formalnie
  • Edycja korespondencji z okresu II wojny światowej

    27.09.2023
    27.09.2023

    Szanowni Państwo,

    czy przygotowując do wydania korespondencję z czasów II wojny światowej, należy poprawić, czy też wiernie zachować ortografię i interpunkcję oryginału?

    Z wyrazami szacunku

    Czytelniczka

  • formuły powitalne
    1.11.2013
    1.11.2013
    Szanowni Państwo,
    pozwolę sobie nie tyle na pytanie, ile na podzielenie się myślą, być może godną rozważenia (publikacji – już niekoniecznie, choć i to pozostawiam przecież Państwa uznaniu). Doświadczenie podpowiada, że dostrzeżony u siebie błąd lub językowa niezręczność, wcześniej notorycznie popełniane, zaczynają razić ze szczególną siłą, co wynika najpewniej z jednej z najwspanialszych człowieczych właściwości – wstydu. Zarazem jednak przykrości dostarcza zarówno bycie osobiście pouczanym, jak i karcenie. Stąd dobrze rozumiem, że przestali Państwo tępić zwrot Witam!, gdy otwiera mejle, mimo że czytanie go w listach na stronie Poradni skłania ku przedsiębraniu podobnych rozpoczęć. Być może jednak – oszczędnie, delikatnie i potencjalnie skutecznie – w zakładce zadaj pytanie, koniecznie przed formularzem, warto umieścić taką lub ową wiadomość, która by nieszczęsne witania zwalczała; albo – zbiór wypisków z korespondencyjnych prawideł? Niechby ktoś poczuł się urażony, niechby snobizm zarzucał – myślę, że korzyści i tak byłoby bez porównania więcej.
    Kreślę się z poważaniem
    — Mieszko Wandowicz

    PS Tutaj przyznam, że marzy mi się, iżby w polszczyźnie, nade wszystko polszczyźnie mejlowej, zaistniała forma, może odrobinę przewrotna, rozwiązująca wszelkie powitaniowe kłopoty – obecne, gdy trudno wybrać odpowiedni zwrot grzecznościowy: „Proszę witać, Szanowni Państwo, proszę serdecznie witać!”. Nadrzędność adresata, a przeto tego, który odgrywa rolę gospodarza, zaznaczona jest wyraźnie, uprzejmość nie powinna, jak sądzę, budzić poważniejszych zastrzeżeń, pytanie zaś, jakim mianem określić odbiorcę, w dodatku ostrożnie nakłanianego do życzliwości, jeżeli nie znika, to przynajmniej się oddala. Na mejle rozpoczęte słowami Proszę witać odpisywałbym z olbrzymią przyjemnością. (Rzecz jasna w odpowiednim kontekście; szczegółowe wytyczne są zresztą do przemyślenia, swoboda zaś – póki nie w nadmiarze – językowi przecież tylko służy).
  • gdzie się da
    11.02.2005
    11.02.2005
    „Szukał jej gdzie się da”. Czy przed gdzie należy wstawić przecinek?
  • Gila, Hnatków, Maksymczat
    10.03.2003
    10.03.2003
    Panie profesorze! Chciałabym się dowiedzieć, jak były tworzone nazwiska typu dopełniaczowego, np: Gila, Hnatków, Maksymczat. Dziekuję za odpowiedź.
  • gry językowe
    26.07.2002
    26.07.2002
    Co myślicie Państwo o hasłach bawiących się językiem, a przy tym łamiących zasady? Wydaje mi się, że to na tyle częste już zjawisko, że powszechnie akceptowalne, zwłaszcza jeśli chodzi o reklamy. Podobnie jest przecież z tytułami w prasie… Pytanie dotyczy hasła: „Wejscie nowego smaka”. Hasło jest aluzją do tytułu filmu (Wejscie smoka), zresztą cała reklama utrzymana jest w duchu kung-fu. I jest nadal czytelna, bo wiadomo, że chodzi o nowy smak. Czy można takiemu hasłu zarzucić niepoprawność? Przecież gry językowe rządzą się swoimi prawami…
  • hołderny
    24.02.2003
    24.02.2003
    W księgach parafialnych z Wielkopolski występuje czasami słowo hołderny, chołderny, hauderny. Zdaje się, że to określało jakiś zawód. Stąd także powstało nazwisko. Jakie było znaczenie tego wyrazu?
    Dziękuję bardzo za wyjaśnienie.
    Chrystian Orpel (z Francji)
  • imiesłowowy równoważnik zdania
    23.03.2013
    23.03.2013
    Czy poprawne są zdania typu: „Idąc do szkoły, przypomniało mi się…” albo „Idąc do szkoły, wydawało mi się…”. Czy takie konstrukcje (przypomniało mi się, wydawało mi się itp.) mają swoją nazwę? Mam z nimi kłopot z gramatycznego punktu widzenia, ponieważ czasownik jest formalnie w trzeciej osobie, ale wiemy, że przypomniało mi się znaczy tyle co 'przypomniałem sobie', więc w zasadzie wykonawcą czynności jestem ja.
  • Interpunkcja quasi-zdań podrzędnych
    17.03.2017
    17.03.2017
    Szanowni Państwo,
    frapowała i nadal frapuje mnie uwaga 2 reguły [363]. Kiedy uznajemy, że zdanie jest rozwinięte, a kiedy „pozornie rozwinięte”? Z przykładów podanych w WSO wnioskowałbym, że już choćby dwa wyrazy świadczą o rozwinięciu. Zdaniem dr. Malinowskiego tak nie jest, o czym świadczą dwie porady zawierające w tytułach frazę „Zależy w jakim sensie”. Podobnie dr Wolański zaaprobował interpunkcję „nie wiem dlaczego tak” w odpowiedzi na jedno z moich pytań.
    Z wyrazami szacunku
    Czytelnik
  • Interpunkcja w tytułach stojących przed nazwiskiem
    29.01.2016
    29.01.2016
    Szanowni Państwo,
    jak wiadomo, pomiędzy funkcją danej osoby a jej imieniem i nazwiskiem przecinka zamieszczać nie należy, np.:
    Architekt Jan Kowalski wypowiedział się na temat…,
    jednak chciałem zapytać, jak powinna wyglądać interpunkcja, gdy mamy do czynienia ze zbiegiem dwóch lub więcej określeń, np.:
    Architekt, prof. Jan Kowalski wypowiedział się na temat…. Czy w takim zapisie przecinek automatycznie rozpoczyna wtrącenie i powinien pojawić się także po nazwisku cytowanej osoby?
  • Interpunkcja zdań złożonych podrzędnie z frazeologizmem

    2.11.2016
    2.11.2016

    Szanowni Państwo,

    mam pytanie w związku z tą poradą. Intuicyjnie odbieram zdanie Wybieraj z czego chcesz jako zbudowane inaczej niż Rób, co chcesz, ale nie potrafię ściśle uzasadnić, w czym pierwsze jest „składniowo gorsze” od drugiego, co prowadzi do kolejnych problemów interpunkcyjnych. Np. Jedźmy, dokąd chcesz, prawda? Ale czy już Zabierz komputer dokądkolwiek chcesz?

    Z wyrazami szacunku

    Czytelnik

Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego