pewien
-
dublet, triplet i co dalej?23.04.201123.04.2011Jeśli mam na dwa egzemplarze książki/filmu/znaczka pocztowego – mówię o dublecie, przy trzech – o triplecie. A co dalej – przy czterech, pięciu, sześciu egzemplarzach? Co do czterech spotkałam się z określeniem kwadruplet.
-
Dwa minusy nie dają plusa – w języku 30.03.201630.03.2016Chciałbym zapytać, w jakim celu stosuje się podwójne zaprzeczenie np. w zdaniu Nie jest Pan całkowicie niezdolny do pracy. Czyżby wynikało to z tego, że autor takiego oświadczenia wstydzi się napisać, że jest Jest Pan całkowicie zdolny do pracy, mimo że opinia ta tyczy osoby starej i chorej?
Z poważaniem
Gabriel
-
Dwie funkcje i 4.03.20194.03.2019Witam! Mam pewien problem: jeśli głoska zmiękczona jest jednocześnie sylabą (na przykład ni w wyrazie zniszczył), to jest traktowane jako jedna głoska. Za to pewien mój nauczyciel języka polskiego upierał się, że i i ni w zniszczył trzeba traktować jako osobną głoskę, bo, cytuję „Co tworzy tę sylabę? I! Musi być charakteryzowana osobno!”. Czy rzeczywiście tak trzeba?
-
dziedziczyć po kimś i po czymś8.05.20028.05.2002W książkach informatycznych tłumaczonych z angielskiego, gdzie mowa jest o pewnych zależnościach między obiektami, występuje pojęcie dziedziczenia (jedna klasa obiektów może dziedziczyć cechy po innej). Jednak w polskich tłumaczeniach występują różne wersje. Proszę o sugestię, która forma jest poprawna, bo co książka, to jest inaczej:
- klasa dziedziczy z klasy
- klasa dziedziczy od klasy
- klasa dziedziczy po klasie.
W wersji ang. jest inherit from. -
formy potoczne17.09.200717.09.2007Dlaczego toleruje się tzw. formy potoczne? Spotyka się w internecie opinie, że „to nie błąd, bo tak można pisać potocznie”, ale co z tego, kiedy z poprawną formą wypowiedzi osoba tak pisząca czy mówiąca miałaby już kłopot. Dla wielu osób przyzwolenie na potoczność jest pewnego rodzaju furtką, dzięki której nie muszą czy też nie chcą starać się znać formy poprawnej. Wydaje mi się, że niektórzy nawet nie bardzo wiedzą, kiedy jakiej używać, więc dlaczego nie wymagać tylko tej właściwej?
-
formy trybu rozkazującego11.03.200311.03.2003Szanowni Państwo!
Z uprzejmą prośbą zwraca się Helena Kazancewa – wykładowca języka polskiego z Białorusi.
Mam kłopot z wyjaśnieniem moim studentom tego, jak się tworzy formy trybu rozkazującego. A właśnie co dotyczy czasowników kończących się zbiegiem spółgłosek, ostatnią z których jest spółgłoska wargowa.
W podręcznikach dla obcokrajowców, które są mi dostępne, używa się dwóch reguł:
1. Jeśli temat czasownika kończy się spółgłoską wargową, przy tworzeniu rozkaźnika temat twardnieje: zrób, kip, mów itd.
2. Jeśli temat czasownika kończy się zbiegiem spółgłosek albo nie tworzy sylaby, dodaje się sufiks –ij (-yj): rwij, śpij, drzyj, zamknij, marznij, poślij.
Wytłumaczywszy w ten sposób (byłam pewna, że powiedziałam wszystko), przy układaniu testu sprawdzającego zastosowałam między innymi czasowniki: martwić się, nakarmić, załatwić, wątpić, zrozumieć i poprosiłam o utworzenie form trybu rozkazującego od nich.
Zgłupiałam, kiedy, zacząwszy sprawdzać, zobaczyłam formy, utworzone od tych czasowników za pomocą sufiksu –ij. Studenci zrobili niby wg reguł (przynajmniej tych, które podałam), a mimo to, zrobili źle.
Może gdzieś w gramatykach jest taka reguła (której nie spotykałam, nie znam), że przy tworzeniu trybu rozkazującego sufiksu –ij nie dodaje się do tematów, zakończonych zbiegiem spółgłosek, jeżeli ostatnią spółgłoską tego zbiegu jest spółgłoską wargową? Czy ja mogę podać to studentom jako regułę, czy to jest zbieg okoliczności, i zdarzyło mi się w jednym zadaniu przez przypadek nazbierać tyle wyjątków? Czy istnieją jeszcze podobne przykłady? Może to tylko jakaś tendencja, dopiero obserwacja, którą trzeba by sprawdzić, zanim będzie się opowiadać z pewnością?
I, zresztą jak wyjaśnić sytuację z parą aspektową rozumieć – zrozumieć, gdzie oba czasowniki należą do IV (III) koniugacji (poprzednie „kłopotliwe” słówka należały do II), przy czym forma rozumiej jest utworzona zgodnie z regułami od tematu 3 os. l.mn. (rozumieją), formę zrozumiej uważa się za dopuszczalną (choć miałaby być taka wg reguły), a zrozum jest formą normalną i powszechną? Co jest z czasownikiem weź (I), utworzonym od tematu weźm’, gdzie spółgłoska wargowa w wygłosie ginie? Czy to jest jedyny wyjątek, czy istnieją podobne czasowniki?
Przepraszam Państwa za kłopot i długie tłumaczenie, wiem, że zadaję chyba niełatwe pytanie. Bardzo proszę o pomoc.
Z serdeczną wdzięcznością,
Helena Kazancewa
-
fragmentacja czy fragmentaryzacja?14.10.201314.10.2013Szanowna Poradnio,
w mediach w analizie struktury widowni spotykam się pojęciem fragmentaryzacja. Jak należałoby zjawisko rozproszenia widzów nazwać: wspomnianą fragmentaryzacją czy fragmentacją? Czy pojęcia możne stosować na zasadzie synonimów?
Zgodnie z Global Media Journal – Polish Ed., cyt.: „Fragmentaryzacja, zwana także fragmentacją, od ang. fragmentation” (za: Fragmentaryzacja w mediach: proces i narzedzie, J. Mikułowski-Pomorski). Czy na pewno te dwa słowa znaczą to samo? -
Franczyza21.02.201721.02.2017Szanowni Państwo,
czy słowo franczyza ma coś wspólnego z Francją? Pewnie nie, ale jestem ciekaw.
Z wyrazami szacunku
Czytelnik -
Gdzie umieścić przypis?21.06.200921.06.2009W którym miejscu należy umieścić odsyłacz przypisu wówczas, gdy nie dotyczy on cytatu, lecz omówienia czyichś poglądów czy wręcz odesłania do dalszych lektur?
Z wyrazami szacunku
iwona Kurz -
Gerlach czy Gierlach?12.05.200312.05.2003Są dwie formy polskiej pisowni nazwy najwyższego szczytu Tatr: Gierlach i Gerlach. Ta pierwsza forma przez ostatnie stulecie była częściej używana (Taternik, Pamiętniki Tow. Tatrzańskiego, Wierchy, przewodniki). Słowniki języka polskiego podają różne formy jako poprawne (!), niektóre uznają nawet z pewnoscią błędną nazwę Garłuch. Ponieważ nazwa pochodzi z niemieckiej nazwy własnej Gerlach, jest też tak pisana w języku słowackim, czeskim i węgierskim, a równoczesnie „dobrze mi to brzmi” i dominuje w użyciu codziennym wsród turystów, nie widzę powodów, dlaczego wprowadzono formę Gierlach.
Ale z drugiej strony Kežmarok ma polską formę Kieżmark (a nie Keżmark), a Mengušovce mają formę Mięguszowce (też z ie zamiast e). Co prawda Kieżmark dla mnie brzmi równie dobrze jak Gerlach, ale powoduje moją konfuzję brak jednoznacznej reguły tworzenia polskiej formy obcej nazwy.
Po tym przydługim wstępie moje pytania są następujące:
1. Jaka forma (Gerlach vs. Gierlach) jest poprawna?
2. Jakie jest tego uzasadnienie?
Z góry dziękuję za odpowiedź,
Andrzej Górski