wzięty
  • cudzysłów
    24.04.2002
    24.04.2002
    Czy wzięte w cudzysłów sformułowanie ma wydźwiek negatywny, czy pozytywny? Czy słowo przecenić zostało tu dobrze użyte? – chodziło o podkreslenie nieocenionej roli sprzętu IBM. Poniżej fragment przeczytanej informacji:

    …specjalista ds. informatyki z Carrefour Polska podkreśla, że „korzyści płynących dla nas (tj. informatyków z Carrefour'a) ze stosowania sprzętu IBM nie można przecenić”.
  • Czas zaprzeszły we współczesnej polszczyźnie

    1.01.2024
    1.01.2024

    Szanowni Państwo!

    Na jakiejś stronie internetowej wyczytałem, że używanie w języku polskim czasu zaprzeszłego (Pastperfect w angielskim i Plusquamperfekt w niemieckim), jest obecnie błędem gramatycznym. Czy rzeczywiście tak jest? Bo może to tylko zabawny archaizm?

    Z poważaniem – Witold Dociekliwy

  • dioda LED i płyta CD
    17.11.2007
    17.11.2007
    Witam,
    jak to jest z zwrotami typu dioda LED czy płyta CD? Chodzi mi o to, że np. LED zawiera w sobie już słowo diode, więc gdy mówimy dioda LED, słowo dioda po rozwiązaniu skrótu LED jest podwajane: „Podświetlenie jest zrobione na diodzie Light Emmiting Diode”. Czy nie lepiej byłoby mówić: „Podświetlenie jest zrobione na LED”? Podobnie z CD: czy nie lepiej mówić „Weź tę CD” niż „Weź tę płytę CD”?
  • Dlaczego bracia, księża, dzieci?
    13.03.2018
    13.03.2018
    Szanowni Państwo,
    skąd się wzięła nieregularna liczba mnoga wyrazów brat i dziecko? Czy są jeszcze jakieś rzeczowniki, które odmieniają się tak jak dziecko lub tak jak brat, czy też są to „wyjątki absolutne”? Końcówkę -a w mianowniku liczby mnogiej mają też ksiądz i książę. Czy coś je łączy z bratem?

    Łączę wyrazy szacunku
    AW
  • Dlaczego Chiny, a nie: China?
    12.07.2016
    12.07.2016
    Dlaczego w języku polskim nazwa Państwa Środka (Chiny) występuje w liczbie mnogiej, a nie w liczbie pojedynczej, jak w wielu językach europejskich (China)?
    I czemu niektóre nazwy własne jak: nazwy geograficzne lub nazwiska sławnych postaci historycznych są spolszczane lub mają zupełnie inną nazwę niż w oryginale (przecież część z nich łatwo wymówić. np. Milano, Iulius Caesar)? Czy prawdą jest, że po prostu nieraz ktoś wieki temu przeinaczył jakąś nazwę i tak już zostało?
  • Dlaczego ciekawymi, a nie ciekawemi?
    21.11.2005
    21.11.2005
    Interesuje mnie, skąd się wzięła zamiana dawnej końcówki -emi w odmianie przymiotników, np. ciekawemi, innemi, na dzisiejszą końcówkę -ymi, np. ciekawymi, innymi, i jak się nazywa taki zabieg?
  • Dlaczego Petrozawodzk, a nie Pietrozawodsk jak Pietropawłowsk?
    18.10.2017
    18.10.2017
    Szanowni Państwo,
    w Wielkim słowniku ortograficznym mamy notowaną formę Petrozawodzk
    https://sjp.pwn.pl/so/Petrozawodzk;4485841.html, ale i Pietropawłowsk https://sjp.pwn.pl/so/Pietropawlowsk;4486461.html. Czy nie wymagałoby to ujednolicenia – Petropawłowsk, Petrozawodzk lub Pietropawłowsk, Pietrozawodsk? Która forma jest poprawna? Dodatkowo: czy poprawne jest oddanie (transliterowane lub transkrybowane) rosyjskiego -дск- jako -dzk- w nazwie Petrozawodzk?

    Pozdrawiam
    Dariusz Lewandowski
  • Dwa imiesłowy uprzednie
    6.11.2017
    6.11.2017
    Czy można zastosować dwa imiesłowy uprzednie w jednym zdaniu? Dotychczas wydawało mi się, że nie ma z tym problemu, o ile zdanie ma sens. Niedawno ktoś jednak zwrócił mi uwagę, że to błąd. Chodzi mi o zdanie typu: Wziąwszy prysznic i zjadłszy śniadanie, wyszedł do pracy.
  • dżedżochron, pokładnik, tugo
    11.04.2014
    11.04.2014
    Witam.
    Ostatnio wśród młodzieży (do której jeszcze poniekąd należę) słyszę „dziwne słowa”, jak np. dżedżochron (zamiast parasola) i pokładnik (zamiast kasjera). Źródła tych słów są dość jasne, jednak z jednym słowem nie jest tak łatwo: z tugo, które (jak wywnioskowałem z kontekstu) oznacza mniej więcej smutek. Skąd to mogło się wziąć i co Szanowana Poradnia o takich działaniach myśli?
    Z góry dziękuję za odpowiedź.
  • formy trybu rozkazującego
    11.03.2003
    11.03.2003
    Szanowni Państwo!
    Z uprzejmą prośbą zwraca się Helena Kazancewa – wykładowca języka polskiego z Białorusi.
    Mam kłopot z wyjaśnieniem moim studentom tego, jak się tworzy formy trybu rozkazującego. A właśnie co dotyczy czasowników kończących się zbiegiem spółgłosek, ostatnią z których jest spółgłoska wargowa.
    W podręcznikach dla obcokrajowców, które są mi dostępne, używa się dwóch reguł:
    1. Jeśli temat czasownika kończy się spółgłoską wargową, przy tworzeniu rozkaźnika temat twardnieje: zrób, kip, mów itd.
    2. Jeśli temat czasownika kończy się zbiegiem spółgłosek albo nie tworzy sylaby, dodaje się sufiks –ij (-yj): rwij, śpij, drzyj, zamknij, marznij, poślij.
    Wytłumaczywszy w ten sposób (byłam pewna, że powiedziałam wszystko), przy układaniu testu sprawdzającego zastosowałam między innymi czasowniki: martwić się, nakarmić, załatwić, wątpić, zrozumieć i poprosiłam o utworzenie form trybu rozkazującego od nich.
    Zgłupiałam, kiedy, zacząwszy sprawdzać, zobaczyłam formy, utworzone od tych czasowników za pomocą sufiksu –ij. Studenci zrobili niby wg reguł (przynajmniej tych, które podałam), a mimo to, zrobili źle.
    Może gdzieś w gramatykach jest taka reguła (której nie spotykałam, nie znam), że przy tworzeniu trybu rozkazującego sufiksu –ij nie dodaje się do tematów, zakończonych zbiegiem spółgłosek, jeżeli ostatnią spółgłoską tego zbiegu jest spółgłoską wargową? Czy ja mogę podać to studentom jako regułę, czy to jest zbieg okoliczności, i zdarzyło mi się w jednym zadaniu przez przypadek nazbierać tyle wyjątków? Czy istnieją jeszcze podobne przykłady? Może to tylko jakaś tendencja, dopiero obserwacja, którą trzeba by sprawdzić, zanim będzie się opowiadać z pewnością?
    I, zresztą jak wyjaśnić sytuację z parą aspektową rozumieć – zrozumieć, gdzie oba czasowniki należą do IV (III) koniugacji (poprzednie „kłopotliwe” słówka należały do II), przy czym forma rozumiej jest utworzona zgodnie z regułami od tematu 3 os. l.mn. (rozumieją), formę zrozumiej uważa się za dopuszczalną (choć miałaby być taka wg reguły), a zrozum jest formą normalną i powszechną? Co jest z czasownikiem weź (I), utworzonym od tematu weźm’, gdzie spółgłoska wargowa w wygłosie ginie? Czy to jest jedyny wyjątek, czy istnieją podobne czasowniki?
    Przepraszam Państwa za kłopot i długie tłumaczenie, wiem, że zadaję chyba niełatwe pytanie. Bardzo proszę o pomoc.
    Z serdeczną wdzięcznością,
    Helena Kazancewa
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego