dużo
  • Zgódź się i chodź

    31.10.2023
    31.10.2023

    Serdecznie proszę Państwa o wyjaśnienie, dlaczego w drugiej osobie trybu rozkazującego czasowników 2. koniugacji pojawia się zazwyczaj o, a czasami ó, np. „chodzę/chodź”, „szkodzę/szkodź”, ale „godzę/gódź”, „wodzę/wódź (na pokuszenie)”. Od czego to zależy?

  • Zgromadzenie Małych Braci
    5.04.2002
    5.04.2002
    Szanowni Profesorowie,
    Przy tłumaczeniu autobiografii Carlo Caretto, „Zakochany w Bogu”, borykam się z pewną trudnością natury terminologicznej. Rozwiązałem ją samodzielnie, lecz zwracam się do Was, jako ekspertów w języku polskim, o przypieczętowanie Waszym autorytetem mych rozwiązań bądź też ich zakwestionowanie. Ostateczny wybór uzależniam od Waszego stanowiska. Moją i Waszą wypowiedź zamierzam umieścić we wstępie książki.

    Zgromadzenie Małych Braci, powstałe w roku 1933 z duchowej inspiracji Karola de Foucald, zatwierdzone przez Stolicę Apostolską w 1967, w Polsce istnieje od roku 1977. I dość wiele jest u nas publikacji na ich temat (mam przed sobą na biurku 10 książek), lecz jeszcze więcej terminologicznego bałaganu.
    W oficjalnym „Leksykonie Zakonów w Polsce”, wydanym przez KAI, są oni objęci terminem zgromadzenie, tak jak wszystkie inne zgromadzenia, jednakże już w ich konstytucji, jak i w wielu innych polskich tekstach gromadzą się pod słowem Fraternité, zachowanym we francuskiej formie graficznej, np. „Rozprzestrzenianie Fraternité na całym świecie…” lub „Zwierzęta miały swoje miejsce we Fraternité…”. Ci zakonnicy zdecydowanie różnią się od wszystkich innych występujących w „Leksykonie”, mieszkają bowiem nie w klasztorach, ale po dwóch, trzech w blokach, pracują w fabrykach, w sklepach, ubierają się po cywilnemu, dlatego uzasadnione wydaje się to terminologiczne wyodrębnienie.
    Fraternité dosłownie znaczy 'braterstwo' i najlepszym polskim odpowiednikiem byłoby, moim zdaniem, wyciągnięte z lamusa słowo fraternia ('braterski stosunek, zbratanie, przyjaźń' – według słownika Doroszewskiego). Jestem bardzo wyczulony na ekspansję obcych wyrazów do polszczyzny, jednakże obecnie to przede wszystkim kupieckie words nas po chamsku atakują, zaśmiecają media, dlatego wobec eleganckiej francuszczyzny, sromotnie wypartej znad Wisły, byłbym tolerancyjny, a nawet przyjazny. Zwłaszcza, że to zgromadzenie jest jakoś szczególnie związanie nie tyle z samą Francją, co z językiem francuskim, traktowanym jako język misyjny wśród krajów arabskich. Przyjmuję zatem do mojego tłumaczenia termin Fraternité (zawsze z dużej litery), w znaczeniu Zgromadzenia Małych Braci (lub Sióstr).
    A jak nazywać poszczególne wspólnoty? Prócz neutralnego słowa wspólnota, używane są dwa inne, francuskie i jego dosłowne tłumaczenie: fraternité i braterstwo. „Kroniki poszczególnych fraternité, chociaż…”, „Żadnemu Braterstwu [całkowicie nieuzasadniona duża litera – mój przypis] nie wolno…”. I tu się całkowicie nie zgadzam z tłumaczami, którzy mnie poprzedzili. Braterstwo w znaczeniu jakiejś konkretnej wspólnoty jest dość niezręczne, a fraternité trochę dziwaczne i aż się prosi, aby je spolszczyć na fraternię, co też czynię w mym przekładzie. Zdumiewające jest niezwykle częste traktowanie z dużej litery braterstwa czy fraternité, co niewątpliwie bierze swe źródło z oryginalnych tekstów. Mój Carlo Caretto pisze: „Questa Fraternità di Spello dovrebbe…”, ale przecież nie napiszę w tłumaczeniu: „Ta Fraternia (czy Wspólnota) ze Spello powinna…”, a tylko: „Ta fraternia (czy wspólnota) ze Spello…”. Nie znajduję żadnego uzasadnienia, aby w języku polskim zastosować dużą literę (we włoskim również).
    Natomiast już nie tylko zdumiewają mnie, lecz wręcz gorszą bardzo nagminne w wielu publikacjach zdania, jak na przykład: „Żaden Mały Brat nie powinien…” czy „Idąc ulicą spotkałem dwie Małe Siostry, które…”. Mały brat jest tu użyty w znaczeniu pospolitym, jak franciszkanin, czy jezuita i zgodnie z regułami powinien być mały, tym bardziej, że podstawową zasadą duchowości małych braci (tu mógłbym już chyba napisać Małych Braci, w znaczeniu Zgromadzenia, Fraternité, co kładzie nieco inny akcent) jest życie w ukryciu, na wzór Jezusa z Nazaretu. I faktycznie, w życiu, w bloku mieszkalnym czy w zakładzie pracy, sąsiedzi, koledzy często nawet nie wiedzą, że rozmawiają z małym bratem, z prawdziwym zakonnikiem. Czemuż więc chcą się wyróżnić w piśmie?

  • z i bez
    25.04.2002
    25.04.2002
    Czy skróty składniowe typu: transformatory z jednym lub kilkoma uzwojeniami albo elementy z lub bez tulei należy traktować jak błąd wymagający korekty redakcyjnej, czy też można je dopuścić w tekstach technicznych, w których takich skrótów jest dużo i są czytelne dla fachowców?
    Z wyrazami szacunku,
    Andrzej Górecki
  • Ziemia jako sprawca czynności
    12.01.2016
    12.01.2016
    W opisie zjawiska fizycznego Ziemia przyciąga jabłko, można by sądzić, że Ziemia jest sprawcą czynności, jednak to nie Ziemia przyciąga jabłko, a siła grawitacji.
    Czy o Ziemi (podmiocie zdania) możemy mówić, że jest sprawcą w sensie językowym (z semantycznego punktu widzenia), natomiast w sensie pozajęzykowym nie ma sprawcy ? Prawdą jest na przykładzie tego zdania, że język potoczny mija się z rzeczywistością ?
  • Z ilu członów może się składać nazwisko?
    17.07.2019
    17.07.2019
    Proszę o wyjaśnienie zapisu nazwisk kobiecych, dwuczłonowych. Moja matka nosi rodowe nazwisko Oppeln-Bronikowska z uwagi na fakt, że nie przyjęła nazwiska po mężu. Co zdarzyłoby się, gdyby zechciała przyjąć nazwisko odmężowskie, nie pozbywając się swego dotychczasowego, a ów mąż także nosiłby nazwisko dwuczłonowe ? Załóżmy Oppeln-Bronikowska-Grot-Rowecka. Jaki byłby wówczas zapis, abstrahując od faktu, że nazbyt długi?
  • złożenia wieloczonowe
    7.10.2012
    7.10.2012
    Mam problem z połączeniem członów: społeczno-, senso- i motoryczny. Piszemy: staro-cerkiewno-słowiański i supereksdziewczyna (i jak sądzę: cerkiewnopostsłowiański i postcerkiewnosłowiański). Wydaje mi się, że cząstkę senso- należy traktować tak samo jak sensoryczno-, a nie np. przedrostek samo post-, więc napiszemy: społeczno-senso(ryczno)-motoryczny, niezależnie od tego, czy chodzi o sens: 'motoryczny pod wpływem zmysłów i otoczenia' czy 'zmysłowo-ruchowy o charakterze społecznym'. Czy mam rację?
  • zmiany w pisowni

    11.06.2001
    11.06.2001

    Jak pisze się wyrażenie nie opodal? W słowniku ortograficznym, który posiadam, wyrażenie to pisane jest oddzielnie. Natomiast w programie telewizyjnym, w którym wybiera się mistrza ortografii, wydawało mi się, że wyrażenie to napisane było razem. Czy tak należy to pisać? Przez takie niespodzianki w telewizji czuję, że tracę swoje wyczucie językowe. A może moja wiedza jest przestarzała? Jak człowiek, któremu kontakt z językiem polskim i ortografią skończył się wraz z ukończeniem szkoły średniej, ma zdążyć za zmianami w pisowni? Największe kłopoty obecnie sprawia mi właśnie pisownia łączna i rozdzielna. Wydaje mi się, że w ostatnich latach dużo się w tej kwestii zmieniło. Po co tak częste zmiany? Czy aby nie po to, by znawcy języka mieli co robić?

  • z motyką na słońce
    24.10.2013
    24.10.2013
    W angielskim istnieje bardzo przydatne wyrażenie idiomatyczne bite off more than you can chew, które dosłownie oznacza 'ugryźć więcej niż da się przełknąć' i używane jest w kontekście przerostu ambicji nad możliwościami. Czy Szanowna Poradnia ma pomysł na równie obrazowe tłumaczenie? Najlepiej z zachowaniem elementu żarłoczności.
    Z góry dziękuję za wszelkie pomysły.
    Dorota
    PS Wiem, że nie można, ale rzadko mam okazję: przymiotnik od cara to carski. A od carycy też?
  • znaczenia przenośne a cudzysłów
    21.07.2010
    21.07.2010
    Dzień dobry!
    Chciałam zapytać, który wariant jest poprawny:
    1. Ludzi tego pokroju nazwał pasożytami.
    2. Ludzi tego pokroju nazwał „pasożytami”.
  • Znaki mniejszości i większości
    17.03.2017
    17.03.2017
    W pkt. 6 karty oceny świadczeniobiorcy kierowanego do zakładu opiekuńczego, stanowiącej załącznik nr 1 do rozporządzenia Min. Zdrowia z 23.12.2010r. jest zapis:

    Poruszanie się po powierzchniach płaskich:
    0= nie porusza się lub do < 50m
    5= niezależny na wózku, wliczając zakręty > 50m
    10= spacery za pomocą słowną lub fizyczną jednej osoby > 50m
    15= niezależny, ale może potrzebować pewnej pomocy np. laski >50m

    Moja wątpliwość dotyczy odczytania treści z uwzględnieniem użytych symboli matematycznych.
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego