-
dr n. hum., mgr inż. …20.05.200320.05.2003Szanowni Państwo!
Po ukończeniu akademii technicznej używałem tytułów mgr inż. W kolejnych latach podwyższyłem swoje kwalifikacje i otrzymałem tytuł doktora nauk humanistycznych. Mam w związku z tym pytanie. Czy mogę używać tytułu dr inż. czy tylko dr na oficjalnych dokumentach (wizytówkach itp.)? Uprzejmie proszę o odpowiedź.
Z poważaniem
Wiesław Chudy -
Feminatywy po raz n-ty
6.02.20236.02.2023Dzień dobry,
chciałbym zapytać, czy nazewnictwo niektórych zawodów wykonywanych przez kobiety, szczególnie odnoszących się do branży medycznej, takich jak chirurżka czy psychiatrka są zgodne ze słownikiem języka polskiego i dopuszczalne do stosowania, np. w oficjalnych pismach czy artykułach?
Ponadto, jeżeli tak, to idąc tym tokiem myślenia, jak nazwać kobietę, która pełni zawód tokarza lub drukarza?
Pozdrawiam
-
Interpunkcja pozdrawiam po raz n-ty
23.03.202323.03.2023Chciałabym jeszcze raz odnieść się do kwestii kończenia listów. Wiem, że napisano już na ten temat sporo, jednak brakuje mi logicznego uzasadnienia przejęcia tylko w części (w nagłówku) ortografii angielskiej.
Pozostawienie zakończenia listu, np. „Pozdrawiam” bez żadnego znaku interpunkcyjnego wydaje mi się sprzeczne z naszą normą językową. „Pozdrawiam” to zdanie, czyż nie?
Jeśli potraktujemy podpis jako kropkę, to i tak zmierzymy się z kwestią pierwszej osoby w słowie „pozdrawiam” i trzeciej w podpisie.
W moim odczuciu sens miałoby zakończenie typu: „pozdrawia Janusz” ale „pozdrawiam, Janusz”.
Czy mogliby się Państwo do tego ustosunkować?
-
nie nie z imiesłowami po raz n-ty15.11.201215.11.2012Szanowni Państwo,
bardzo proszę o wyjaśnienie, w jaki sposób należy zapisać nie z imiesłowem przymiotnikowym w następującym fragmencie zdania: „odwoływanie członków komisji nie(-)przejawiających żadnej aktywności w ciągu 12 miesięcy”.
Z poważaniem,
Halina Chybińska -
Orzeczenie przy podmiocie szeregowym po raz n-ty
14.04.202314.04.2023Czy można użyć czasownika w liczbie i osobie odpowiadajacej tylko pierwszemu rzeczownikowi, w przypadku kiedy dotyczy kilku:
W pokoju byłam ja, moja mama i siostra. (zamiast "byłyśmy")
W plecaku znalazł się chleb i nóż. (zamiast "znalazły się")
Anna
-
Sprawa kursywy po raz n-ty
4.01.20214.01.2021Szanowni Państwo,
W zasadzie chciałam się tylko upewnić, czy na pewno w tekście (o substancjach psychodelicznych) nie trzeba zapisywać kursywą formy "bad trip" wpisanej w polski wzorzec fleksyjny (np. D. bad tripu/bad tripów)?
Pozdrawiam i dziękuję
-
Wymowa samogłosek nosowych
27.02.202410.04.2017Szanowni naukowcy,
od długiego czasu zastanawiam się, czy w wyrazach z literą ę w środku, np. będę, brzęk, kręcone, rębajło, wewnętrzny, należy wymawiać czyste [ę], czy może zmiękczone przez „…e-m…”, „…e-n…”, „…e-ń…”.
W sąsiedztwie jakich głosek należy wymówić: „…e-m…”, „…e-n…”, „…e-ń…”?
Jakiego podziału wymaga poprawna ich wymowa? em” czy jw.?
Jakie słownikowe zasady określają poprawną wymowę, gdy mamy do czynienia z literą ę w środku wyrazu?
Proszę o pomoc.
-
proboszczowi na pomoc12.03.201312.03.2013Szanowni Państwo,
od lat pomagam mojemu proboszczowi redagować listę wypominków (około 1300 nazwisk). Z odmianą większości nie mam problemów, ale czasem znajdzie się jakieś nietypowe nazwisko i tu zaczynają się schody. Ostatnio spotkałam takie nazwiska, jak: Skrzypiec, Zygo, Zioło (jak rzeczownik pospolity czy jak np. Kościuszko), Pawlukójć oraz Duwe i Henke. Bardzo proszę o podanie, jak odmieniać (wszystkie przypadki) tych sześć nazwisk w l. poj. i l. mn.
Z poważaniem
R. Gorońska -
o zapisie dat raz jeszcze17.11.200917.11.2009Wiem, że okres czasu wyrażony latami zapisujemy jak każdy zakres liczbowy, czyli z dywizem bądź półpauzą bez spacji, np. 1989-2004. Czy zakres wyznaczony dokładnymi datami powinien być zapisany 3 III 1989-5 V 2004, czy też 3 III 1989 – 5 V 2004? A co w sytuacji: 1845-ok. 1913? Gdy mówimy o stuleciach, to mamy ziemie polskie w XIX-XX czy w XIX – XX w.?
-
Składnia tworów „liczebnikopodobnych”17.03.201717.03.2017Szanowni Państwo,
zastanawiam się nad składnią matematycznych tworów „liczebnikopodobnych”. Czy dobrze mi się wydaje, że sprawdzamy n-1 warunków, n-2 warunki, n-3 warunki, n-4 warunki, ale już: n-5 warunków, n-6 warunków itd.?
Z wyrazami szacunku
Czytelnik