-
Eklezjalny
14.09.202014.09.2020Szanowni Państwo,
proszę o rozwianie wątpliwości, na którą nie znalazłem satysfakcjonującej i jednoznacznej odpowiedzi w słownikach.
Czy podobnie jak w języku włoskim słowo eklezjalny wskazuje na aspekt duchowości, nie przywołując konotacji prawnej, kanonicznej, hierarchicznej, które z kolei są ściśle związane z terminem kościelny? I czy tym samym można określić ludzi świeckich mianem jednostek pozaeklezjalnych?
Z pozdrowieniami,
Miłosz
-
ekoskóra3.01.20103.01.2010Szanowni Państwo!
Interesuje mnie pojęcie eko skóra (eko-skóra, eco skóra itd.). Wydaje mi się, że skóra to… hm… wierzchnia warwa człowieka albo zwierzęcia. Ale jeśli coś nie pochodzi od człowieka ani zwierzęcia, a jest rodem z fabryki tworzyw sztucznych, to czy może być skórą? -
elfy i elfowie4.02.20024.02.2002Moje pytanie dotyczy mianownika i biernika l. mn. rzeczownika elf. We wszelkich słownikach jako poprawna sugerowana jest końcówka -y (a więc elfy). Tymczasem Marek Gumkowski w jednym z wydań Władcy Pierścieni J. R. R. Tolkiena wprowadził formę elfowie, tak to motywując:
Wspomnieć także należy o modyfikacji innego rodzaju: rzeczownikowi elf w mianowniku i bierniku liczby mnogiej nadawana jest tu męskoosobowa forma elfowie, nie figurująca w słownikach języka polskiego. Odważono się na takie odstępstwo od językowych prawideł zarówno dlatego, że w odniesieniu do postaci określanych tym mianem są tu zawsze stosowane formy gramatyczne przynależne istotom ludzkim (a więc oni, nie one; zrobili, nie zrobiły), jak i z chęci naśladowania w tej mierze decyzji autora, używającego nieprawidłowej w angielszczyźnie formy liczby mnogiej elves (zamiast elfs) i toczącego o to zażarte boje ze skrupulatną korektą. Tolkien chciał w ten sposób odświeżyć sens słowa, które – jak pisał – „z biegiem czasu skarlało i dziś kojarzy się raczej z fantastycznymi duszkami”. W polskim przekładzie forma elfy została pozostawiona wyłącznie w kilku miejscach jako zbiorowe określenie ludu czy też szczepu (np. Elfy Szare, Elfy Leśne – ale już: Elfowie Wysokiego Rodu). Podobnie, choć w sposób nie tak konsekwentny, wprowadzone zostały, jako oboczne, formy krasnoludy i krasnoludowie.
Swego czasu temat ten wzbudził żywą wymianę zdań na „Forum dyskusyjnym miłośników twórczości J.R.R. Tolkiena”. Tu chciałbym spytać, co Państwo sądzą na temat takiej innowacji językowej, jej zasadności i poprawności. Czy da się tu w ogóle jednoznacznie rozstrzygnąć problem, czy też wybór jednej z form jest li tylko kwestią gustu użytkowników języka?
Z tolkienowskim pozdrowieniem,
Ruginwaldus
-
e pochylone28.01.200828.01.2008„Idzie jesień i zima, synów nié ma i nié ma” – tak w formie dawnej, utrwalonej i przekazanej przez poetę. A jak pisać nié ma w tekstach współczesnych, np. w partiach dialogowych – pominąć é i zostawić tylko ni ma? Czym jest dziś ten zwrot, jeśli wypowiadająca go osoba nie stosuje go z przymrużeniem oka (dla efektu, zabawy itp.), lecz bierze za naturalną właściwą formę – archaizmem, regionalizmem, argotyzmem czy błędem? A jeśli błędem, to jak bardzo rażącym?
-
fizjoterapia, fizjoterapeuta
24.10.202324.10.2023Dzień dobry. Powinno pisać się, że będę studiować „fizjoterapię” czy „fizjoterapeutykę” skoro zawód to „fizjoterapeuta”
-
Forma gramatyczna w odniesieniu do osób transpłciowych
30.01.202130.01.2021Czy osoby transpłciowe, które nie identyfikują się ani z rodzajem męskim, ani żeńskim, można określać mianem to? Po angielsku stosuje się do nich zaimek they, ale po polsku liczba mnoga jest chyba zbyt myląca. Tłumaczę książkę o osobie transpłciowej i zastanawiam się, czy zdania Harley wyszło przed dom bardzo zgrzytają. Wiem, że to nowa rzeczywistość, więc trudno o naturalny język, ale będę wdzięczna za radę.
-
formuły powitalne1.11.20131.11.2013Szanowni Państwo,
pozwolę sobie nie tyle na pytanie, ile na podzielenie się myślą, być może godną rozważenia (publikacji – już niekoniecznie, choć i to pozostawiam przecież Państwa uznaniu). Doświadczenie podpowiada, że dostrzeżony u siebie błąd lub językowa niezręczność, wcześniej notorycznie popełniane, zaczynają razić ze szczególną siłą, co wynika najpewniej z jednej z najwspanialszych człowieczych właściwości – wstydu. Zarazem jednak przykrości dostarcza zarówno bycie osobiście pouczanym, jak i karcenie. Stąd dobrze rozumiem, że przestali Państwo tępić zwrot Witam!, gdy otwiera mejle, mimo że czytanie go w listach na stronie Poradni skłania ku przedsiębraniu podobnych rozpoczęć. Być może jednak – oszczędnie, delikatnie i potencjalnie skutecznie – w zakładce zadaj pytanie, koniecznie przed formularzem, warto umieścić taką lub ową wiadomość, która by nieszczęsne witania zwalczała; albo – zbiór wypisków z korespondencyjnych prawideł? Niechby ktoś poczuł się urażony, niechby snobizm zarzucał – myślę, że korzyści i tak byłoby bez porównania więcej.
Kreślę się z poważaniem
— Mieszko Wandowicz
PS Tutaj przyznam, że marzy mi się, iżby w polszczyźnie, nade wszystko polszczyźnie mejlowej, zaistniała forma, może odrobinę przewrotna, rozwiązująca wszelkie powitaniowe kłopoty – obecne, gdy trudno wybrać odpowiedni zwrot grzecznościowy: „Proszę witać, Szanowni Państwo, proszę serdecznie witać!”. Nadrzędność adresata, a przeto tego, który odgrywa rolę gospodarza, zaznaczona jest wyraźnie, uprzejmość nie powinna, jak sądzę, budzić poważniejszych zastrzeżeń, pytanie zaś, jakim mianem określić odbiorcę, w dodatku ostrożnie nakłanianego do życzliwości, jeżeli nie znika, to przynajmniej się oddala. Na mejle rozpoczęte słowami Proszę witać odpisywałbym z olbrzymią przyjemnością. (Rzecz jasna w odpowiednim kontekście; szczegółowe wytyczne są zresztą do przemyślenia, swoboda zaś – póki nie w nadmiarze – językowi przecież tylko służy). -
Frazy przysłówkowe
18.04.202318.04.2023Bardzo proszę o pomoc. Czy wyrażenia typu: „z francuska”, „do syta”, „po koleżeńsku” są przysłówkami czy wyrażeniami przyimkowymi? M.
-
futsalowiec czy futsalista?15.05.201115.05.2011Środowisko sportowe, w którym pracuję, używa dwojakiego określenia dla piłkarza, który gra w hali (tu powstaje drugie pytanie: czy gra się w hali, czy – jak powszechnie się mówi – na hali?). Profesjonalna piłka nożna halowa określana jest mianem futsalu. Jak nazwać zatem kogoś, kto gra w piłkę w hali? Pojawią się dwa określenia: futsalowiec i futsalista. A może obie formy są właściwe?
Dziękuję za pomoc. -
Gdy brak zgody między bohaterem a milionami obywateli5.06.20165.06.2016Które zdanie z poniższych, wydaje się napisane właściwiej?
1. To nie zmitologizowany pan X jest bohaterem, ale są nim miliony obywateli, którzy…
2. To nie zmitologizowany pan X jest bohaterem, ale są nimi miliony obywateli, którzy… )
Nim czy nimi w tym kontekście, brzmi sensowniej?
Pozdrawiam