wynikać
  • Limerick
    30.03.2016
    30.03.2016
    Toczy sie obecnie dyskusja na FB czy nazwę miasta Limerick w Irlandii można odmieniać. Mieszka tam bardzo dużo Polaków i potocznie mówi sie np. w Limeryku, do Limeryka. Czy praktyka językowa rzeczywiście może spowodować zmianę dotychczasowo stosowanej zasady? Padł argument, że nazwę tę można odmieniać, ponieważ taka jest od ponad 10 lat powszechna praktyka mieszkających tam (i znających mieszkających tam) Polaków.

    Dziękuję za wyjaśnienie.
  • Łączliwość sprawy
    10.05.2019
    10.05.2019
    Szanowni Państwo,
    czy rzeczownik sprawa cywilna może łączyć się z czasownikiem wynikać? Na przykład, czy poprawne jest zdanie: Sprawy cywilne, w odróżnieniu od spraw kryminalnych, wynikają z okoliczności, w których dany podmiot – osoba albo przedsiębiorstwo – uważa, że naruszone zostały jego prawa?

    Z poważaniem
    Anna Pachocka
  • pięściarz czy bokser?
    27.12.2010
    27.12.2010
    Chciałbym dostać odpowiedź na nurtujące nie tylko mnie pytanie, a mianowicie: mówi się pięściarz czy bokser?? Czytając wywiady z wieloma polskim pięściarzami / bokserami, czytam, że bokser to rasa psa, a oni są pięściarzami. Ale przecież określenie bokser jest powszechnie używane.
  • rżnąć a dorznąć
    10.11.2015
    10.11.2015
    W poradni pojawiło się już pytanie: Dlaczego rżnąć (np. drewno) ale podrzynać (gałąź, na której się siedzi)?, na którą odpowiedź dr Długosz-Kurczabowej brzmiała: „Do dawnych form rznąć, dorznąć, zarznąć, wyrznąć… utworzono wtórne odpowiedniki częstotliwe rzynać, dorzynać, zarzynać, wyrzynać… (analogicznie do umotywowanych par typu zacząć – zaczynać)”.
    W związku z tym zastanowiło mnie jednak, jak brzmiała wymowa. Wynika to z tego, że czytając podrzynać jako [pod-żynać], mielibyśmy oboczność ż-rz, biorąc pod uwagę rżnąć. Wydaje mi się zatem, że pierwotne odczytanie podrzynać brzmiałoby [podr-zynać], i rznąc [r-znąć], tak jak marznąć.
    W czasach szkolnych miałem podobny problem, gdy czytaliśmy Reja, gdzie znajdujemy słowo barzo, które w oczywisty sposób jest naszym współczesnym bardzo, a więc odczytanie powinno brzmieć raczej [bar-zo] niż [bażo], które to strasznie mnie wówczas raziło.
    Czy takie rozumowanie jest prawidłowe? Czy jest to powiązane z czeskim ř, które ponoć wymawia się podobnie? Odchodząc trochę od powyższego – czy czasowniki rżnąć i żąć są pokrewne, czy to przypadkowa zbieżność?
    Z poważaniem
    Marek Kielar
  • Zbieg znaków interpunkcyjnych i nie dość że
    1.02.2016
    1.02.2016
    Szanowni Państwo,
    czy jeśli treść całego zdania znajduje się w nawiasie i kończy znakiem zapytania, wielokropkiem lub wykrzyknikiem, to należy na końcu postawić kropkę? Wydaje mi się, że nie. Przykład:
    „…koniec zdania. (Może warto by narysować szachownicę?)”.
    Jeszcze jedna wątpliwość, związana z przecinkiem:
    Nie wiem, czy wynika to z tego, czy z tamtego, dość(,) że nie znajduję…
    Z wyrazami szacunku
    Czytelnik
  • Ze – z
    21.11.2015
    21.11.2015
    Czy powinno być ze wstępnych ustaleń wynika, czy z wstępnych ustaleń wynika?
    Proszę o pomoc, ponieważ w internecie widnieje jedna jak i druga wersja i nie wiem, która jest poprawna.
    Dziękuję i pozdrawiam :)
  • Allah
    25.02.2003
    25.02.2003
    Skąd w jezyku polskim oboczna pisownia Allah a. Allach, a także Ałłach? Czyżby przez… Sienkiewicza?
    Kłaniam się
    Maciej Malinowski
  • apostille
    11.01.2014
    11.01.2014
    Dzień dobry,
    proszę podać jakiego rodzaju jest wyraz apostille. Ze strony MSZ (https://www.msz.gov.pl/pl/informacje_konsularne/apostille/) wynika, że rodzaju żeńskiego: „Apostille wydawana jest na wniosek posiadacza dokumentu”.
    Dziękuję za odpowiedź
    Joanna
  • Architektka

    1.03.2022
    22.01.2018

    Chciałabym zapytać, czy według słownika języka polskiego poprawne jest nazywanie kobiety wykonującej zawód architekta mianem Architektki.

    Dziękuję


    Pozdrawiam

    Justyna

  • aspekt czasowników
    14.10.2002
    14.10.2002
    Szanowni Państwo,
    Zawsze sądziłem, że aspekt jest cechą czasownika, a nie kwestią jego odmiany (podobnie jak rzeczownik „ma rodzaj”, a nie „odmienia się przez rodzaj”), i że owszem, czasowniki łączą się w pary aspektowe, ale nie oznacza to, że każdy swoją parę mieć musi. Tymczasem moje dziecko oznajmiło mi właśnie – tak uczone w szkole – że to jest „odmiana przez aspekt”. Nie wierzyłem, sprawdziłem, rzeczywiście ma w zeszycie napisane: „Czasowniki odmieniają się przez aspekt”.
    Dla mnie różnica jest zasadnicza. Według mojego dotychczasowego rozeznania wziąć i brać to były dwa czasowniki, wprawdzie skojarzone w parę, ale osobne. Jeśli natomiast miałaby to być odmiana, to byłby to jeden i ten sam wyraz (tyle że właśnie odmieniany). Tylko która forma będzie wtedy podstawową – wziąć będzie brać odmienionym przez aspekt, czy też brać będzie odmienionym przez aspekt wziąć?
    Poza tym jeśli to jest rzeczywiście odmiana, to wynikałoby z tego, że każdy czasownik (poza ewentualnymi wyjątkami) da się odmienić. Tu lista wyjątków byłaby chyba nazbyt długa, bo jak „odmienić” przez aspekt czasowniki: zobaczyć, dojrzeć, powłóczyć, siedzieć, mianować, wisieć, ciąć, rwać, drzeć, gadać, utkać (np. gobelin), pognać (dokądś), strzyc, biec, prać, ciec, płukać, razić, spacerować, bawić się, kołowacieć, kochać, lubić, szanować, podkochiwać się
    Proszę o pomoc, bo dziecko zadaje mi coraz trudniejsze pytania, a ja nie wiem, jak odpowiedzieć. Szukałem trochę po książkach (np. w Praktycznym słowniku poprawnej polszczyzny nie tylko dla młodzieży, str. 406) i raczej przyznałbym rację sobie, a nie nauczycielce, niemniej wolałbym zweryfikować swoją interpretację u źródła, zanim zacznę przestawiać dziecko, bo może to ja coś wiem nie tak, jak trzeba.
    Serdecznie dziękuję.
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego