-
Błąd stylistyczny
31.05.202331.05.2023Czy zbieg homonimów w zdaniu jest błędem stylistycznym? Na pewno jest nim powtórzenie, którego chciałabym uniknąć, ale nie wiem, który błąd jest „gorszy”. Zdanie brzmi tak: „Nikt na nie nie czekał [tzn. na dzieci]”.
Będę wdzięczna za rozstrzygnięcie.
Pozdrawiam
D.
-
bronić31.03.201031.03.2010Uprzejmie proszę o odpowiedź na pytanie, czy poprawne jest zdanie: „Jan Kowalski broni wieloryby”, czy też jedyną prawidłową formą w języku polskim jest „… broni wielorybów”.
-
bronie15.06.200115.06.2001Czy wyrazu broń można używać w liczbie mnogiej? Jak będzie brzmiał wyraz broń w liczbie mnogiej w narzędniku: brońmi czy broniami?
-
Buciarnia 14.01.201714.01.2017Kiedyś znajomy Grek (mieszkający od niedawna w Polsce i uczący się dopiero języka) określił sklep z butami jako buciarnię przez analogię do kwiaciarni. I nie był w stanie zrozumieć, na jakich zasadach są u nas tworzone tego typu nazwy. A co gorsza – ja też nie umiałem tego wyjaśnić: czemu jest kwiaciarnia, ale także sklep z butami. A lekarstw nie kupuje się w lekarstwowni albo sklepie z lekarstwami, tylko w aptece. Oczywiście, takie przykłady można mnożyć. Czy są jakieś zasady to regulujące?
-
być w szoku23.10.201423.10.2014Szanowni Państwo,
jakiś czas temu zwrócono mi uwagę, że popełniam błąd, posługując się sformułowaniem być w szoku, wskazując jednocześnie jako poprawną formę być zszokowanym. Pomimo licznych prób nie udało mi jednak ustalić jednoznacznie czy pierwsza forma jest faktycznie błędna, czy nie. Prosiłbym o pomoc w tej kwestii oraz uzasadnienie.
Z poważaniem
Bartosz Muczyński -
Chlebownik
13.04.202113.04.2021W moim domu pojemnik do przechowywania chleba nazywa się chlebownik. Słownik nie odnotowuje tego słowa (co ze zdumieniem odkryłam). Czy mimo wszystko można stosować je w tekście w miarę oficjalnym (książka kucharska). Jeśli nie, to czym je zastąpić?
-
chociaż…, jednak…19.05.200819.05.2008Czy wyrazowi chociaż w zdaniu podrzędnym powinno towarzyszyć jednak w zdaniu nadrzędnym, np. „Chociaż nie znał dobrze włoskiego, próbował (jednak?) mówić”.
-
chować i potknąć się27.09.200127.09.2001Mam dwa pytania:
Pierwsze dotyczy beznadziejnego, wydawałoby się, sporu, w którym pozostaję od pewnego czasu. Chodzi mianowicie o czasownik chować, a konkretnie jego formę dokonaną schować. Dla mnie naturalna odmiana tego czasownika to: ja schowam, ty schowasz, oni schowają…, co za tym idzie, prosząc kogoś o schowanie czegoś, pytam „Schowasz to?”. Tymczasem mój mąż, pochodzący z innego miasta, uparcie prosi mnie „Schowiesz?”. Mnie ta forma po prostu w głowie się nie mieści!!! Co gorsza, mam powody przypuszczać, iż mój mąż w stronach, z których pochodzi, nie jest jedyną osobą używającą tej formy. Tymczasem ja w Małopolsce z takim sformułowaniem nigdy się nie spotkałam. Czy to jakaś gwara, czy błąd? A jeśli tak, to czyj?…
Drugie pytanie dotyczy również czasownika dokonanego – chodzi mianowicie o potknąć się: czy forma potkłam się jest dopuszczalna, czy też jedynym dopuszczalnym sformułowaniem jest tu potknęłam się?
Bardzo dziękuje za rozwianie watpliwości.
Z wyrazami szacunku,
Maga
-
Ciężka sytuacja
15.03.202315.03.2023Czy można powiedzieć „ciężka sytuacja”? Czy znaczenie słowa „ciężki” jako „trudny do zniesienia” jest potoczne?
-
co i rusz15.02.201515.02.2015Dzień dobry!
Bardzo proszę o opinię na temat poprawności wyrażenia co i rusz. Czy należy je, podobnie jak co i raz według słowników poprawnościowych, traktować jako błędne?
Serdecznie pozdrawiam
Mira