-
łamać reguły albo zasady
3.04.20233.04.2023Która forma jest (bardziej) poprawna: „Reguły są po to, żeby je łamać” czy „Zasady są po to, żeby je łamać”?
Dziękuję!
D.
-
Ten pan łamie ustawę o języku polskim?28.06.201528.06.2015Dzień dobry Państwu!
Mateusz Borek (Polsat) wykreował pojęcia: „Zawodnik jest pod formą”, czyli że nie ma jej, jest bez niej, gra miernie a nawet źle; „Zawodnik jest pod grą”, czyli że jest aktywny, ma tzw. ciąg na bramkę itp.; „Zawodnik jest pod piłką”, czyli że jest przy niej, w jej posiadaniu. Czy jeśli formy te nie są poprawne, to pan ten łamie ustawę o języku polskim?
Pozdrawiam serdecznie -
kompromitacją serwerów18.11.201418.11.2014Natrafiłem ostatnio na broszurę z konferencji poświęconej bezpieczeństwu systemów IT. Ze zdumieniem przeczytałem o sposobach walki z kompromitacją serwerów. W języku angielskim czasownik compromise ma dodatkowe znaczenie, którego odpowiednika nie widzę w języku polskim – ulec atakowi, jednak bezpośredni przekład wydaje mi się niewłaściwy. Czy można prosić o komentarz? Mam wrażenie, że obecnie zbyt wygodnie dokonuje się tłumaczeń, z dość przykrym efektem końcowym (lokowanie produktu, łamiąca wiadomość…).
-
kultura języka w sieci25.04.200225.04.2002Chciałabym się dowiedzieć, czy z punktu widzenia kultury języka istnieją jakieś specjalne zasady konstruowania, pisania e-maili? Czy najlepiej po prostu stosować zasady dotyczące listów tradycyjnych?
Pozdrawiam,
Aleksandra Sobieraj -
Pierwszeństwo zasad przed osobowościami (?)3.07.20183.07.2018Szanowni Państwo!
Interesuje mnie zdanie Pierwszeństwo zasad przed osobowościami. Wyraz po wyrazie jest ono przełożone z angielskiego (principles before personalities) i przekład ten jest zapewne poprawny, ale jego polska wersja wydaje mi się mocno problematyczna. Przed jakimi osobowościami? Jak rozumieć to Pierwszeństwo zasad przed osobowościami? Co z tego niby wynika? O co chodzi? Jak to rozumieć?
Z poważaniem – Witold Dociekliwy
-
Boli mi29.01.201629.01.2016Dzień dobry Państwu!
Jestem polonusem i mieszkam w Rosji, a więc dość często spotykam się z tak zwaną łamaną polszczyzną. Niedawno zauważyłem pewien nader często występujący błąd, który przekracza granice Polonii rosyjskiej. Chodzi o używanie błędnej konstrukcji boli mi coś albo boli komuś coś. Spotkałem się z użyciem owej konstrukcji przez polonusów litewskich, rumuńskich, amerykańskich, a nawet gruzińskich i czeskich. Czym to mogło by być uzasadnione?
Dziękuję i życzę wesołych świąt!
-
Boli, pacjencie?
28.05.201528.05.2015Byłem ostatnio u dentysty. Młoda pani stomatolog przez cały czas zwracała się do mnie per pacjencie („Boli, pacjencie?”, „Jeszcze chwila, pacjencie” itp.). Czy taka trochę dla mnie dziwna forma jest uprzejma i dopuszczalna?
-
Brak wcięcia akapitowego po tytule27.09.201827.09.2018Szanowni Państwo,
czy często spotykane zalecenie dotyczące niewcinania pierwszego akapitu rozdziału jest rzeczywiście trafne? Czy nie jest to po prostu modne (chwilowe?) przejęcie zwyczaju anglosaskiego? Moim zdaniem zaburza ono symetrię układu akapitów. W polskich publikacjach, zwłaszcza tych starszych, wcina się wszystko. Czy wobec tego istniała kiedyś jakaś inna norma?
Pozdrawiam
Mirosław Płoski
-
Co to jest podpis?2.01.20082.01.2008Jestem pracownikiem organu administracji państwowej i proszę o udzielenie odpowiedzi na następujące pytanie: czy przyjęte i stosowane w praktyce bliżej nieokreślone znaki graficzne (np. V, łamana linia, kółko czy jakikolwiek znak graficzny), jak również parafę, uznać można językowo za podpis?
-
Co zrobić z tradycją?20.05.201320.05.2013Szanowni Państwo!
Pojawiła się wątpliwość dotycząca popularnego, w pewnym środowisku, określenia złamać tradycję, łamać tradycje. Czy można je traktować dosłownie, czy nie jest ono przenośnią? Tradycje przestrzega się albo nie, ale czy można je złamać/złamać – nie są wszak przepisami, nakazami, zakazami?
Z poważaniem – Cain