-
Ale, panie Ferdku…3.10.20133.10.2013Dzień dobry.
Czy w zdaniach tj. „Ależ panie profesorze”, „Ależ Krzysztofie” po ależ się znaleźć przecinki? -
Asfalt wysoko modyfikowany czy wysokomodyfikowany?19.04.201819.04.2018Szanowni Państwo,
mam problem z pisownią łączną i rozdzielną. Jak powinno być: asfalty wysokomodyfikowane (jak preferuje producent) czy asfalty wysoko modyfikowane, i w konsekwencji: asfalty bardzo wysokomodyfikowane czy asfalty bardzo wysoko modyfikowane?
Z poważaniem,
Anna
-
ciągle o zaprzeczonych imiesłowach31.05.201231.05.2012Wiem, że wg nowej zasady imiesłowy przymiotnikowe czynne i bierne z nie piszemy łącznie. Czy dopuszczalna jest jeszcze pisownia oddzielna? Np. w wyrazach nie wprowadzające, nie obliczone.
-
czarnosecinny27.10.200527.10.2005Co to znaczy, że coś jest czarnosecinne? Często słyszę ostatnio to słowo, ale nigdzie nie mogę znaleźć jego znaczenia.
Z góry dziękuję i pozdrawiam. -
czyhać i czmychać13.02.201313.02.2013Bardzo proszę o wyjaśnienie etymologii słów czyhać i czmychać.
-
Deklaracja helsińska i Deklaracja salisburiańska
18.05.202418.05.2024Zwracam się z uszanowaniem o wyjaśnienie, czy można jakoś urobić tłumaczenie na język polski ang. „Salisbury Statement” na wzór funkcjonującego w polszczyźnie określenia/tytułu „Deklaracja Wiedeńska”. „Deklaracja Salisburiańska”? W tym samym tekście zostanie przywołany „Helsinki Statement”. Czy da się spolszczyć na „Deklaracja Helsińska”?
A gdyby tak w polskim tekście przywołać te dokumenty od oryginalnymi, angielskimi nazwami? Prawdopodobni czytelnicy tego tekstu formalnie powinni znać angielski na poziomie B2.
Z poważaniem
Jerzy
-
dinozaur25.03.201125.03.2011Dlaczego w słowach zakończonych na -zaur (tylko w mianowniku) nie akcentuje się tej właśnie cząstki, tylko sylabę ją poprzedzającą? Tak twierdzi słownik poprawnej polszczyzny na przykładzie dinozaura i tyranozaura (w obu akcent na -no-). Czy we wszystkich nazwach dinozaurów obowiązuje ta zasada, nawet jeśli będzie to czynszakiangozaur (Chinshakiangosaurus, znaleziony w Wikipedii)? Dotąd mi się wydawało, że prehistoryczny gad to dinoZAUR, a nie diNOzaur…
-
Dlaczego ciekawymi, a nie ciekawemi?21.11.200521.11.2005Interesuje mnie, skąd się wzięła zamiana dawnej końcówki -emi w odmianie przymiotników, np. ciekawemi, innemi, na dzisiejszą końcówkę -ymi, np. ciekawymi, innymi, i jak się nazywa taki zabieg?
-
dźwienność wyrazów16.03.201416.03.2014W przedmowie do swojego tłumaczenia Iliady z 1815 r. Stanisław Staszic pisał: „Uważałem […], iż dotąd pisarze nasi bądź w sworodnych dziełach, bądź w tłumaczeniu nie mieli jeszcze dosyć zamiaru stosowania dźwienności wyrazów do rzeczy”. Co dokładnie oznacza dźwienność i jaka jest etymologia tego słowa? Czy sworodny to wyraz notowany przez ówczesne słowniki?
-
elfy i elfowie4.02.20024.02.2002Moje pytanie dotyczy mianownika i biernika l. mn. rzeczownika elf. We wszelkich słownikach jako poprawna sugerowana jest końcówka -y (a więc elfy). Tymczasem Marek Gumkowski w jednym z wydań Władcy Pierścieni J. R. R. Tolkiena wprowadził formę elfowie, tak to motywując:
Wspomnieć także należy o modyfikacji innego rodzaju: rzeczownikowi elf w mianowniku i bierniku liczby mnogiej nadawana jest tu męskoosobowa forma elfowie, nie figurująca w słownikach języka polskiego. Odważono się na takie odstępstwo od językowych prawideł zarówno dlatego, że w odniesieniu do postaci określanych tym mianem są tu zawsze stosowane formy gramatyczne przynależne istotom ludzkim (a więc oni, nie one; zrobili, nie zrobiły), jak i z chęci naśladowania w tej mierze decyzji autora, używającego nieprawidłowej w angielszczyźnie formy liczby mnogiej elves (zamiast elfs) i toczącego o to zażarte boje ze skrupulatną korektą. Tolkien chciał w ten sposób odświeżyć sens słowa, które – jak pisał – „z biegiem czasu skarlało i dziś kojarzy się raczej z fantastycznymi duszkami”. W polskim przekładzie forma elfy została pozostawiona wyłącznie w kilku miejscach jako zbiorowe określenie ludu czy też szczepu (np. Elfy Szare, Elfy Leśne – ale już: Elfowie Wysokiego Rodu). Podobnie, choć w sposób nie tak konsekwentny, wprowadzone zostały, jako oboczne, formy krasnoludy i krasnoludowie.
Swego czasu temat ten wzbudził żywą wymianę zdań na „Forum dyskusyjnym miłośników twórczości J.R.R. Tolkiena”. Tu chciałbym spytać, co Państwo sądzą na temat takiej innowacji językowej, jej zasadności i poprawności. Czy da się tu w ogóle jednoznacznie rozstrzygnąć problem, czy też wybór jednej z form jest li tylko kwestią gustu użytkowników języka?
Z tolkienowskim pozdrowieniem,
Ruginwaldus