Chicago, a czyta [Szikago]. Miasto leżące w tym samym kraju pisze się Washington, a w polskiej telewizji piszą Waszyngton i czytają [Waszyngton] – przez polskie w i y, czyli źle…
  • CV i komórka
    20.02.2007
    20.02.2007
    Czy jest jakaś rada na to, aby nie mówić na życiorys [si-vi]? To przecież bezsensowne odczytywanie „z angielska” słów łacińskich (curriculum vitae). I czy da się jakoś inaczej niż komórka określać telefon komórkowy (np. mobil lub tp.)?
    Dziękuję – B. Sz.
  • cytaty cyrylicą
    18.03.2003
    18.03.2003
    Bardzo proszę o wyjaśnienie sprawy, która budzi liczne kontrowersje i spory. Dawniej, gdy wydawaliśmy książkę związaną z literaturą czy językoznawstwem rosyjskim lub szerzej – wschodniosłowiańskim (książkę – zaznaczmy – pisaną po polsku), stosowaliśmy zapis rosyjskich nazwisk czy tytułów dzieł w transkrypcji lub transliteracji, w zależności od potrzeb. Wszelkie cytaty były przekładane na język polski, a w razie podawania również brzmienia oryginalnego – transkrybowane. Od pewnego czasu autorzy zaczęli się chyba wzorować na książkach wydawanych w Rosji, na Białorusi i Ukrainie – w polskich tekstach i w przypisach stosuje się zapis fragmentów grażdanką. Taki tekst (dotyczący np. motywu śmierci u Tołstoja) staje się niezrozumiały dla kogoś, kto nie zna języka rosyjskiego (choćby twórczość Tołstoja – w tłumaczeniach – znał na pamięć), bo wszelkie przykłady, cytaty ilustrujące jakąś tezę itd. są wydrukowane po rosyjsku. W polskich zdaniach są wtrącenia po rosyjsku, wydrukowane grażdanką, co sprawia okropne wrażenie. Dam przykłady, ale niestety, nie mam czcionki rosyjskiej, wszystko zatem, co autor tekstu pisał grażdanką, zostanie przeze mnie podane wersalikami.
    Autor relacjonuje dokładnie przebieg zdarzeń wiążących się z osobą „PIERIEKRASNOGO EKZIEKUTORA” (…) Jak konstatuje autor ARCHIJEREJA, czas nie zmienił rodziny Turkinów, czytamy bowiem, że „u TURKINYCH PO – PRIEŻNIEMU (…) KOTIK IGRAJET…”. W przypisach powstają też dziwaczne sytuacje, gdy jeden przypis drukowany jest grażdanką, drugi po polsku, a w przypadku powtórnego cytowania tego samego autora raz pisze się tamże po polsku, innym razem po rosyjsku. Dotyczy to całości zapisu bibliograficznego w przypisie: w przypadku przytaczania dzieła rosyjskiego również cały „aparat” – s. (strona), nr, t. (tom) itd. – jest drukowany grażdanką. Na domiar złego: w pracach zbiorowych, składających się z artykułów autorów zarówno polskich, jak i rosyjskich (białoruskich, ukraińskich), piszących niezależnie od swej narodowości czasem w języku ojczystym, czasem nie, stosuje się w nagłówkach artykułów zapis imienia i nazwiska autora w zależności od tego, po jakiemu jest napisana jego praca… Bardzo proszę o możliwie „dyrektywne” (jeśli to możliwe) rozstrzygnięcie, czy takie praktyki są dopuszczalne i jak dalece. Przepraszam za tak długie pytanie, ale żałuję, że nie mogę tu więcej okropnych przykładów przytoczyć…
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego