dalej
-
skrót nazwy rozporządzenia7.04.20087.04.2008Czy prawidłowe jest skracanie nazwy rozporządzeń w podany sposób: „Rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 24.07.2006 r. w sprawie planów finansowych zadań z zakresu administracji rządowej oraz innych zadań zleconych jednostkom samorządu terytorialnego ustawami, przekazywania dotacji celowych i przekazywania pobranych dochodów związanych z realizacją tych zadań (DzU nr 135, poz. 955), zwane dalej rozporządzeniem MF z 24.07.2006 r. lub rmfpfzzarzzjstupdcppdzrz”?
Tomasz Gaweł -
skrót nazwy ustawy7.04.20087.04.2008Uprzejmie proszę o informację, czy prawidłowe jest skracanie nazwy ustawy w podany niżej sposób: „Ustawa z dnia 30.06.2005 r. o finansach publicznych (DzU nr 249, poz. 2104 ze zm.), zwana dalej ustawą o finansach lub ufp”.
Tomasz Gaweł -
Skrótowiec MWRiOP 6.10.20166.10.2016Bardzo proszę o rozstrzygnięcie, czy w pracy naukowej (dotyczy systemu kształcenia w dwudziestoleciu międzywojennym), w której bardzo często wspominam o Ministerstwie Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego, mogę stosować skrót Ministerstwo WRiOP, czy może powinno być wyłącznie MWRiOP.
A co z ministrem? Jak skrócić wyrażenie Minister Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego? Czy mogłoby być po prostu Minister WRiOP, a może skoro WRiOP jest skrócone, to powinno być również Min.
-
Skróty graficzne w profesjolektach29.12.201629.12.2016Szanowni Państwo,
czy w artykułach dotyczących rozporządzania w sprawie bhp powinnam używać skrótów przyjętych w tym rozporządzeniu? Przykładowo: pole-EM, pole-M? Zob. tu.
Dziękuję.
Z poważaniem
Stała Czytelniczka
-
słońce w kącie8.02.20058.02.2005Dziękuję Panu dr. Grzeni za szybką odpowiedź na pytanie o wymowę wyrazu słońce i chciałbym spytać o jeszcze o głoskę [ń] w takich wyrazach, jak na przykład będzie, rządzie, fragmencie, kącie/koncie. Przyjęło się zapisywać je fonetycznie jako [beńdźe], [żońdźe], [fragmeńće], [końće], jednak moim zdaniem nie ma tam wyraźnej głoski [ń]. Czy zatem zachodzi tam ten sam proces, co w wypadku wyrazu słońce? A jeżeli nie, to co w tym wypadku się z tą głoską dzieje?
-
słowotwórstwo teoretyczne12.01.201212.01.2012Czy istnieje jakiś wzorzec, według którego można utworzyć zdrobnienie od wyrazu odpowiedź (jako pendant dla pytanka)? Czy w przypadku niemożności znalezienia innego wyrazu o tym samym zakończeniu, który byłby zdrabniany, da się taki wzorzec utworzyć teoretycznie, bazując na regułach języka (np. na tym, jak wymieniają się spółgłoski na granicy rdzenia i końcówki podczas odmiany)?
-
sosnowiczanin czy sosnowczanin?13.11.200613.11.2006Mieszkaniec Sosnowca to według Wielkiego słownika ortograficznego PWN sosnowiczanin. Logiczniej byłoby sosnowczanin – jak z tegoż słownika ostrowczanin – i tę drugą wersję podaje Słownik nazw własnych pana Grzeni, i dalej: żarnowczanin, szydłowczanin, wągrowczanin. Czy wobec tego wersję ze wspomnianego słownika ortograficznego (wyd. pomarańczowe, 2003) należy traktować jako błąd, czy też sprawa jest bardziej złożona (np. jakiś lokalny uzus)?
-
status językowy skrótowców28.04.201228.04.2012Witam!
Chciałbym się dowiedzieć czegoś więcej na temat skrótowców i ich relacji w stosunku do skracanych zwrotów. Jeśli skrótowce reprezentują takie same znaczenia, co skracane wyrażenia, to czy powinno się to traktować jako jedność? A może należy uznać na przykład Polskie Koleje Państwowe i PKP za oddzielne wyrażenia synonimiczne? A jeśli tak, to do jakiej grupy synonimów je zaliczyć (np. dublety)?
Z góry dziękuję za odpowiedź. -
Sto pierwszy raz, dawniej też: setny pierwszy raz 13.03.201913.03.2019W Latarniku Henryka Sienkiewicza jest zdanie Zepchnięty sto razy, rozpoczynał spokojnie swoją podróż po raz setny pierwszy. Na winietach przedwojennych gazet znajdują się informacje w rodzaju rok setny dwudziesty trzeci. Czy to znaczy, że taka forma liczebnika porządkowego była kiedyś poprawna?
-
stopniowanie26.08.200326.08.2003Mnie w szkole uczono (a nie było to wcale aż tak strasznie dawno), że np. przymiotnik bezpieczny stopniuje się następująco: bezpieczniejszy, najbezpieczniejszy. Od dłuższego czasu jednak słyszę i czytam, że zmieniło się to w bardziej bezpieczne. Czy to jakaś moda, żeby stopniować wszystkie przymiotniki przez bardziej i najbardziej? Jak tak dalej pójdzie, to będziemy mieli: zły, bardziej zły, najbardziej zły…
Pozdrawiam