-
zaprzeczone imiesłowy19.04.200219.04.2002Zasady pisowni zwrotu „umowa na czas nieokreślony” zostały już przez Państwa wyjaśnione. Jednakże zarówno w kodeksie pracy jak i w ustawie o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu, a także orzecznictwie Sądu Najwyższego oraz komentarzach doktryny występuje zwrot „umowa o pracę na czas nie określony”. Czy to oznacza, że ustawodawca popełnił błąd, który powtarzają inni? Jak zatem należy poprawnie napisać wskazane wyrażenie w piśmie urzędowym, powołując się na kodeks pracy?
-
zbieg znaków interpunkcyjnych10.11.201010.11.2010Szanowni Państwo,
mam pytanie dotyczące cytatów kończących się wykrzyknikiem: czy po cudzysłowie zamykającym należy postawić jeszcze kropkę? Na przykład:
1. Wykrzyczała szczęśliwa: „Świat jest piękny!”.
2. „Świat – wykrzyczała szczęśliwa – jest piękny!”.
3. „Świat jest piękny!” Była szczęśliwa.
W przykładzie 1 i 2 cytat jest częścią zdania oznajmującego, ale w 3 występuje samodzielnie, więc kropki chyba być nie powinno?
Łączę pozdrowienia
T. Orłowski -
ZBZZ16.06.201216.06.2012W WSO PWN znajduje się skrótowiec ZBZZ, oznaczający Związek Byłych Żołnierzy Zawodowych. Zastanawiam się, dlaczego człon Żołnierzy zamiast do Ż skrócono do Z. Przecież gdyby postąpić analogicznie, należałoby nazwy Banku Gospodarki Żywnościowej, Żydowskiego Instytutu Historycznego i Żandarmerii Wojskowej zapisać jako BGZ, ZIH, ZW… Czy aby nie doszło tu do pomyłki?
-
Zdania pytajne
12.10.202212.10.2022Szanowni Państwo,
chciałabym zapytać, czy zapisane poniżej wypowiedzenia są zdaniami pytającymi:
Może pojedziemy dzisiaj na zakupy?
Może przewidziano znaleźne?
Wszystko dobrze?
Znasz tę dziewczynkę?
Zastanawiam się, czy może jednak powyższe wypowiedzenia są zdaniami oznajmującymi w formie pytającej.
Z góry dziękuję za odpowiedź
Gabriela
-
Zdeňkowi a. Zdeńkowi14.03.201914.03.2019Jak odmieniać czeskie imię Zdeněk.
W pisowni jest [ně], w wymowie [ńe], w czeskim ptaszek znad [ě] w odmianie przechodzi nad [ň] (Zdeněk – Zdeňka).
Dlatego możliwe byłyby warianty:
- Zdenkowi (niezgodny z fonetyką)
- Zdeňkowi
- Zdeńkowi
Które z nich uznać za dobre?
-
Zgromadzenie Małych Braci5.04.20025.04.2002Szanowni Profesorowie,
Przy tłumaczeniu autobiografii Carlo Caretto, „Zakochany w Bogu”, borykam się z pewną trudnością natury terminologicznej. Rozwiązałem ją samodzielnie, lecz zwracam się do Was, jako ekspertów w języku polskim, o przypieczętowanie Waszym autorytetem mych rozwiązań bądź też ich zakwestionowanie. Ostateczny wybór uzależniam od Waszego stanowiska. Moją i Waszą wypowiedź zamierzam umieścić we wstępie książki.
Zgromadzenie Małych Braci, powstałe w roku 1933 z duchowej inspiracji Karola de Foucald, zatwierdzone przez Stolicę Apostolską w 1967, w Polsce istnieje od roku 1977. I dość wiele jest u nas publikacji na ich temat (mam przed sobą na biurku 10 książek), lecz jeszcze więcej terminologicznego bałaganu.
W oficjalnym „Leksykonie Zakonów w Polsce”, wydanym przez KAI, są oni objęci terminem zgromadzenie, tak jak wszystkie inne zgromadzenia, jednakże już w ich konstytucji, jak i w wielu innych polskich tekstach gromadzą się pod słowem Fraternité, zachowanym we francuskiej formie graficznej, np. „Rozprzestrzenianie Fraternité na całym świecie…” lub „Zwierzęta miały swoje miejsce we Fraternité…”. Ci zakonnicy zdecydowanie różnią się od wszystkich innych występujących w „Leksykonie”, mieszkają bowiem nie w klasztorach, ale po dwóch, trzech w blokach, pracują w fabrykach, w sklepach, ubierają się po cywilnemu, dlatego uzasadnione wydaje się to terminologiczne wyodrębnienie.
Fraternité dosłownie znaczy 'braterstwo' i najlepszym polskim odpowiednikiem byłoby, moim zdaniem, wyciągnięte z lamusa słowo fraternia ('braterski stosunek, zbratanie, przyjaźń' – według słownika Doroszewskiego). Jestem bardzo wyczulony na ekspansję obcych wyrazów do polszczyzny, jednakże obecnie to przede wszystkim kupieckie words nas po chamsku atakują, zaśmiecają media, dlatego wobec eleganckiej francuszczyzny, sromotnie wypartej znad Wisły, byłbym tolerancyjny, a nawet przyjazny. Zwłaszcza, że to zgromadzenie jest jakoś szczególnie związanie nie tyle z samą Francją, co z językiem francuskim, traktowanym jako język misyjny wśród krajów arabskich. Przyjmuję zatem do mojego tłumaczenia termin Fraternité (zawsze z dużej litery), w znaczeniu Zgromadzenia Małych Braci (lub Sióstr).
A jak nazywać poszczególne wspólnoty? Prócz neutralnego słowa wspólnota, używane są dwa inne, francuskie i jego dosłowne tłumaczenie: fraternité i braterstwo. „Kroniki poszczególnych fraternité, chociaż…”, „Żadnemu Braterstwu [całkowicie nieuzasadniona duża litera – mój przypis] nie wolno…”. I tu się całkowicie nie zgadzam z tłumaczami, którzy mnie poprzedzili. Braterstwo w znaczeniu jakiejś konkretnej wspólnoty jest dość niezręczne, a fraternité trochę dziwaczne i aż się prosi, aby je spolszczyć na fraternię, co też czynię w mym przekładzie. Zdumiewające jest niezwykle częste traktowanie z dużej litery braterstwa czy fraternité, co niewątpliwie bierze swe źródło z oryginalnych tekstów. Mój Carlo Caretto pisze: „Questa Fraternità di Spello dovrebbe…”, ale przecież nie napiszę w tłumaczeniu: „Ta Fraternia (czy Wspólnota) ze Spello powinna…”, a tylko: „Ta fraternia (czy wspólnota) ze Spello…”. Nie znajduję żadnego uzasadnienia, aby w języku polskim zastosować dużą literę (we włoskim również).
Natomiast już nie tylko zdumiewają mnie, lecz wręcz gorszą bardzo nagminne w wielu publikacjach zdania, jak na przykład: „Żaden Mały Brat nie powinien…” czy „Idąc ulicą spotkałem dwie Małe Siostry, które…”. Mały brat jest tu użyty w znaczeniu pospolitym, jak franciszkanin, czy jezuita i zgodnie z regułami powinien być mały, tym bardziej, że podstawową zasadą duchowości małych braci (tu mógłbym już chyba napisać Małych Braci, w znaczeniu Zgromadzenia, Fraternité, co kładzie nieco inny akcent) jest życie w ukryciu, na wzór Jezusa z Nazaretu. I faktycznie, w życiu, w bloku mieszkalnym czy w zakładzie pracy, sąsiedzi, koledzy często nawet nie wiedzą, że rozmawiają z małym bratem, z prawdziwym zakonnikiem. Czemuż więc chcą się wyróżnić w piśmie?
-
Zlatynizowane hellenizmy3.10.20163.10.2016Dlaczego nie mamy dziś musejonów, nie mówimy o bitwie pod Aktionem czy o tym że stolicą Cesarstwa Wschodniorzymskiego był Bizantion (przemianowany przez cesarza Konstantyna Wielkiego na Konstantynopol), a zamiast tego mamy muzea, mówimy o Akcjum i Bizancjum? Czy zachodzi taka ogólna prawidłowość, że grecka końcówka -on jest zamieniana na łacińskie -um?
-
Znaki nieliterowe w nazwach firmowych
2.11.20162.11.2016W piśmie adresowanym do spółki posiadającej nazwę w stylu ABC-COŚTAM, radca prawny zapisał jej nazwę jako ABC – COŚTAM. Miejsca, w których po dywizie umieścił spacje, poprawiłem, na co prawnik się oburzył, bo „jak go uczono w szkole – po myślnikach stawia się spację”. Uważam, że znak użyty w podanym przykładzie nie jest myślnikiem, ale dywizem, więc stosujemy go bez spacji. Podana spółka w KRS ma zapisaną swoją nazwę bez spacji. Kto ma rację?
-
Z poważaniem4.06.20084.06.2008Szanowni Państwo,
uprzejmie proszę o wskazówki dotyczące używania lub nieużywania grzecznościowej formy Z poważaniem. W jakiej sytuacji nie należy tej formy stosować? Czy przy wysyłaniu opinii (niepochlebnej) list można zakończyć w ten sposób?
Serdecznie pozdrawiam,
Maciej Susicki -
Z rana6.06.20186.06.2018Czy zwrot z rana jest poprawny językowo, a jeśli tak – czy jest to wyrażenie potoczne, którego nie warto używać w oficjalnych sytuacjach?
Chodzi mi np. o zwrot Wysłałem do państwa pismo wczoraj z rana.