jeść
  • zdrowie
    24.05.2004
    24.05.2004
    Chciałam spytać, jaka jest etymologia słowa zdrowie.
    Z góry dziękuję i pozdrawiam.
  • Z drugiego na trzeci lipca czy: z drugiego na trzeciego lipca?
    21.02.2017
    21.02.2017
    Chciałabym zapytać, która z poniższych wersji jest poprawna:

    a) Z dwudziestego szóstego na dwudziestego siódmego lutego
    czy
    b) Z dwudziestego szóstego na dwudziesty siódmy lutego.

    Pozdrawiam!
  • zedytować
    17.03.2010
    17.03.2010
    Szanowni Państwo,
    czy poprawne jest słowo zedytować? Mam na myśli dokonać edycji. Potocznie zapewne można powiedzieć zedytowałam tekst, ale czy oficjalnie użycie również jest dopuszczalne?
  • ze spuszczoną głową i chlipiąc
    14.01.2011
    14.01.2011
    Szanowna Poradnio,
    piszemy: „Podszedł ze spuszczoną głową”, „Podszedł, chlipiąc”. Jak powinna wyglądać interpunkcja w zdaniach złożonych, jeśli nie traktować: i ze spuszczoną głową (I) oraz (ze spuszczoną głową) i chlipiąc (II) jako dopowiedzeń:
    I. Podszedł, chlipiąc(,) i ze spuszczoną głową.
    II. Podszedł(,) ze spuszczoną głową i chlipiąc.

    Dziękuję
    Michał Gniazdowski
  • zestawienia o członach niewspółrzędnych
    4.06.2004
    4.06.2004
    Która z poniższych form jest poprawna: państwo sygnatariusz czy państwo-sygnatariusz?
    Serdeczne pozdrowienia.
  • zgasić czy wyłączyć światło?
    20.06.2008
    20.06.2008
    Które wyrażenie jest poprawne: zgasić światło czy wyłączyć światło? W ramach oszczędności energii elektrycznej w naszej firmie chcemy zamieścić takie wyrażenie w miejscach, gdzie zapominamy o tym.
  • Zgromadzenie Małych Braci
    5.04.2002
    5.04.2002
    Szanowni Profesorowie,
    Przy tłumaczeniu autobiografii Carlo Caretto, „Zakochany w Bogu”, borykam się z pewną trudnością natury terminologicznej. Rozwiązałem ją samodzielnie, lecz zwracam się do Was, jako ekspertów w języku polskim, o przypieczętowanie Waszym autorytetem mych rozwiązań bądź też ich zakwestionowanie. Ostateczny wybór uzależniam od Waszego stanowiska. Moją i Waszą wypowiedź zamierzam umieścić we wstępie książki.

    Zgromadzenie Małych Braci, powstałe w roku 1933 z duchowej inspiracji Karola de Foucald, zatwierdzone przez Stolicę Apostolską w 1967, w Polsce istnieje od roku 1977. I dość wiele jest u nas publikacji na ich temat (mam przed sobą na biurku 10 książek), lecz jeszcze więcej terminologicznego bałaganu.
    W oficjalnym „Leksykonie Zakonów w Polsce”, wydanym przez KAI, są oni objęci terminem zgromadzenie, tak jak wszystkie inne zgromadzenia, jednakże już w ich konstytucji, jak i w wielu innych polskich tekstach gromadzą się pod słowem Fraternité, zachowanym we francuskiej formie graficznej, np. „Rozprzestrzenianie Fraternité na całym świecie…” lub „Zwierzęta miały swoje miejsce we Fraternité…”. Ci zakonnicy zdecydowanie różnią się od wszystkich innych występujących w „Leksykonie”, mieszkają bowiem nie w klasztorach, ale po dwóch, trzech w blokach, pracują w fabrykach, w sklepach, ubierają się po cywilnemu, dlatego uzasadnione wydaje się to terminologiczne wyodrębnienie.
    Fraternité dosłownie znaczy 'braterstwo' i najlepszym polskim odpowiednikiem byłoby, moim zdaniem, wyciągnięte z lamusa słowo fraternia ('braterski stosunek, zbratanie, przyjaźń' – według słownika Doroszewskiego). Jestem bardzo wyczulony na ekspansję obcych wyrazów do polszczyzny, jednakże obecnie to przede wszystkim kupieckie words nas po chamsku atakują, zaśmiecają media, dlatego wobec eleganckiej francuszczyzny, sromotnie wypartej znad Wisły, byłbym tolerancyjny, a nawet przyjazny. Zwłaszcza, że to zgromadzenie jest jakoś szczególnie związanie nie tyle z samą Francją, co z językiem francuskim, traktowanym jako język misyjny wśród krajów arabskich. Przyjmuję zatem do mojego tłumaczenia termin Fraternité (zawsze z dużej litery), w znaczeniu Zgromadzenia Małych Braci (lub Sióstr).
    A jak nazywać poszczególne wspólnoty? Prócz neutralnego słowa wspólnota, używane są dwa inne, francuskie i jego dosłowne tłumaczenie: fraternité i braterstwo. „Kroniki poszczególnych fraternité, chociaż…”, „Żadnemu Braterstwu [całkowicie nieuzasadniona duża litera – mój przypis] nie wolno…”. I tu się całkowicie nie zgadzam z tłumaczami, którzy mnie poprzedzili. Braterstwo w znaczeniu jakiejś konkretnej wspólnoty jest dość niezręczne, a fraternité trochę dziwaczne i aż się prosi, aby je spolszczyć na fraternię, co też czynię w mym przekładzie. Zdumiewające jest niezwykle częste traktowanie z dużej litery braterstwa czy fraternité, co niewątpliwie bierze swe źródło z oryginalnych tekstów. Mój Carlo Caretto pisze: „Questa Fraternità di Spello dovrebbe…”, ale przecież nie napiszę w tłumaczeniu: „Ta Fraternia (czy Wspólnota) ze Spello powinna…”, a tylko: „Ta fraternia (czy wspólnota) ze Spello…”. Nie znajduję żadnego uzasadnienia, aby w języku polskim zastosować dużą literę (we włoskim również).
    Natomiast już nie tylko zdumiewają mnie, lecz wręcz gorszą bardzo nagminne w wielu publikacjach zdania, jak na przykład: „Żaden Mały Brat nie powinien…” czy „Idąc ulicą spotkałem dwie Małe Siostry, które…”. Mały brat jest tu użyty w znaczeniu pospolitym, jak franciszkanin, czy jezuita i zgodnie z regułami powinien być mały, tym bardziej, że podstawową zasadą duchowości małych braci (tu mógłbym już chyba napisać Małych Braci, w znaczeniu Zgromadzenia, Fraternité, co kładzie nieco inny akcent) jest życie w ukryciu, na wzór Jezusa z Nazaretu. I faktycznie, w życiu, w bloku mieszkalnym czy w zakładzie pracy, sąsiedzi, koledzy często nawet nie wiedzą, że rozmawiają z małym bratem, z prawdziwym zakonnikiem. Czemuż więc chcą się wyróżnić w piśmie?

  • zholować
    20.12.2007
    20.12.2007
    Zholowac samochód?
  • z i bez
    25.04.2002
    25.04.2002
    Czy skróty składniowe typu: transformatory z jednym lub kilkoma uzwojeniami albo elementy z lub bez tulei należy traktować jak błąd wymagający korekty redakcyjnej, czy też można je dopuścić w tekstach technicznych, w których takich skrótów jest dużo i są czytelne dla fachowców?
    Z wyrazami szacunku,
    Andrzej Górecki
  • zielone szkoły
    16.04.2014
    16.04.2014
    Szanowni Państwo,
    moje pytanie dotyczy sformułowań: zielona szkoła, biała szkoła, zielone przedszkole i białe przedszkole. Czy należy pisać je małymi literami, czy być może należy pisać dodatkowo w cudzysłowie? Redaguję obecnie tekst o tych nieszczęsnych zielonych szkołach i intuicja podpowiada mi, że należałoby pisać małymi literami, ale w publikacjach na ten temat nie ma zbyt dużej konsekwencji, więc już sama nie wiem. Będę zobowiązana za odpowiedź.
    Z poważaniem
    Jolanta Sierakowska
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego