mnie
-
Gej10.04.201710.04.2017W odpowiedzi na poradę dotyczącą słowa uchodźca ekspertka z poradni podała przykład zwulgaryzowania słowa gej, pisząc że stało się one obraźliwe. Jestem gejem i nie zgadzam się z tym. Słowo gej mnie nie obraża. Homoseksualista i gej to neutralne określenia, słowo pedał zaś jest obraźliwe. Bo jak mogłoby obrazić mnie zwykłe słowo, które mówi o mnie samym i które znaczy po prostu ‘mężczyzna o orientacji homoseksualnej’? Ani się tego nie wstydzę, ani nie jest to dla mnie ujmą.
-
Jak to w rodzinie…9.07.20039.07.2003Panie Profesorze,
jest Pan moją ostatnią deską ratunku, ponieważ w dostępnych mi źródłach nie znalazłam odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie. Chodzi o to, że moja teściowa wymaga od swoich dzieci (i mnie) oraz od wnuczek zwracania się do siebie w formie 3. os. l.p.: „Niech mamusia (mama, babcia) powie (da, pokaże itp.)…” lub „Proszę powiedzieć (dać, pokazać itp.)…” zamiast „Mamusiu (mamo, babciu), powiedz (daj, pokaż itp.), proszę”. Teściowa pochodzi z Wilna, ukończyła filologię rosyjską i twierdzi, że takich form zwracania się do osób starszych od siebie nauczona została w rodzinnym domu, w związku z tym wymaga tego od nas. Ja, co prawda, nie jestem filologiem, ale ekonomistką, jednak zwracam uwagę na to, JAK mówię, i chcę, aby moje dziecko również wypowiadało się poprawnie. Formy podane wyżej drażnią mnie, wydają mi się nieco archaiczne i dlatego pytam: czy moja teściowa MA PRAWO (z punktu widzenia poprawności językowej) wymagać od nas używania wspomnianych form?
Z niecierpliwością będę oczekiwać odpowiedzi od Pana.
Załączam wyrazy szacunku,
Marta Piaskowska z Łodzi -
jeszcze o pleonazmach3.11.20123.11.2012Szanowni Państwo!
Czy dopuszczalne są konstrukcje typu „Nie miałem INNEGO wyboru” albo „Ryzykowałeś dla mnie WŁASNYM życiem”? Zastanawia mnie, czy użycie wyrazów zapisanych wielką literą nie jest w tym przypadku niepotrzebne lub nawet błędne, jak w przypadku cofać się DO TYŁU. Będę wdzięczny za odpowiedź.
Pozdrawiam,
Kamil Kukla
-
mój i swój21.04.200921.04.2009Dzień dobry.
Czesto mam wątpliwości dotyczące zaimków mój / swój. W moim odczuciu w zdaniach: „Mieszkam ze swoim / moim chłopakiem”, „W swoim / moim długim życiu nie widziałam nigdy…” te pierwsze brzmią lepiej. Czy obie formy są poprawne? I jak się powinno powiedzieć: „Siłą odwróciłem ją do siebie / do mnie” oraz „Przypominał mi mnie samego / siebie samego”? Także tutaj w moim odczuciu te pierwsze formy są poprawne, ale nie potrafię wyjaśnić dlaczego.
Uprzejmie dziękuję za odpowiedź.
Anna Szarak -
nie udawaj25.09.200625.09.2006Dzień dobry! Mam wątpliwości co do poprawności dwóch form: nie udawaj i nie udaj. Czy obie są poprawne czy może tylko jedna? Dziękuję z góry za wyjaśnienie wątpliwości.
-
Oznaczenie cytatu w cytacie6.10.20166.10.2016Czy jeśli względy techniczne nie pozwalają użyć cudzysłowu niemieckiego w przypadku cytatu w cytacie, można wyodrębnić wewnętrzny cytat kursywą? Zastanawiam się też, czy stosuje się w tym wypadku jeszcze jakiś inny sposób wyróżnienia, gdyby brakowało kursywy.
