odbiorca
  • Stowarzyszenie Pastwisko.org
    15.12.2006
    15.12.2006
    Nosimy się z zamiarem założenia stowarzyszenia. Bazując na adresie internetowym, chcemy je nazwać: Stowarzyszenie pastwisko.org. Zapis małymi literami jest typowy dla adresów internetowych, więc taka nazwa lepiej wskaże źródło informacji na temat Stowarzyszenia.
    Jednak mamy wątpliwości, czy ta forma będzie poprawna gramatycznie (w statucie organizacji). Czy należy zapisać wyraz Pastwisko.org wielką literą i czy użyć cudzysłowu?
    Z poważaniem
    Założyciele pastwiska.org :)
  • sześć pytań o zdrobnienia
    1.12.2008
    1.12.2008
    Imiona zdrabnia się rozmaicie, np. jedno imię może mieć kilka tak niepodobnych zdrobnień jak Dorek i Teoś (oba od Teodor). A co ze zdrobnieniami innych wyrazów? Czy jakieś zasady mówią, że np. zdrobnienie od jamnik to tylko i wyłącznie jamniczek, a nie żaden mniś, jamnio czy jamek? A może wyrazy mają po kilka, ale nie dowolnych, lecz „ściśle określonych” zdrobnień (od jamnikjamniczek i jamniś, od poradniaporadeńka i poradniusia) na tych kilku koniec?
    Ostatnio poproszono mnie o rozstrzygnięcie, jak brzmi zdrobnienie od podłoga. Nie potrafiłem sobie wyobrazić innej wersji niż podłóżka, ale też nie wiedziałem, czy to jest w ogóle do rozstrzygania, bo może każdy ma prawo zdrabniać po swojemu, byle odbiorca zrozumiał?
    Jest też problem, kiedy wybrać -ik, a kiedy -ek? Leksykonik czy leksykonek? – wydaje się, że oba są dobre, ale jednak mamy kotek (nie kocik) oraz akcik (nie aktek).
    Zdarzają się też zdrobnienia od nazw geograficznych: Warszawka i Krakówek to formy ze słownika ortograficznego, ale czy swego czasu były jedynymi do wyboru? Jaką postać miałyby Polska, Hiszpania, Zakopane, gdyby ktoś z jakichś względów potrzebował je zdrobnić? Czy takie zdrobnienia pisane małą literą mają inne znaczenie niż pisane dużą?
    Czy to wszystko są jeszcze „formy potencjalne”, czy już „neologizmy”?
  • Tłumaczymy angielskie you

    29.09.2020
    6.03.2009

    Witam,

    jestem w trakcie tłumaczenia tekstu z dziedziny astronomii (z języka angielskiego na polski), w którym ważną rolę odgrywa styl wypowiedzi. W oryginale przyjęta forma to we lub you („Our best theory of gravity at the moment is…”, „…when you throw a rock…”). Chciałabym wiedzieć, czy w języku polskim możliwe jest zastosowanie kalki językowej i tym samym formy my lub ty w stylu półformalnym (dział najczęściej zadawanych pytań Instytutu Kosmologii)?

  • transkrypcja nazw białoruskich
    22.03.2014
    22.03.2014
    Szanowni Państwo,
    prosiłabym o pomoc w kwestii transkrypcji/spolszczania (?) imion i nazwisk białoruskich. Niby w WSO można znaleźć ogólne wskazówki, ale ich zastosowanie daje rezultaty dziwne a niepojęte, np. Dzmitryj Kanstancinawicz, Uładzimir Siamionawicz, Anatol Uładzimirawicz. W różnych publikacjach (nawet ISM) panuje wolna amerykanka, a najczęściej stosuje się transkrypcję jak z języka rosyjskiego. Jaką przyjąć zasadę? Spolszczać czy transkrybować?
    Z poważaniem
    Elżbieta Morawska
  • twoje – swoje
    21.09.2013
    21.09.2013
    Jak można prosto wytłumaczyć, dlaczego nie mówimy: „Pokaż nam twoje mieszkanie”, tylko: „Pokaż nam swoje mieszkanie”? Prosto, czyli bez odwoływania się do pojęć gramatycznych. Argumentacja, że tak każą słowniki, nie daje niestety pożądanego rezultatu.
  • w elsie czy w ELSA?
    27.12.2010
    27.12.2010
    Szanowna Poradnio,
    od jakiegoś czasu nurtuje mnie kwestia odmiany skrótowców pochodzenia angielskiego. Szczególnie wątpliwym jest ELSA (European Law Students’ Association – Europejskie Stowarzyszenie Studentów Prawa). W związku z tym proszę o rozwiązanie sporu między studentami prawa a przyszłymi tłumaczami, który ze zwrotów: „Udzielam się w elsie” czy „Udzielam się w elsa”, jest poprawny i dlaczego?
    Z góry dziękuję za odpowiedź, życząc jednocześnie Wesołych Świąt!
    Agnieszka Mazalska
  • w pojedynczej czy w mnogiej?
    4.01.2010
    4.01.2010
    „Na liście są miasta polskie, w których nazwach (nazwie) znajdują się rozmaite trudności ortograficzne”. W jakiej liczbie powinien być użyty rzeczownik nazwa: pojedynczej (bo każde miasto ma jedną nazwę) czy mnogiej (bo jest kilka miast, a więc i kilka nazw)?
  • w Rembertowie czy na Rembertowie?
    14.09.2009
    14.09.2009
    Witam,
    zastanawiam się, jak obecnie powinno się odmieniać nazwę warszawskiej dzielnicy Rembertów. Wśród mieszkańców powszechne i silnie zakorzenione jest mówienie w Rembertowie, ale ponieważ to dzielnica, chyba powinno być na Rembertowie. Czy jednak zwyczaj środowiskowy nie jest na tyle silny, by uznać poprawność formy w Rembertowie? Proszę o rozwianie moich wątpliwości.
    Z poważaniem
    Bożena Brych
  • zagramaniczna kożelanka
    16.09.2013
    16.09.2013
    Czy istnieje jakiś uczony wyraz (coś jak paronim czy afektonim) określający wyrazy typu zagramaniczny, stety, kożelanka – czyli takie, które nie mają wstępu do słowników, ale używane są dość powszechnie, przy czym niemal wyłącznie z przymrużeniem oka?
    Czy wymieniony wśród przykładów wyraz zagramaniczny rzeczywiście jest tylko takim żartem językowym, czy wpierw był „wyrazem na serio” (np. w jakiejś gwarze)?
  • Zaimek ty
    15.06.2020
    15.06.2020
    Redaguję właśnie książkę; ustaliłam z autorką, że będziemy zwracać się do czytelnika wielką literą. Mam jednak wątpliwość co do pisowni ww. zaimka tam, gdzie nie jest on zwrotem do adresata sensu stricto lub tam, gdzie jest to cytat wypowiedzi skierowanej do samej autorki. Podam przykłady:
    1.
    „Opowiem Ci tę historię, żeby Cię poruszyć i zmobilizować do przemyśleń, do przyjrzenia się sobie"
    „Postarałam się wpleść tutaj sporo wiedzy psychologicznej, która może Cię wzbogacić i zainspirować do przemyśleń.”
    – tu nie mam wątpliwości, to zapis zgodny z przyjętą konwencją.
    2.
    „Książka, którą trzymasz w rękach, jest bardzo osobista. (…) Gdy pokazałam pierwszy szkic jednemu z moich przyjaciół, napisał mi: (…) Ja w nim widzę twój cel osobisty: rozliczyć się ze wszystkim co cię spotkało i co masz w głowie. (…) Chcesz żeby cię oceniali?"
    „Pewnego razu przyjaciel zapytał mnie:
    — Słuchaj, ale powiedz, czy wolałabyś nieść ten swój bagaż i żyć, czy tego nie mieć, ale żeby cię w ogóle nie było?
    Ja odpowiedziałam sobie na to pytanie. A Ty? Co odpowiesz?"
    – tu autorka cytuje swojego przyjaciela, który zwracał się bezpośrednio do niej.
    3.
    „Albo gdy byłyśmy nad morzem z mamą, siostrą mamy i moją kuzynką, w ramach rozrywki chodziłyśmy na Rodeo – sztucznego byczka, który robiąc gwałtowne zwroty starał się zrzucić swojego jeźdźca. Ta zabawa miała rosnące programy trudności. Płaciło się raz, ale jak byczek zrzucił cię od razu, to twoja strata.”
    – tu, podobnie jak wyżej, mam poważne wątpliwości; nie jest to zwrot do adresata sensu stricto.
    Czy podane zapisy są poprawne, czy może jednak przekombinowałam i powinnam wszędzie zastosować wielką literę?
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego