-
Lekarstwo na miłość5.12.20175.12.2017Zastanawia mnie często stosowana konstrukcja typu produkt na coś, np. tabletki na wrzody albo płyn na odrosty. Można ją rozumieć dwojako – albo ‘tabletki do walki z wrzodami, do usuwania wrzodów’ albo ‘tabletki wywołujące wrzody’. Czy taka postać jest poprawna, czy raczej potoczna i błędna, a powinno być użyte sformułowanie w stylu tabletki przeciw wrzodom?
-
liczba pojedyncza i liczba mnoga w skrótach2.11.20082.11.2008Witam!
Jak poprawnie zapiszemy skrót liczby pojedynczej i liczby mnogiej? Czy powinniśmy zapisywać l. poj. czy też l.p., czy może tylko lp? -
mianownik My, dopełniacz Mych?2.06.20032.06.2003Zamiatin napisał książkę pt. My. Taka konstrukcja jest najbezpieczniejsza. Ale skoro możemy powiedzieć, że Hugo napisał Nędzników (a niekoniecznie, że książkę pt. Nędznicy), to przez analogię – Zamiatin napisał My czy Nas?
-
Mieszkańcy Izabelina
18.09.202118.09.2021Dzień dobry,
jak prawidłowo nazwać mieszkańca i mieszkankę Izabelina? Izabelinianin czy izabelińczyk? Izabelinianka czy izabelinka? To ostatnie wydaje mi się zabawne, ale skoro jest londynka...
Z poważaniem
Karolina Dubaniewicz
-
neptyk6.07.20066.07.2006Proszę o podanie definicji wyrazu neptyk.
-
Obce rodzajniki w tytułach gazet
1.03.2022Jak należy zapisywać tytuły angielskojęzycznych gazet, z których niektóre zawierają słowo The, a inne (przynajmniej explicite) nie? Mamy np.: „The New York Times”, „The Times”, ale także: „Los Angeles Times”. W wielu polskich publikacjach w zapisie nazw z pierwszej grupy rodzajnik The jest pomijany: Jak donosi „New York Times”... Oczywiście znika też w odmianie: Dziennikarze „New Yorkera” ustalili... Czy istnieje reguła pozwalająca rozsądzić prawidłowość tej wariantywnej pisowni?
-
Patrząc stąd, świat zdaje się nie mieć końca1.11.20091.11.2009Witam,
czytając Lapidarium III Ryszarda Kapuścińskiego, spotkałam się z następującym zdaniem: „Nic tu nie ogranicza człowieka i ponieważ patrząc stąd, świat zdaje się nie mieć końca, i my poddajemy się złudzeniu, że oto dotykamy wieczności”. Czy konstrukcja ta nie zawiera błędu? Wygląda to tak, jakby imiesłów patrząc odnosił się do świata, a przecież podmiotem jest człowiek (tudzież my).
Z góry dziękuję za odpowiedź,
Felicyta -
Polacy nie gęsi23.06.200823.06.2008Wiedzą Państwo zapewne, że dość częste jest niezrozumienie słynnej sentencji „Polacy nie gęsi, i swój język mają”. Ale zwrot „Polacy nie gęsi, i…” jest bardzo popularny: „Polacy nie gęsi, i mają własnych naukowców”, „Polacy nie gęsi, i też robią dobre kiełbasy”. No właśnie, czy należy tępić takie konstrukcje? Nie powinno być chyba przeszkód, żeby tego typu specyficzne zwroty – zabawne przecież, sympatyczne i chyba nieszkodliwe – nie mogły być uznane za pewnego rodzaju żarty językowe.
-
posiadać22.06.200422.06.2004Czy właściwe jest używanie czasownika posiadać w zdaniach: „Laboratorium posiada certyfikat” lub „Aparat posiada własną instalację…”, „Pracownik posiada kwalifikacje do obsługi…” itp.? Osobiście mi się nie podoba, ale jest w użyciu. I w dodatku fakt „posiadania” innej rzeczy, cechy albo przywileju wynika często z nadania tytułu lub prawa własności, np. firma prawnie jest właścicielem (tzn. posiadaczem!!!?) certyfikatu wystawionego na jej imię.
-
prukać i prukwa25.04.200325.04.2003Szanowni Państwo,
w wywiadzie ze Spike'em Jonzem Wojciech Orliński, redaktor Gazety Wyborczej, posłużył się ostatnio słowem prukanie (cytuję fragment: „(…) tworzy Pan filmy będące wyrafinowanym żartem filozoficznym, a jednocześnie (…) produkuje serial «American Jackass», który pozostaje na poziomie dowcipów o prukaniu”). Chciałbym zapytać, co owo „prukanie” znaczy. Nie znalazłem go ani u Doroszewskiego, ani u Szymczaka, przypuszczam zatem, że to rzecz nowa w polszczyźnie. Na podstawie kontekstu, w którym wyraz ten się pojawił, oraz przykładów wyszperanych w Internecie przeczuwam, że nie można się po prukaniu spodziewać niczego miłego, ale – z ciekawości – chciałbym poznać „oficjalną” definicję. Zastanawia mnie również fakt pojawienia się tego słowa (w moim odczuciu nieco wulgarnego) w ogólnopolskim dzienniku, co mogłoby świadczyć, że jest już ono ogólnie przyjęte, a przynajmniej znane.
Łączę wyrazy szacunku i pozdrowienia
Stanisław Danecki