mięta
  • wulgaryzmy na lekcji języka polskiego
    30.11.2012
    30.11.2012
    Szanowni Państwo!
    Coraz bardziej przeraża mnie wulgaryzacja języka, zwłaszcza młodzieży. Nawet nauczyciele propagują wulgaryzmy podczas lekcji: pewna polonistka bez skrupułów używa przymiotnika, którego tu nie przywołam, a który stał się popularnym synonimem słów świetny, niezwykły, fajny; inna nauczycielka tłumaczy dzieciom zasady ortografii na przykładzie wulgaryzmów. Jak można walczyć z tym zjawiskiem? Czy w ogóle uważają je Państwo za niebezpieczne dla polszczyzny?
    Z poważaniem
    Licealista
  • wyłożyć – założyć
    4.10.2002
    4.10.2002
    Jakiego słowa powinnam użyć, gdy chcę, aby koleżanka idąca do cukierni kupiła mi ciastko, przy czym pieniądze oddam jej później? – „WYŁÓŻ za mnie” czy „ZAŁÓŻ za mnie”? Wg definicji w Słowniku PWN określenie załóż jest adekwatne do tej sytuacji. Jednak trudno mi je przyjąć, gdyż w stronach, z których pochodzę (Pomorze, Kujawsko-Pomorskie), nie używa się załóż w tym znaczeniu, ale właśnie „Wyłóż za mnie” – nikt z pytanych przeze mnie osób nie mówi inaczej – wszyscy jesteśmy w błędzie???.
    Bardzo proszę o odpowiedź.
  • Z chrztu czy: ze chrztu?
    16.01.2018
    16.01.2018
    Przeczytałam pewne zdanie opisujące, co wynika z chrztu i mam wątpliwość… powinno być: ze chrztu jesteśmy uczniami Chrystusa czy z chrztu jesteśmy uczniami Chrystusa?

    Pozdrawiam serdecznie, życząc Szczęśliwego Nowego Roku!
  • beneficjent i punkt procentowy
    16.10.2002
    16.10.2002
    Serdecznie witam.
    Nie wiem, czy Redakcja ma możliwość oddziaływania na poprawność wypowiedzi osób publicznych i publikowanych informacji urzędowych, a życzyłbym wszystkim, aby tak było. Być może uchroniłoby to mnie i zapewne wielu innych słuchaczy i czytelników przed niepotrzebnymi stresami związanymi z wysłuchiwaniem biurokratycznych terminów. W wystąpieniach wielu polityków i urzędników państwowych często słyszę dwa określenia, które są dla mnie żargonem urzędniczym. Chodzi mi o następujące słowa:
    1. Beneficjent – słowo moim zdaniem błędnie używane w znaczeniu 'odnoszący korzyści':
    2. Punkt procentowy – zamiast po prostu procent. Ten psudoekonomiczmy dziwoląg usłyszałem po raz pierwszy z ust pana Balcerowicza i od tego czasu dosyć powszechnie zaistniał w żargonie ekonomicznym.
    Proszę uprzejmie o potwierdzenie, czy mam słuszność w kwalifikowaniu powyższych zwrotów jako błędnych.
    Załączam pozdrowienia
    Ryszard Garczyński
  • Brawo ja!
    23.12.2015
    23.12.2015
    Hasło jednej z serii reklam brzmi Brawo ja. Mam co do tej formy wątpliwości. Wydaje mi się, że poprawnymi formami są konstrukcje
    brawo + celownik
    lub
    brawo + dla + dopełniacz, np.
    brawo mnie, brawo jemu, brawo dla mnie, brawo dla niego. Analogicznie do reklamy tworzone są sformułowania nie tylko z zaimkami, ale z rzeczownikami, np. brawo logika. Wg mnie poprawne formy brzmią: brawo logice lub brawo dla twojej logiki.
  • celebryt
    21.03.2009
    21.03.2009
    Cytat z jakiegoś felietonu: „Celebryt – kolejny potworek językowy pojawiający się w mediach”. Czy rzeczywiście jest to potworek, czy przeciwnie – zgrabnie zaadaptowane, potrzebne słowo? Pisząc „potrzebne”, mam na myśli to, że nie istnieje inne polskie słowo na nazwanie tego samego. Ale może istnieje? Jak Szanowna Poradnia ocenia celebryta i celebrytkę?
  • chłopacy
    26.09.2002
    26.09.2002
    Moim zdaniem wyraz chłopacy nie jest poprawny. Wydaje mi się, że poprawna forma to chłopcy lub chłopaki. Bardzo proszę wytłumaczyć mi, dlaczego w większości przypadków ludzie używają wyrazu chłopacy. Zawsze w szkole uczono mnie, iż chłopacy to błędna forma. A teraz już zupełnie nie wiem. Proszę o poradę. Z góry dziękuję.
  • chować i potknąć się
    27.09.2001
    27.09.2001
    Mam dwa pytania:
    Pierwsze dotyczy beznadziejnego, wydawałoby się, sporu, w którym pozostaję od pewnego czasu. Chodzi mianowicie o czasownik chować, a konkretnie jego formę dokonaną schować. Dla mnie naturalna odmiana tego czasownika to: ja schowam, ty schowasz, oni schowają…, co za tym idzie, prosząc kogoś o schowanie czegoś, pytam „Schowasz to?”. Tymczasem mój mąż, pochodzący z innego miasta, uparcie prosi mnie „Schowiesz?”. Mnie ta forma po prostu w głowie się nie mieści!!! Co gorsza, mam powody przypuszczać, iż mój mąż w stronach, z których pochodzi, nie jest jedyną osobą używającą tej formy. Tymczasem ja w Małopolsce z takim sformułowaniem nigdy się nie spotkałam. Czy to jakaś gwara, czy błąd? A jeśli tak, to czyj?…
    Drugie pytanie dotyczy również czasownika dokonanego – chodzi mianowicie o potknąć się: czy forma potkłam się jest dopuszczalna, czy też jedynym dopuszczalnym sformułowaniem jest tu potknęłam się?
    Bardzo dziękuje za rozwianie watpliwości.
    Z wyrazami szacunku,
    Maga
  • Cienka czerwona linia
    28.12.2016
    28.12.2016
    Interesuje mnie znaczenie coraz częściej (i moim zdaniem błędnie) stosowanego idiomu cienka czerwona linia. Obserwuję jego nagminne używanie z czasownikiem przekraczać, co jest zrozumiałe bez czerwonej: przekraczać cienką linię oznacza coś na kształt kropli, która przelewa czarę/przepełnia kielich. Wg mnie cienka czerwona linia to ostatni bastion oporu, ostatnia barykada – wiązać się powinna z heroizmem skutecznego trwania na posterunku.
  • czas przeszły trybu warunkowego
    6.02.2012
    6.02.2012
    Szanowny Panie, Szanowna Pani,
    zastanawia mnie tryb przypuszczający w cz. przeszłym. Normalny tryb przyp.: „Jeśliby/Gdyby/Jakby był taki mądry, toby poradził/poradziłby sobie sam”. Jak wygląda cz. przeszły tego trybu? Czy można odłączyć infiks -by- w nadrzędnej części zdania: „Jeśliby był taki mądry, to byłby poradził sobie sam”? Ciekawi mnie też, czy można łączyć w jednym zdaniu tryb przyp. różnych czasów (lecz zgodny z logiką).
    Wyrazy uszanowania
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego