Dzień dobry. Czy wyrażenie „po polsku” lub „po angielsku” jest rusycyzmem?

Czy istnieje semantyczny bądź etymologiczny związek pomiędzy przesadzaniem w sensie przenoszenia roślin a przesadzaniem w sensie robienia czegoś w nadmiarze?

Tym razem niepokoję pytaniem z dziedziny winnej. Chodzi o smaki, kolory i zapachy. Z kolorem jest dośc prosto – o ile to nie mętne wino – np. bladosłomkowozółte wino, jeden kolor, wiec bez łącznika. A co z zapachem? Gęsto owocowy, owocowo-jabłkowy, owocowo-cytrusowy? Czy nuta zapachowa rozwija się powoli i najpierw czujemy owoce, a dopiero później jabłka…? Podobnie jest chyba z perfumami: korzenno-drzewny aromat, nuty serca, głowy itp., czyli jednak pisownia z łącznikiem? Czy możecie Państwo polecić jakieś źródło omawiające szerzej tematykę okołowinną?
Gorąco pozdrawiam.

Czy wyrazy rdzeń i rdza są spokrewnione?

Czy roślina zielna i roślina zielona to to samo?

Szanowni Państwo,
Moje pytanie dotyczy składni, a mianowicie miejsca określeń rzeczownika w zdaniu. Spotkałam się z opinią, że rozbudowane określenia rzeczownika powinny występować po nim. Czy w takim razie wszystkie sformułowania typu:

• spalona słońcem skóra
• Traktowanie go jako godnego zaufania polityka jest nieporozumieniem
• Wprowadzone przez ministra zmiany na listach refundacyjnych doprowadziłyby do ograniczenia dostępności do leków
• Powietrze było przesycone jego działającym na zmysły zapachem

są błędne, czy też należy unikać takich konstrukcji tylko wówczas, gdy sformułowania są dwuznaczne – zob. drugi przykład, gdzie nie wiadomo, czy chodzi o kogoś godnego zaufania danego polityka, czy też o samego polityka, który jest godny zaufania.

Dziekuje za odpowiedz,
Krystyna Klejn

Szanowni Państwo,

zakładam, że rzeczownik „spowalniacze” nie jest synonimem słowa „hamulce”. Proszę mnie poprawić jeśli jestem w błędzie.

Z góry dziękuję za okazaną pomoc.

Z poważaniem

Konrad K

Dzień dobry,

od kilku lat jestem członkiem zarządu toruńskiego stowarzyszenia fantastyki. Od jakiegoś czasu wśród naszych członków trwają dyskusje odnośnie do odmiany przez przypadki nazwy naszej organizacji.

Pełna nazwa stowarzyszenia: Stowarzyszenie Miłośników Gier i Fantastyki „Thorn”.

Nazwa skrótowa: „Thorn”.

Mamy wątpliwości co do formy dopełniacza – niektórzy twierdzą, że poprawny jest zapis „Thornu” a inni, że „Thorna”.

Nazwa wywodzi się z niegdysiejszej niemieckiej nazwy Torunia, ale jest również używana jako angielska nazwa miasta.

Czy mógłbym prosić o wskazanie poprawnej formy?

Dzień dobry,

Od kilku lat jestem członkiem zarządu toruńskiego stowarzyszenia fantastyki. Od jakiegoś czasu wśród naszych członków trwają dyskusje odnośnie do odmiany przez przypadki nazwy naszej organizacji.

Pełna nazwa stowarzyszenia: Stowarzyszenie Miłośników Gier i Fantastyki „Thorn”

Nazwa skrótowa: „Thorn”

Mamy wątpliwości co do formy dopełniacza - niektórzy twierdzą, że poprawny jest zapis „Thornu” a inni, że „Thorna”.

Nazwa wywodzi się z niegdysiejszej niemieckiej nazwy Torunia, ale jest również używana jako angielska nazwa miasta.

Czy mógłbym prosić o wskazanie poprawnej formy?

Szanowni Eksperci,

ostatnio często widuję użycie wyrazu „truchło” w znaczeniu „ciało martwego zwierzęcia”. Mam wrażenie, że celują w tym źródła policyjne (przykładowe wyniki wyszukiwania: „policja została powiadomiona o truchle psa”, „funkcjonariusze zabezpieczyli truchło kota”, „truchło kilkunastu zwierząt znaleźli policjanci”). Czy takie użycie jest poprawne? Znane mi słowniki traktują ten wyraz jako książkowy, poza tym nigdy nie zawężają jego zakresu do zwierząt.