Jeszcze jedno pytanie: jeśli w tekście omawiającym inny tekst często się go cytuje i jako konwencję przyjęto cytowanie za pomocą kursywy, to jak zacytować słowo wyróżnione kursywą w oryginale? Antykwą i w zwykłym cudzysłowie?
Czytelnik
-
Pisownia cząstki żeśmy14.11.201514.11.2015Jak w poniższych zdaniach należy zapisać cząstkę żeśmy z poprzedzającym słowem – razem czy osobno? Dodam, że nie wchodzi w grę zmiana jak żeśmy na jak(e)śmy ani której żeśmy na którejśmy, gdyż zdania pochodzą z tekstu, który wydawca chce zmodernizować jedynie pod kątem ortografii i interpunkcji.
- Do mnie, jeśli zajdzie potrzeba, można pisać, jak żeśmy (jakżeśmy) się umówili, na adres p. Jadzi.
- W sprawie depeszy, o której żeśmy (którejżeśmy) mówili, nie mogę nic bliższego znaleźć.
-
podobnież brak czegoś12.05.200812.05.2008Czy słowa znowuż i podobnież są poprawne i (nawiązując do określenia brak) można powiedzieć: „objawów patologicznych brak’’ – co często pojawia się w lekarskich epikryzach? Dla mnie brak oznacza, że coś powinno być, a nie ma – np. brak kończyny, brak logiki, brak dobrego wychowania. Czy tak? Jednak ostatnio przekonywano mnie, że nie mam racji. Jeśli tak, to gdzie jest racja lub reguła?
Dzięki za wyjaśnienia B. Sz-M. -
powinowactwo20.02.200320.02.2003Kogo nazwiemy powinowatymi pierwszego stopnia. Czy istnieje stosunek wzajemny w powinowactwie, jak to ma miejsce w przypadku pokrewieństwa?
-
powtarzanie wyrazów5.04.20025.04.2002Kiedy byłem w szkole, moja polonistka zawsze poprawiała mi na czerwono zdanie: „Moim ulubionym okresem jest okres romantyzmu”. Oczywiście chodziło o powtórzenie słowa okres. Wtedy mnie to bulwersowało, dziś zgadzam się z oceną polonistki. Niemniej w wielu przypadkach powtórzenie tego samego wyrazu jakoś mnie nie razi.
Pomijam tu oczywiście przypadki, kiedy chodzi o świadomy zamysł stylistyczny; pomijam wszelkie dilogie, anafory itp. Chodzi mi o zwykły tekst i o takie sytuacje, gdy trudno ocenić, czy powtórzenie już jest nadużyciem, czy jeszcze nie. W niniejszym pytaniu powtarzają się powtórzenie, przypadki, chodzi o, a także polonistka, którą mogłem zastąpić nauczycielką, ale nie zrobiłem tego, ponieważ wydaje mi się, że nie trzeba. Ale może trzeba?
Albo takie zdanie: „Przydawka stojąca przed rzeczownikiem opisuje go, stojąca po nim – klasyfikuje”. Czy jest istotne, by silić się na wyszukiwanie synonimu i zamiast drugiego stojąca pisać następująca? Albo w ogóle pominąć imiesłów? (Wystarczyłoby samo po nim).
Kiedy piszę sobie sam, niespecjalnie się tym przejmuję. Problem zaczyna się wtedy, kiedy dziecko prosi, by mu sprawdzić wypracowanie. Sprawdzam, nie razi mnie, a potem nauczycielka uznaje to i owo za błąd, w moim przekonaniu nieraz na wyrost.
Nie oczekuję w tej kwestii surowych uregulowań. Wierzę w to, że użytkownik języka ma tu stosunkowo dużą swobodę. Niemniej nie chciałbym za bardzo zabrnąć w liberalizm, bo może się okazać, że jednak…
Liczę (jak zawsze) na krótką odpowiedź, ale równocześnie wdzięczny byłbym za wskazanie, gdzie mógłbym znaleźć obszerniejsze omówienie tego zagadnienia.
Dziękuję.