matematyk
-
200 plusów a dzidowe samobójstwo 24.09.201924.09.2019Szanowni Państwo,
spotkałem się ostatnio z taką sytuacją językową – na jednym z portali z memami użytkownik napisał tak: „Dobra, czas na zakład.. Jeżeli do końca dnia na moim profilu będzie 200 plusów! To popełnię dzidowe samobójstwo i skasuje profil…”( /jbzd.pl/. ). Po uzyskaniu 220 plusów o godz. 16 użytkownik stwierdził, że literalnie chodziło o 200 do końca dnia i że nie skasuje profilu. Jak to można językowo rozumieć. Ma rację?
-
pomyśleć coś3.07.20063.07.2006Dzieci w szkole na matematyce mają zadania zaczynające się od słów „Pomyśl jakąś liczbę”. W przeróżnych historiach (o złotej rybce i nie tylko) pojawia się konstrukcja pomyśleć jakieś życzenie. Przykłady można by mnożyć. Ja natomiast w żadnym słowniku nie znalazłem konstrukcji pomyśleć coś – zawsze wydawało mi się, że można albo wymyślić coś albo pomyśleć O CZYMŚ. Czy mam rację?
-
przecinek między przymiotnikami13.10.200813.10.2008Mam pytanie o interpunkcję w zwrocie liczby pierwsze mniejsze niż n. Matematycy, zdaje się, nie rozdzielają dwóch przymiotników przecinkiem. Czy jest to zgodne z normą językową?
Dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam
-
Przymiotnik od Andriej (Andrzej) Markow19.09.201919.09.2019Szanowni Państwo,
w matematyce pewną klasę procesów stochastycznych tworzą tzw. procesy Markowa (od Andrzeja Markowa). Chciałbym zapytać, jak należy skonstruować formę przymiotnikową tej nazwy, tj. czy powinniśmy mówić o procesach markowskich czy też markowowskich?
Obie formy występują w literaturze matematycznej. Pierwsza jest chyba popularniejsza, choć w moim odczuciu to druga wydaje się poprawna (być może przez analogię do konstrukcji Newton → newtonowski).
Z pozdrowieniami,
DJ
-
Raz jeszcze o skrótach specjalistycznych31.07.201731.07.2017Dzień dobry,
dziękując za Pańską – niezwykle budującą – odpowiedź (poniżej↓),
w związku z interpretacją:
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Rok-do-roku-w-raportach-finansowych;17065.html
proszę Pana (lub oddelegowaną przez Pana osobę) o ustosunkowanie się do poniższych kwestii.
Odpowiadam (jako ekonomistka z wykształcenia i filolożka z zamiłowania, co niezwykle utrudnia mi wykonywanie pracy zawodowej) za korektę różnego rodzaju dokumentacji, w tym za ostateczną cenzurę okresowych raportów giełdowych (które udostępniane są do publicznej wiadomości, czyli na wielu portalach internetowych).
Ww. interpretacja – nader liberalna w moim odczuciu – rozpowszechnia mylny pogląd ekonomistów nieposiadających żadnego zaplecza językowego: cokolwiek napiszemy, a jest to w miarę zrozumiałe, może być stosowane (z takich tez tworzy się przeświadczenie o poprawności nagminnego zapisu „2017r.” lub „2017r”).
Poniżej przedstawiam moje wątpliwości.
1) Przywołany w przykładzie wskaźnik C/Z (cena na zysk) nie jest skrótem i trudno raczej rozpatrywać go w kategoriach ortografii. Jest to działanie matematyczne, w którym cenę jednej akcji dzielimy na zysk pozyskany z tej akcji (wynik równania wyraża zatem stopień opłacalności inwestycji w ów papier wartościowy). C oraz Z (ang. P i E) nie są wówczas skrótami, a symbolami (tak jak w fizyce: W – praca, R – opór elektryczny). Zatem o żadnej niepoprawności językowej (czy dopuszczaniu/niedopuszczaniu pisowni z kropkami i ukośnikiem) nie może być – moim zdaniem – mowy.
