pewne
  • czy…, czy…
    3.11.2011
    3.11.2011
    Szanowni Państwo,
    w pewnej redagowanej i korygowanej przez wiele osób książce przeczytałam: „Czy w nocy jest zimno i czy w pokojach hotelowych jest zimno, czy ciepło?”. Wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią mi, że przecinek przed ostatnim czy nie powinien tam być, skoro dwukrotnie występuje ono jako partykuła rozpoczynająca zdanie pytajne, a na końcu jako spójnik. Czy jest jednak możliwe, by znaki na niebie i ziemi wiedziały lepiej niż piątka profesjonalistów?
    Z poważaniem
    Felicyta
  • dlatego, bo
    9.11.2007
    9.11.2007
    Szanowni Państwo,
    czy dlatego, bo jest poprawne? Ostatnio słyszę takie połączenie coraz częściej. Czy jest po prostu alternatywą dla dlatego, że, czy jest błędem?
    Z góry dziękuję za odpowiedź.
  • Dominik
    9.09.2012
    9.09.2012
    Czy Szanowna Redakcja odpowiada na pytania typu „co by było, gdyby…”? Bo ciekawi mnie, czy zdrobnienie od imienia Dominik mogłoby brzmieć Domek, gdyby nie to, że istnieje już w naszym języku słowo domek. Angielskie imię Dominic bywa skracane i brzmi wtedy Dom, a u nas co? Mam znajomego o takim imieniu i czasem już nie chce mi się (ani moim kolegom) wołać za nim w trzy sylaby: Dominik
  • dopełniacz partytywny
    17.03.2011
    17.03.2011
    Witam,
    jakim przypadkiem rządzą czasowniki wrzuć lub dodaj. Byłam pewna, że przynależy im dopełniacz – „Wrzuć piłkę do kosza”, „Dodaj sumę składników do…”, a tu w słowniku języka polskiego (PWN) widzę „Dodaj cukru/soli do zupy”? Dlaczego miejscownik i kiedy go stosować – w zaprzeczeniu jest oczywisty – „Nie dodawaj sumy”, „Nie wrzucaj piłki', ale w twierdzeniu? Od kiedy i dlaczego? Nie znalazłam nic na ten temat w uchwałach Rady Języka Polskiego – więc skąd ta zmiana?
    Tatiana Kwaśniewska
  • dotykać i mieć
    20.01.2014
    20.01.2014
    Szanowna Poradnio,
    natknąłem się ostatnio na pewną piosenkę, w której autor śpiewa, że najbardziej dzisiaj chce ust pewnej kobiety, że chce „dotykać ICH bez słów”. I właśnie zacytowany fragment mnie nurtuje: czy osoba śpiewająca nie powinna chcieć dotykać JE bez słów? Jeszcze drugi fragment nie daje mi spokoju: „Wszystko to, CZEGO pragniesz teraz mieć […]” – czy zamiast CZEGO nie powinno być CO?
  • dublet, triplet i co dalej?
    23.04.2011
    23.04.2011
    Jeśli mam na dwa egzemplarze książki/filmu/znaczka pocztowego – mówię o dublecie, przy trzech – o triplecie. A co dalej – przy czterech, pięciu, sześciu egzemplarzach? Co do czterech spotkałam się z określeniem kwadruplet.
  • Dwie funkcje i
    4.03.2019
    4.03.2019
    Witam! Mam pewien problem: jeśli głoska zmiękczona jest jednocześnie sylabą (na przykład ni w wyrazie zniszczył), to jest traktowane jako jedna głoska. Za to pewien mój nauczyciel języka polskiego upierał się, że i i ni w zniszczył trzeba traktować jako osobną głoskę, bo, cytuję „Co tworzy tę sylabę? I! Musi być charakteryzowana osobno!”. Czy rzeczywiście tak trzeba?
  • formy potoczne
    17.09.2007
    17.09.2007
    Dlaczego toleruje się tzw. formy potoczne? Spotyka się w internecie opinie, że „to nie błąd, bo tak można pisać potocznie”, ale co z tego, kiedy z poprawną formą wypowiedzi osoba tak pisząca czy mówiąca miałaby już kłopot. Dla wielu osób przyzwolenie na potoczność jest pewnego rodzaju furtką, dzięki której nie muszą czy też nie chcą starać się znać formy poprawnej. Wydaje mi się, że niektórzy nawet nie bardzo wiedzą, kiedy jakiej używać, więc dlaczego nie wymagać tylko tej właściwej?
  • formy trybu rozkazującego
    11.03.2003
    11.03.2003
    Szanowni Państwo!
    Z uprzejmą prośbą zwraca się Helena Kazancewa – wykładowca języka polskiego z Białorusi.
    Mam kłopot z wyjaśnieniem moim studentom tego, jak się tworzy formy trybu rozkazującego. A właśnie co dotyczy czasowników kończących się zbiegiem spółgłosek, ostatnią z których jest spółgłoska wargowa.
    W podręcznikach dla obcokrajowców, które są mi dostępne, używa się dwóch reguł:
    1. Jeśli temat czasownika kończy się spółgłoską wargową, przy tworzeniu rozkaźnika temat twardnieje: zrób, kip, mów itd.
    2. Jeśli temat czasownika kończy się zbiegiem spółgłosek albo nie tworzy sylaby, dodaje się sufiks –ij (-yj): rwij, śpij, drzyj, zamknij, marznij, poślij.
    Wytłumaczywszy w ten sposób (byłam pewna, że powiedziałam wszystko), przy układaniu testu sprawdzającego zastosowałam między innymi czasowniki: martwić się, nakarmić, załatwić, wątpić, zrozumieć i poprosiłam o utworzenie form trybu rozkazującego od nich.
    Zgłupiałam, kiedy, zacząwszy sprawdzać, zobaczyłam formy, utworzone od tych czasowników za pomocą sufiksu –ij. Studenci zrobili niby wg reguł (przynajmniej tych, które podałam), a mimo to, zrobili źle.
    Może gdzieś w gramatykach jest taka reguła (której nie spotykałam, nie znam), że przy tworzeniu trybu rozkazującego sufiksu –ij nie dodaje się do tematów, zakończonych zbiegiem spółgłosek, jeżeli ostatnią spółgłoską tego zbiegu jest spółgłoską wargową? Czy ja mogę podać to studentom jako regułę, czy to jest zbieg okoliczności, i zdarzyło mi się w jednym zadaniu przez przypadek nazbierać tyle wyjątków? Czy istnieją jeszcze podobne przykłady? Może to tylko jakaś tendencja, dopiero obserwacja, którą trzeba by sprawdzić, zanim będzie się opowiadać z pewnością?
    I, zresztą jak wyjaśnić sytuację z parą aspektową rozumieć – zrozumieć, gdzie oba czasowniki należą do IV (III) koniugacji (poprzednie „kłopotliwe” słówka należały do II), przy czym forma rozumiej jest utworzona zgodnie z regułami od tematu 3 os. l.mn. (rozumieją), formę zrozumiej uważa się za dopuszczalną (choć miałaby być taka wg reguły), a zrozum jest formą normalną i powszechną? Co jest z czasownikiem weź (I), utworzonym od tematu weźm’, gdzie spółgłoska wargowa w wygłosie ginie? Czy to jest jedyny wyjątek, czy istnieją podobne czasowniki?
    Przepraszam Państwa za kłopot i długie tłumaczenie, wiem, że zadaję chyba niełatwe pytanie. Bardzo proszę o pomoc.
    Z serdeczną wdzięcznością,
    Helena Kazancewa
  • fragmentacja czy fragmentaryzacja?
    14.10.2013
    14.10.2013
    Szanowna Poradnio,
    w mediach w analizie struktury widowni spotykam się pojęciem fragmentaryzacja. Jak należałoby zjawisko rozproszenia widzów nazwać: wspomnianą fragmentaryzacją czy fragmentacją? Czy pojęcia możne stosować na zasadzie synonimów?
    Zgodnie z Global Media Journal – Polish Ed., cyt.: „Fragmentaryzacja, zwana także fragmentacją, od ang. fragmentation” (za: Fragmentaryzacja w mediach: proces i narzedzie, J. Mikułowski-Pomorski). Czy na pewno te dwa słowa znaczą to samo?
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego