-
O wielką literę w słowie szabat8.02.20198.02.2019Czy nazwę święta Szabat piszemy dużą czy też małą literą? W publikacji powołującej się na Komisję Języka Religijnego czytam, że nazwy świąt należy pisać dużą literą: Wielkanoc, Boże Narodzenie, Środa Popielcowa…, a „Nazwy typu: pierwszy piątek miesiąca, szabat (szabas) małą literą, podobnie jak niedziela…”. Otóż Szabat jest najważniejszym świętem żydowskim, a nie zwyczajem. Literatura judaistyczna wymienia to święto z ogromnym szacunkiem, i wyłącznie dużą literą.
-
pani i pani Kęska27.10.201027.10.2010Dzień dobry!
Niedawno wyszłam za mąż i zmieniłam nazwisko na Kęska. Mam ogromny problem z odmianą tego nazwiska. Pracuję w szkole i uczniowie często pytają mnie, jak mają je odmienić, a ja niestety nie znam odpowiedzi. Mój mąż mówi, że się nie odmienia, ale przecież to polskie nazwisko i powinno podlegać odmianie. Proszę o pomoc i wskazanie, w jaki sposób w rodzaju żeńskim, męskim i w liczbie mnogiej odmienimy nazwisko Kęska (mąż Kamil Kęska).
Pozdrawiam
Aldona Kęska -
podolski złodziej12.01.201012.01.2010Szanowni Państwo,
moje pytanie dotyczy związku podolski złodziej. Od czego pochodzi ten frazeologizm oraz co dokładnie oznacza?
Z poważaniem,
Przemysław Żbikowski
-
Polszczenie imion postaci historycznych
26.03.202326.03.2023Szanowni Państwo.
Kwestia spalszczania imion monarchów (zwłaszcza europejskich) była poruszana wielokrotnie. Kierunek jest jasny: spalszczamy!
Pytanie: co z tymi, którzy monarchami nie byli? Bo tutaj, mam wrażenie że panuje ogromny chaos. Kilka przykładów:
Stalin, bez dwóch zdań, miał na imię Józef. A jego poplecznik i imiennik (!) to już Josif Tito.
Cesarz Austro- Węgier, Franciszek Józef miał syna, o którym mówimy Frantz Ferdinand. (a książę Karol za życia królowej?)
Każdy powie Ryszard Wagner, Jan Bach czy Amadeusz Mozart a Vivaldi czy Verdi to już tylko (odpowiednio) Antonio i Giuseppe.
Wreszcie wisienka na torcie: Iwan (po rosyjsku) Groźny (po polsku)!
Czy istnieje tu jakaś reguła?
-
Powstanie Warszawskie czy powstanie warszawskie?
14.06.201814.06.2018Piszę Do Pani Nie Dlatego, Że Chciałbym Się z Panią Kłócić (Jako Szeregowy Użytkownik Języka Polskiego Nie Śmiem Uważać, Że Wiem Lepiej). Piszę, Bo Jako Użytkownik Języka Polskiego Czuję Się Zobowiązany Zaprotestować. Dopiero Dziś Przeczytałem Artykuł Sprzed 5 Lat.
https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,14371451,powstanie-warszawskie-piszemy-mala-czy-wielka-litera.html
W Artykule Autor Cytuje Panią Ale ze względu na szacunek dla Powstania Warszawskiego, jego bohaterów, przyjął się zwyczaj pisania tej nazwy od wielkiej litery. Obie wersje są więc poprawne. Nie Wiem Czy Autor Cytował Panią Ze Słuchu, Czy Tak Pani Napisała, Ale Zwróciłem Uwagę, Że W Tej Wypowiedzi Nieukrywany Szacunek Dla Powstania Jest.
Szacunek Przyjmuję Bez Protestów (Choć Zastanawiam Się Czemu Tego Szacunku Nie Mają Inni Nasi Powstańcy), Ale Nie Jestem W Stanie Przyjąć Postawienia Równości Pomiędzy Dwiema Wersjami Pisowni. Nie Zarzucam Żadnej Z Wersji Niepoprawności, Ale Standardową Wersją Jest W Tym Wypadku Tylko Jedna. Tak Mi Się Przynajmniej Wydaje. I Pewnie Wydaje Mi Się, To Jest Właściwe Określenie.
Z Poważaniem I Ogromną Sympatią
WR
PS. Moja pisownia jest poprawna. Nie mam co do tego żadnej wątpliwości, choć nie znajdziemy dla niej uzasadnienia w regułach pisowni. Jest ona świadoma. Ma na celu, żeby Panią oczy rozbolały (tak lekko, bardziej w przenośni). Czyż nie jest powszechne nadużywanie wielkich liter? Dlatego ja nie ośmielałbym nikogo do pisowni niestandardowej, bo się pogubimy. Nie pogubi się Pani. Może uda mi się nie pogubić, ale wykształceni ludzie, ale może nie specjaliści od ortografii, już się gubią.
-
priorytetyzacja18.02.200218.02.2002Szanowni Państwo,
Kilka dni temu natknęłam się na sformułowanie priorytyzacja. Budzi ono we mnie sporo wątpliwości, gdyż kontekst, w którym użyto tego słowa stanowił kalkę z języka angielskiego i, prawdę powiedziawszy, troszkę mnie razi. Stąd też zwracam się do Państwa z ogromną prośbą o rozwianie moich wątpliwości, tudzież potwierdzenie, iż tego typu sformułowanie może byż używane.
Pozdrawiam serdecznie,
— Beata Łopatka
-
problem z nauką ortografii10.12.200710.12.2007Mój syn ukończył tylko 6 klas szkoły podstawowej w Polsce. Mimo, że mieszka w innej strefie językowej od wielu lat, jego pierwszoplanowym i wybranym językiem jest język polski, ma jednak ogromne problemy z ortografią. Syn często przebywa w Polsce, ma żywy kontakt z językiem mówionym; również bardzo dużo czyta po polsku. Chciałabym kupić dla niego podręcznik ortografii i proszę o radę – jakie wydawnictwo byłoby przez Państwa polecane?
Serdecznie dziękuję Grażyna Langguth -
Przecinki15.10.201915.10.2019Szanowni Państwo,
mam ogromny problem z rozeznaniem się, czy przecinki w poniższym zdaniu zostały dobrze postawione: Niezbędne są tygodnie, żeby poznać, jak funkcjonuje, i miesiące, aby opowiedziała o swoich tajemnicach.
Z wyrazami szacunku
Marzena
-
Przyimki łączące się z nazwami państw
5.01.20245.01.2024Od długiego czasu nurtuje mnie używanie „na”, „w”, „we” w nazwach państw i miast. W większości używamy „w” lub „we” — w Polsce, w Holandii w Szwecji...., lub we Włoszech, we Francji (tu rozumiem, że początek nazwy ma 2 spółgłoski, z czego pierwsza jest „w” lub podobna w wymowie „f”).
Czasem słyszymy, i to chyba nie jest poprawne, na Chorwacji, ale już na Islandii chyba jest OK (no bo to wyspa), tak jak np. na Sycylii.
Jest też jedna anomalia językowa, odkąd pamiętam mówimy na Węgrzech i tu zupełnie nie wiem dlaczego. Czy mogłabym prosić o wyjaśnienie różnic.
Pozdrawiam
Dominika
-
przyswoić27.06.201127.06.2011Czy można przyswoić coś czemuś? Np. przyswoić książkę językowi (w znaczeniu przetłumaczyć książkę na dany język)? Moja intuicja, a także SJP, mówią mi, że nie. Wydaje mi się, że także sama budowa słowa świadczy o tym, że ma ono charakter zwrotny, czyli, że przyswoić coś można tylko sobie, a nie komuś/czemuś. Czy mam rację?
Serdecznie pozdrawiam Poradnię
Magda Chudzik