którego-media-często-używają
  • Ukrainiec
    7.11.2002
    7.11.2002
    Dzień dobry,
    Nie mam do Państwa pytań i w zasadzie chcę zwrócić się z prośbą. Czy byłoby możliwe wprowadzić zmianę do języka polskiego polegającą na zaniechaniu mówienia o obywatelach Ukrainy jako Ukraińcach, a zacząć Ukraińczycy? Niestety, ale określenie Ukrainiec jest określeniem posiadającym w języku polskim konotacje negatywne, chociażby stwierdzenie ty Ukraińcu, które oznacza kogoś złego, złośliwego, mającego złośliwością podszyte zamiary.
    Podobnie jest z mieszkańcami Japonii: oficjalnie Japończycy, Japońcy to już osoby negatywne. Skoro są Japończycy, to może jest możliwe Ukraińczycy? Przecież Ukraińczyk brzmi dużo lepiej niż Ukrainiec.
    Gdyby zmiana została rozpoczęta przez takie Wyrocznie Języka Polskiego jak prof. Bralczyk i prof. Miodek, następnie przez redaktorów w mediach, to później jest to tylko kwestia czasu i wszyscy będą zadowoleni.
    Dziękuję i pozostaję z poważaniem
    Małgorzata Galant
  • Zgromadzenie Małych Braci
    5.04.2002
    5.04.2002
    Szanowni Profesorowie,
    Przy tłumaczeniu autobiografii Carlo Caretto, „Zakochany w Bogu”, borykam się z pewną trudnością natury terminologicznej. Rozwiązałem ją samodzielnie, lecz zwracam się do Was, jako ekspertów w języku polskim, o przypieczętowanie Waszym autorytetem mych rozwiązań bądź też ich zakwestionowanie. Ostateczny wybór uzależniam od Waszego stanowiska. Moją i Waszą wypowiedź zamierzam umieścić we wstępie książki.

    Zgromadzenie Małych Braci, powstałe w roku 1933 z duchowej inspiracji Karola de Foucald, zatwierdzone przez Stolicę Apostolską w 1967, w Polsce istnieje od roku 1977. I dość wiele jest u nas publikacji na ich temat (mam przed sobą na biurku 10 książek), lecz jeszcze więcej terminologicznego bałaganu.
    W oficjalnym „Leksykonie Zakonów w Polsce”, wydanym przez KAI, są oni objęci terminem zgromadzenie, tak jak wszystkie inne zgromadzenia, jednakże już w ich konstytucji, jak i w wielu innych polskich tekstach gromadzą się pod słowem Fraternité, zachowanym we francuskiej formie graficznej, np. „Rozprzestrzenianie Fraternité na całym świecie…” lub „Zwierzęta miały swoje miejsce we Fraternité…”. Ci zakonnicy zdecydowanie różnią się od wszystkich innych występujących w „Leksykonie”, mieszkają bowiem nie w klasztorach, ale po dwóch, trzech w blokach, pracują w fabrykach, w sklepach, ubierają się po cywilnemu, dlatego uzasadnione wydaje się to terminologiczne wyodrębnienie.
    Fraternité dosłownie znaczy 'braterstwo' i najlepszym polskim odpowiednikiem byłoby, moim zdaniem, wyciągnięte z lamusa słowo fraternia ('braterski stosunek, zbratanie, przyjaźń' – według słownika Doroszewskiego). Jestem bardzo wyczulony na ekspansję obcych wyrazów do polszczyzny, jednakże obecnie to przede wszystkim kupieckie words nas po chamsku atakują, zaśmiecają media, dlatego wobec eleganckiej francuszczyzny, sromotnie wypartej znad Wisły, byłbym tolerancyjny, a nawet przyjazny. Zwłaszcza, że to zgromadzenie jest jakoś szczególnie związanie nie tyle z samą Francją, co z językiem francuskim, traktowanym jako język misyjny wśród krajów arabskich. Przyjmuję zatem do mojego tłumaczenia termin Fraternité (zawsze z dużej litery), w znaczeniu Zgromadzenia Małych Braci (lub Sióstr).
    A jak nazywać poszczególne wspólnoty? Prócz neutralnego słowa wspólnota, używane są dwa inne, francuskie i jego dosłowne tłumaczenie: fraternité i braterstwo. „Kroniki poszczególnych fraternité, chociaż…”, „Żadnemu Braterstwu [całkowicie nieuzasadniona duża litera – mój przypis] nie wolno…”. I tu się całkowicie nie zgadzam z tłumaczami, którzy mnie poprzedzili. Braterstwo w znaczeniu jakiejś konkretnej wspólnoty jest dość niezręczne, a fraternité trochę dziwaczne i aż się prosi, aby je spolszczyć na fraternię, co też czynię w mym przekładzie. Zdumiewające jest niezwykle częste traktowanie z dużej litery braterstwa czy fraternité, co niewątpliwie bierze swe źródło z oryginalnych tekstów. Mój Carlo Caretto pisze: „Questa Fraternità di Spello dovrebbe…”, ale przecież nie napiszę w tłumaczeniu: „Ta Fraternia (czy Wspólnota) ze Spello powinna…”, a tylko: „Ta fraternia (czy wspólnota) ze Spello…”. Nie znajduję żadnego uzasadnienia, aby w języku polskim zastosować dużą literę (we włoskim również).
    Natomiast już nie tylko zdumiewają mnie, lecz wręcz gorszą bardzo nagminne w wielu publikacjach zdania, jak na przykład: „Żaden Mały Brat nie powinien…” czy „Idąc ulicą spotkałem dwie Małe Siostry, które…”. Mały brat jest tu użyty w znaczeniu pospolitym, jak franciszkanin, czy jezuita i zgodnie z regułami powinien być mały, tym bardziej, że podstawową zasadą duchowości małych braci (tu mógłbym już chyba napisać Małych Braci, w znaczeniu Zgromadzenia, Fraternité, co kładzie nieco inny akcent) jest życie w ukryciu, na wzór Jezusa z Nazaretu. I faktycznie, w życiu, w bloku mieszkalnym czy w zakładzie pracy, sąsiedzi, koledzy często nawet nie wiedzą, że rozmawiają z małym bratem, z prawdziwym zakonnikiem. Czemuż więc chcą się wyróżnić w piśmie?

  • akredytacja

    21.02.2023
    21.02.2023

    Dzień dobry.

    Chodzi o słowo „akredytacja” i jego zastosowanie. Zauważyłem że jedna z grup samopomocowych organizując zloty lub warsztaty często używa tego słowa jako informację o konieczności wniesienia opłaty dla gości którzy będą na wydarzeniu tylko uczestnikami. Opłata ta jest de facto opłatą rejestracyjną lub/i organizacyjną, rodzajem biletu wstępu. I tu pojawia się moje pytanie: czy poprawnym jest użycie takiego sformułowania w powyższym kontekście? Za odpowiedź z góry serdecznie dziękuje.

  • brzydkie sportsmenki?
    14.02.2014
    14.02.2014
    Szanowni Państwo,
    mamy sportowców, którzy zdobywają medale lub mają je zdobyć. A jeśli są to kobiety, to są to sportsmenki. Nie podoba mi się ten wyraz. Czy jest lub był jakiś polski odpowiednik na nazwanie kobiet uprawiających sport?
  • Kto wymyśla nowe wyrazy?
    18.10.2002
    18.10.2002
    Szanowni Państwo!
    Uprzejmie prosiłbym o informację, czy wiadomo, kto wymyślił słowo – według mnie świetne – dźwig, a kto (może zgodne z duchem języka polskiego, ale fatalnie brzmiące) publikatory? Czy obecnie istnieje jakieś ciało, które stara się wprowadzać nowe słowa (np. określenia istniejące tylko w jęz. angielskim)? I czy w związku z ewentualnym (oby się to nie stało) wejściem do UE zostaną nam narzucone jakieś regulacje prawne, związane z językiem?
    Z wyrazami szacunku i podziękowaniami za udzielaną pomoc
    Paweł Karłowicz
  • Miała zostać uderzona…
    26.09.2017
    26.09.2017
    Szanowni Państwo,
    82-latka miała zostać uderzona przez policjantów – jest to przykład konstrukcji, która często bywa używana w mediach. Nie potrafię jednak odnaleźć terminu jakim określany jest ten typ zdania. Czy wyrażenie tego typu ma swoją konkretną nazwę, a jeśli tak, to jak ona brzmi?

    Z poważaniem
    Artur Kacprzyk
  • Panie pośle Kowalski…
    27.02.2008
    27.02.2008
    Szanowni Państwo,
    nasi politycy często zwracają się do siebie – np. podczas spotkań w radiu czy telewizji – per panie pośle (i tu nazwisko). Taka forma jest zapewne gramatycznie poprawna, ale czy jest też grzeczna? Moja intuicja podpowiada mi, że takim sformułowaniem nie okazujemy rozmówcy szacunku. Czy mam rację? Czy może zwrócenie się do kogoś per panie pośle Kowalski jest w pełni kulturalne? Bardzo proszę o wyjaśnienie moich wątpliwości i z góry serdecznie dziękuję.
    Katarzyna Olędzka
  • polska i rumuńska bezpieka z perspektywy tłumacza
    12.09.2006
    12.09.2006
    Szanowni Państwo,
    w języku polskim funkcjonuje nazwa Securitate jako rumuński odpowiednik polskiej bezpieki. Chciałabym wiedzieć, czy w języku polskim przyjęły się również rumuńskie nazwy securist/securista dla agenta (agentki) Securitate. A jeśli nie, to jaki jest rumuński odpowiednik dla formy esbek? I czy derywowano od tego żeńską formę?
    Dziekuję za odpowiedź i pozdrawiam,
    Joanna
  • prawdziwy patriota
    1.02.2002
    1.02.2002
    Czy dopuszczalne jest użycie zwrotu, który jest często spotykany w polskich mediach – prawdziwy patriota i jakie są najlepsze określenia tego słowa?
  • Szuria

    15.10.2020
    15.10.2020

    Dzień dobry!

    Ostatnio często w mediach pojawia się słowo szuria. Dotyczy zwykle ludzi o skrajnych, niezbyt mądrych poglądach. Czy używając tego słowa, porównujemy tych ludzi do osób chorych psychicznie, czy po prostu ich bez kontekstu obrażamy?

Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego