rozmówca
-
Czy odmieniać nazwiska?22.05.200322.05.2003Złości mnie maniera nieodmieniania nazwisk. Dziecko przyniosło ze szkoły pięknie wypisany dyplom. Cóz z tego, skoro wstyd mi go pokazać. Na dyplomie bowiem imię jest odmienione, nazwisko zaś nie. Całość sprawia wrażenie co najmniej dziwne. Nikt nie zadał sobie trudu opracowania tekstu, by nazwisko występowało w mianowniku. Nieśmiała uwaga rzucona w towarzyskiej rozmowie wywołałą burzę. Podobno niepotrzebie się czepiam drobiazgów, skoro nawet w sądzie protokoły zawierają takie konstrukcje i nikomu to nie przeszkadza. Mnie przeszkadza! Na dowód, że nie mam racji, pokazano mi taki dokument. Rzeczywiście, było napisane (używam fikcyjnych nazwisk): „Wyrok przeciwko Mateuszowi Józefowi Młotek w sprawie Karola Zenona Wilusz”. Pokusiłam się nawet o uwagę, że nie podpisałabym takiego sądowego dokumentu, bo nazwisko nieodmienione uznałabym za obce. Śmiech rozmówców mnie ogłuszył. Podobno z sądem się nie dyskutuje. Uważam, że mam rację. Proszę o poradę, jak postąpić w sytuacji, gdy urzędowo ktoś przekręca moje nazwisko i czyni to w majestacie prawa.
-
Dlaczego?30.05.201230.05.2012O ile wiem (z filmów), Amerykanie na pytanie potrafią odpowiedzieć krótkim pytaniem „Why?”, czyli po prostu „Dlaczego?”, ale w znaczeniu 'Dlaczego pytasz?'. Zauważyłem, że w polskich książkach też czasem stosuje się taką formułę, pada np. pytanie „Napisałeś już ten raport?”, po czym odpowiedź brzmi „A dlaczego?”. Czy to nie jest zbyt posunięty skrót myślowy i czy nie powinno być „A dlaczego pytasz?” lub „A czemu cię to interesuje?” i tym podobne?
-
Dokładnie!19.05.200119.05.2001Dziekuję za poprzednie odpowiedzi. Jeszcze jedno pytanie. Dlaczego wszyscy językoznawcy tak bardzo piętnują dokładnie jako zapożyczenie z angielskiego exactly. Wydaje się, że to akurat zapożycznie wypełnia pewną lukę w języku i nie powinno być traktowane jako błąd.
Z poważaniem,
Jacek Lewinson
-
Dokładnie!28.09.200128.09.2001Szanowni Państwo,
Irytuje mnie zwyczaj nadużywania od pewnego czasu wyrażenia dokładnie. Wydaje mi się, iż ta kalka z języka angielskiego (exactly) zubaża nasz i tak już jałowy język potoczny, a słyszy się ją wszędzie – nawet w radiu i telewizji, i to głównie z ust ludzi młodych, którzy chcą w ten sposób zaznaczyć swoją przynależność do… ano, do czego?
Swoim dzieciom „zabroniłem” mówienia dokładnie, zalecając takie wyrażenia, jak: oczywiście, owszem, tak jest, w rzeczy samej, zgadza się, słusznie, istotnie, a nawet (to już żartem): precyzyjnie.
Zdaję sobie sprawę, że mowa ludzka własnymi chadza drogami i nie można społeczeństwu narzucać siłą norm językowych, ale czy nie dałoby się na łamach (lub na antenie) jakiegoś publikatora wydać wojny takim prymitywizmom, jak właśnie dokładnie?
Życzę powodzenia i radości z pracy,
Zdzisław Halicki -
Dokładnie!21.03.201221.03.2012Witam,
ostatnio zostałem poprawiony przez starszego Pana, używając słowa dokładnie:
P: Czyli mam użyć dwóch przycisków jednocześnie i wybrać numer?
J: Dokładnie.
P: Dlaczego Pan mówi do mnie dokładnie?! To nie jest po polsku!
Czy faktycznie używanie słowa dokładnie nie jest poprawne? Czy nie powinno potwierdzać się poprawności zdania słowem dokładnie? -
Dokładnie 6.11.20176.11.2017Szanowna Poradnio,
proszę powiedzieć mi, czy prawdą jest, że dokładnie w języku polskim nie ma znaczenia zgody, jak może mieć angielskie wykrzyknienie exactly.
Czy ta partykuła komunikująca weszła już w uzus i uznaje się za dopuszczalną bądź poprawną?
Jakie jest stanowisko językoznawców względem kalk i jakie należą do najczęstszych?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Z wyrazami szacunku
Mario Jakub Kiliński
-
Do 15 listopada…9.01.20199.01.2019Szanowni Państwo,
czy można założyć, że sformułowanie typu należy coś zrobić do 15 listopada niemal zawsze znaczy, że należy to zrobić do tej daty włącznie? Chyba nie spotykam się w praktyce z inną interpretacją.
Z wyrazami szacunku i najlepszymi życzeniami świątecznymi!
Czytelnik -
Do widzenia czy Do usłyszenia?12.11.201012.11.2010Czy na zakończenie rozmowy telefonicznej można powiedzieć do widzenia? Coraz częściej słyszę – zwłaszcza z ust pracowników telemarketingu – chyba logiczniejsze, ale jednak rażące mnie: do usłyszenia. Czy w sytuacji, kiedy rozmówcy pozostają w stosunkach oficjalnych, nie jest to forma zbyt poufała?
-
dowolność w zapisie wielkich liter10.05.200410.05.2004Czy niektóre nazwy własne, jeśli tak sobie zażyczą ich posiadacze, mogą być pisane dowolnie pod względem wielkości liter? Przykład: nazwa własna Adidas, użyta w kontekście marki odzieży konkretnego producenta. Według mnie jako nazwa własna powinna być ona pisana wielką literą, natomiast mój rozmówca upiera się, że właściciel marki pisze wszędzie tę nazwę małą literą, a więc my też tak powinniśmy. Inne przykłady to np. nazwa filmu eXistenZ.
-
dwa wąsy24.03.200924.03.2009Szanowna Redakcjo,
w jednej z książek p. Nagajowej jest zamieszczona rozmowa uczniów na boisku podczas przerwy. Pozwolę sobie ją przytoczyć:
– Ty!
- No co?
- Zobacz…
- No i co?
- Ale zobacz, taki jakiś inny.
- Jaki inny? Jaki inny? Zwykły.
- O zwykły!? Ma osiem nóg!
- Pokaż!… Idź, głupi, osiem! Sześć i dwa wąsy.
Moje pytanie dotyczy owych wąsów. Rozmówcy widzą chyba jakieś zwierzątko. Czy dodanie wyrazu dwa jest prawidłowe?
Z poważaniem
Barbara S.