-
Austriacy w Hiszpanii 5.03.20205.03.2020Szanowni Państwo,
chciałabym zapytać o poprawną wymowę słów Hiszpania i Austriacy. Ostatnio często słyszę „Austryjacy / Austrijacy” oraz „Hiszpańja”. Czy w pierwszym przypadku nie powinno się mówić „Austrjacy”, a z kolei w drugim słowie sylabę „nia” wymawiać tak samo, jak to czynimy w wyrazie śniadanie? Czy może oba warianty wymowy powyższych słów są prawidłowe?
Byłabym bardzo wdzięczna za odpowiedź.
Z wyrazami szacunku
Natalia W.
-
Batey jak Casey, Corey i Dudley, a nie Disney
29.07.202129.07.2021Jak powinno się odmieniać angielskie nazwisko "Batey" (wym. [bejti])? Bateya czy Batey’ego? Niby jest zakończone na "-y" po samogłosce, co wskazywałoby na pierwszą opcję, ale w wymowie kończy się na "-i" po spółgłosce "t", co z kolei oznaczałoby, że to jednak "Batey’ego" jest poprawną formą.
-
Bezkońcówkowy dopełniacz liczby mnogiej rzeczowników rodzaju żeńskiego i nijakiego
23.01.202423.01.2024Szanowna Redakcjo!
Moje pytanie dotyczy fleksji. Otóż przeczytałem, że rzeczowniki rodzaju żeńskiego i nijakiego, których temat zakończony jest na spółgłoskę twardą lub -c, mają w dopełniaczu liczby mnogiej końcówkę zerową, np. matka - matek, słońce - słońc. Dlaczego więc dla rzeczownika "noc" forma ta brzmi "nocy", a więc korzysta on z końcówki typowej dla tematów zakończonych na inne spółgłoski stwardniałe niż -c i -l? Dlaczego z kolei rzeczownik "danie" ma w tym przypadku końcówkę zerową, skoro jego temat kończy się na spółgłoskę miękką, więc oczekiwalibyśmy końcówki -i?
Z góry dziękuję serdecznie za wyjaśnienia!
-
bikini i bikiniarze17.10.200617.10.2006Słownik języka polskiego pod red. Witolda Doroszewskiego wywodzi wyraz bikini od „nazwy wyspy, która się stała w Polsce symbolem egzotyki i braku więzi z polskim środowiskiem’’. Inną genezę podają Skrzydlate słowa (Markiewicz, Romanowski): od krawata zwanego bikini. Czy w zasobach PWN istnieją wzmianki na ten temat (tzn. zarówno samego krawata, jak i genezy wyrazu bikiniarz, tudzież Bikini jako symbolu braku więzi)?
-
bitlesi i bitelsi27.09.200627.09.2006Dzień dobry!
Jeśli o członkach zespołu The Beatles można powiedzieć bitlesi (słownik ortograficzny), to czy członków zespołu Pink Floyd można nazwać floydami, a Varius Manx – variusami?
Pozdrawiam
Katarzyna -
Błąd w interpretacji
14.05.202314.05.2023Dzień Dobry,
zgodnie z definicjami słownikowymi PWN wieczór nie istnieje.
Wieczór to część doby między zmierzchem a nocą.
Zmierzch to pora dnia od zachodu słońca do nastania ciemności.
Noc to czas od zachodu do wschodu słońca.
Oznacza to, że jak jest zmierzch, to jest odrazu noc. Oznacza to, że a więc nie ma okresu między końcem zmierzchu i początku nocy, a więc wieczór trwa 0 sekund.
Czy popełniam błąd w interpretacji?
Będę wdzięczny za rozstrzygnięcie mojego problemu.
-
Boska komedia8.02.20138.02.2013Szanowni Eksperci,
chciałbym się dowiedzieć, w jaki sposób powinniśmy zapisywać tytuł dzieła Dantego: Boska komedia czy Boska Komedia? Dostępne mi słowniki sankcjonują tylko pierwszy zapis. Z kolei niektóre źródła (np. Wikipedia) podają, że człon komedia także powinien być pisany wielką literą, gdyż, jak wiemy, to on był sam w sobie całością tytułu (przymiotnik boska dodano później, być może jest to zasługa Boccaccia). Czy drugą wersję można zatem uznać za poprawną?
Dziękuję za odpowiedź.
Dominik -
brief
13.12.202313.12.2023Jaki model deklinacyjny powinno się przyjąć dla słowa "brief"? Odmieniać jak "gryf"? Jeśli tak, to jak potraktować brief - jak mitologicznego lwa (-a) czy jak element instrumentu (-u)?
-
Budowa składniowa wypowiedzeń
22.01.2022Proszę o podpowiedź w związku z budową poniższych zdań złożonych. Jak nazwać podane wypowiedzi? Wyruszył w drogę, aby zwiedzić pobliskie muzea. Ponieważ rozpętała się ulewa, odwołano wyścigi motocyklowe.
Dziękuję,
pozdrawiam
-
buty i buciki25.06.201525.06.2015Chciałbym się dowiedzieć, czy kiedyś na buty mówiono buciki? Dlaczego pisał tak Stanisław Lem? W jego Katarze mamy opis panikujących, uciekających ludzi: „Odzież i buciki uwięzły między stopniami”. Z kolei dalej jest mowa o tym, jak doktor Dunant „przebierał się od stóp do głów – nawet buciki i bieliznę miał tam specjalne”. Doprawdy śmieszne. Pamiętam, że w innych powieściach Lema też czasem była mowa o bucikach, natomiast nie natknąłem się na to określenie w książkach innych autorów.