-
Jakby 15.01.201715.01.2017Szanowna Poradnio,
w książce J. Bralczyka, A. Markowskiego i J. Miodka Trzy po 33 znalazłem fragment Znów mamy więc do czynienia z tą – JAKBY (podkr. P.S.) powiedział profesor Miodek – cudowną właściwością polszczyzny […] (felieton o wyrazie obczaić, s. 102).
Czy na pewno tak?
Z poważaniem
P.S.
-
jak i jako14.06.201114.06.2011Witam serdecznie. Zaprezentuję dwa zdania:
Mówiłem o niej jako o pięknej i mądrej dziewczynie.
Mówiłem o niej jak o pięknej i mądrej dziewczynie.
Zakładam, że różnica między nimi jest subtelna, ewentualnie wcale jej nie ma. Proszę o rozstrzygnięcie. -
Jakub28.02.200328.02.2003W Najwyższym Czasie, piśmie Janusza Korwina Mikkego, uporczywie lansowana jest pisownia imienia Jakub w formie Jakób. Być może kiedyś taka pisownia obowiązywała, być może konserwatywna partyjka poczuwa się do obowiązku konserwowania takiej pisowni, jednak jakaś bariera anarchii powinna chyba być. W posiadanych słownikach języka polskiego (Słownik poprawnej polszczyzny PWN pod red. prof. W. Doroszewskiego i Słownik ortograficzny języka polskiego PWN pod red. prof. Szymczaka) słowem nie wspomniano o żadnej oboczności. Co Państwo sądzicie o tym błędzie i czy można mówić o błędzie, czy też o oboczności bądź spodziewanej zmianie pisowni imienia Jakub?
-
Jakżebym chciała…10.05.201310.05.2013Szanowna Poradnio!
Wielki Słownik Ortograficzny PWN podaje łączną pisownię jakżebym w znaczeniu 'gdzieżbym'. Poprawny jest więc zapis w zdaniu „Jakżebym śmiała” (= Gdzieżbym śmiała). A co ze zdaniem „Jakżebym chciała być teraz gdzie indziej!”? Czy tu nie należy zastosować pisowni rozłącznej? W znaczeniu 'Jak bardzo bym chciała…'?
Dziękuję. -
jednak19.01.200719.01.2007Szanowni Państwo,
czy słowo jednak powinno zajmować w zdaniu jakąś określoną pozycję? Pamiętam, jak pewna Pani – doświadczony korektor-redaktor – zapewniała mnie, że jednak zawsze stoi na drugiej pozycji, nie rozpoczyna zdania, nie kończy. Czy to prawda?
— „Jednak nie pójdę tam nigdy więcej”.
— „Nie pójdę jednak tam nigdy więcej”.
A może jeszcze inaczej?
Z pozdrowieniami
AŁ -
Jestem zazdrosna8.03.20028.03.2002Panie Profesorze,
Serdecznie dziękuję za odpowiedź na moje poprzednie pytanie. Czas na kolejne. Moj dylemat dotyczy wyrażania zazdrości… Jestem mężatką. Wyobraźmy sobie, ze wokół mojego meża „kręci” się jakaś atrakcyjna kobieta. Mój mąż zwraca na nią uwagę, podchodzi, rozmawia… Ja, będąc oczywiście bardzo wściekłą, mówię: „Nie rób tego nigdy więcej, bo jestem…” No właśnie, jak się mówi: „Jestem o ciebie zazdrosna” czy „Jestem o nią zazdrosna"? Te dwa wyrażenia słyszy się często. Problem w tym, że odnoszą się one do tej samej sytuacji, takiej jak na przykład ta przeze mnie Panu przedstawiona. Prosze o wyjaśnienie.
-
Joey22.10.200322.10.2003Jak należy odmieniać męskie imię Joey? W wymowie kończy się na -i [dżoui], czy zatem należałoby zastosować wzorzec przymiotnikowy?
-
Kalendarz czterdziestomiesięczny?26.02.200126.02.2001Czy poprawny jest tytuł kalendarza: Polscy monarchowie. Kalendarz czterdziestomiesięczny?
-
Katakliczny
15.06.202015.06.2020Zajmuję się zawodowo tłumaczeniami z języka angielskiego i trafiłem właśnie na słowo cataclysmic. Moim pierwszym skojarzeniem było katakliczny, ale chcąc się upewnić, że takie słowo w języku polskim w ogóle istnieje, przeprowadziłem poszukiwania, ale niestety znalazłem jedynie szczątkowe informacje. Są to skany ze starych publikacji, jak np. na stronie https://nfjp.pl/lemma/katakliczny czy w rozdziale „Śpiew końcowy” poematu K. Baczyńskiego „Wesele poety”. W słowniku PWN (ani w korpusie na stronie sjp.pwn) niestety nie udało mi się znaleźć żadnych odniesień, a bardzo zależałoby mi na pewności, że moje użycie w tłumaczeniu słowa katakliczny zamiast katastroficzny jest uzasadnione. Dodam, że tłumaczony przeze mnie tekst (instrukcja do gry bitewnej Warhammer 40,000) jest dosyć specyficzny i dobrze znosi archaizmy.
-
Kennedy i Castiglione25.11.201325.11.2013Obejrzałem kiedyś wykład prof. Miodka, który wyjaśniał, że nazwiska obce typu Kennedy powinny mieć w odmianie apostrof przed polską końcówką (Kennedy'ego etc.), ponieważ nie wymawia się głoski zapisywanej przez y. Nikt jednak nie mówi [kenedego], a raczej [kenediego], zatem głoska pozostaje (czy raczej zmiękczenie jak w wyrazie dieta). Z kolei nikt nie wymaga stawiania apostrofu przy nazwiskach typu Castiglioni, choć w wymowie końcówka brzmi tak samo, jak u Kennedy'ego. Jak to więc z tym jest?