2) Przytoczony kazus zapisu obr/s dotyczy zaś jednostki miary, a tam występują uniwersalne zasady (bez kropki): m, s, kg (taki też status nadano obr – w wersji angielskiej r).
3) Jednakże nie mogę się zgodzić z wykładnią dla powszechnie stosowanego zapisu r/r lub (a chyba nigdy się z takim zapisem nie spotkałam) k/k. To nie są ani symbole, ani jednostki miary. Zapis r./r. po pewnej frazie oznacza działanie matematyczne, w którym porównano dany parametr (np. C – cena) z 2015 roku (r.) z tym samym parametrem w 2016 roku (r.). Czyli w skrócie „cena chleba wzrosła o 20% r./r.” (jeśli chodzi o kwartał, to przychylam się raczej do zapisu kw./kw., a już q/q na pewno nie wzbudza wątpliwości, bo jest i angielski, i bez kropki (o którą się niniejszym awanturuję): – )).
4) Moim zdaniem zaproponowane przez Państwa skróty typu rdr. są optimum niewzbudzającym wątpliwości (bez dyskusji: – )). Jednak poprawnym zapisem jest r./r., a ze względu na rozpowszechnienie formy r/r może być ona po prostu tolerowana.
Z góry dziękuję za odpowiedź. Przepraszam, jeśli opisałam sprawę zbyt zawile. Chętnie kwestię moich dylematów doprecyzuję
Pozdrawiam
Agnieszka
-
rodzina nuklearna18.03.201318.03.2013Czy określenie rodzina nuklearna (ang. nuclear family) jest z punktu widzenia językoznawcy potrzebne i przyczynia się do wzbogacenia zasobu leksykalnego polszczyzny? A może przeciwnie – jest jedynie kalką językową, która być może wyeliminuje z użycia nasze rodzime określenie rodzina dwupokoleniowa?
-
rzeczywisto17.01.201517.01.2015Szanowni Państwo,
w matematyce występuje pojęcie ciała rzeczywiście domkniętego (really closed field). Słowo rzeczywiście domknięte oznacza tutaj jednak 'domknięte w sposób rzeczywisty', a nie 'faktycznie domknięte'. Czy byłoby zatem poprawnym używanie formy ciało rzeczywisto domknięte? Czy istnieje w ogóle taka forma jak rzeczywisto? -
Spacjowanie symboli funkcyjnych20.02.201920.02.2019Szanowni Państwo,
czy przed znakiem znajdującym się przed symbolami funkcji cos, sin, tg, ctg i po tych symbolach należy stawiać spację, np. 2sinα (alfa) czy 2 sin α?
serdecznie dziękuję za odpowiedź
Z poważaniem
Kamila
-
Symbole specjalne w składzie matematycznym 13.04.201613.04.2016Szanowni Państwo,
w matematyce pojawiają się nazwy złożone z dwóch członów, z których jeden jest literą grecką, drugi słowem, np. sigma-ciało, lambda-układ. Czy w przypadku braku alfabetu greckiego w składzie należy zapisywać je właśnie tak, jak to zrobiłem, czy jakkolwiek inaczej?
I jeszcze jedno: co z konstrukcją taką jak pod-sigma-ciało? Czy powinno się ją zapisać dokładnie w taki sposób, niezależnie od użycia lub nieużycia greckiej litery?
Z wyrazami szacunku
Czytelnik
-
taki (,) że26.03.200826.03.2008Witam,
chodzi mi o połączenie taki że, niezwykle częste w matematyce. Można spotkać różne warianty pisowni: „Niech <obiekt> będzie taki, że… [warunki symbolicznie]”, „Weźmy [obiekt] taki że… [warunki]”, „Niech a będzie liczbą, taką(,) że… [warunki]”. Chodzi więc o przecinek. Problem bierze się chyba stąd, że te [symboliczne warunki] są mniej lub bardziej skomplikowane i często, odczytując je, należy użyć czasownika (np. „f ma pochodną” zapisane symbolicznie). Jaka pisownia jest tu najwłaściwsza?