prawdziwy
  • wulgaryzmy na lekcji języka polskiego
    30.11.2012
    30.11.2012
    Szanowni Państwo!
    Coraz bardziej przeraża mnie wulgaryzacja języka, zwłaszcza młodzieży. Nawet nauczyciele propagują wulgaryzmy podczas lekcji: pewna polonistka bez skrupułów używa przymiotnika, którego tu nie przywołam, a który stał się popularnym synonimem słów świetny, niezwykły, fajny; inna nauczycielka tłumaczy dzieciom zasady ortografii na przykładzie wulgaryzmów. Jak można walczyć z tym zjawiskiem? Czy w ogóle uważają je Państwo za niebezpieczne dla polszczyzny?
    Z poważaniem
    Licealista
  • Wymowa samogłosek nosowych

    27.02.2024
    10.04.2017

    Szanowni naukowcy,

    od długiego czasu zastanawiam się, czy w wyrazach z literą ę w środku, np. będę, brzęk, kręcone, rębajło, wewnętrzny, należy wymawiać czyste [ę], czy może zmiękczone przez „…e-m…”, „…e-n…”, „…e-ń…”.

    W sąsiedztwie jakich głosek należy wymówić: „…e-m…”, „…e-n…”, „…e-ń…”?

    Jakiego podziału wymaga poprawna ich wymowa? em” czy jw.?

    Jakie słownikowe zasady określają poprawną wymowę, gdy mamy do czynienia z literą ę w środku wyrazu?


    Proszę o pomoc.

  • W złożeniach liczebnikowo-przymiotnikowych zawsze półtora
    2.10.2018
    2.10.2018
    Szanowni Państwo
    Półtoragodzinny? Dlaczego tak? Półtoragodzinny – taki zapis w SJP PWN. Czy nie powinno być raczej – półtorejgodzinny, skoro mówimy/piszemy półtorej godziny? Rok – półtora roku, godzina – półtorej godziny (wyraźne zróżnicowanie ze względu na rodzaj), a tymczasem i półtoraroczny, i półtoragodzinny jednakowo.
    Będę wdzięczna za wyjaśnienie,
    z pozdrowieniami – stała czytelniczka Poradni
  • W znaczeniu ‘roślina’ i ‘sztuczna ozdoba choinkowa‘ – gwiazda betlejemska
    21.02.2017
    21.02.2017
    Szanowny Panie Doktorze,
    jeśli chodzi jeszcze o Gwiazdę Betlejemską, to tekst dyktanda mówi o wystroju wnętrza. Trudno więc, moim zdaniem, bronić taką pisownię (a może: takiej pisowni? rekcja tego czasownika sprawia mi kłopot), powołując się na obiekt astronomiczny. Ja sobie wyobrażam albo roślinę o tej nazwie, pisaną małymi literami, albo ozdobę choinkową. Pisownię pierwszej sankcjonuje WSO, drugiej nie, ale tutaj też spodziewałbym się małych liter.

    Z wyrazami szacunku
    Czytelnik
  • zaimki drugiej osoby w wierszach
    31.05.2014
    31.05.2014
    Witam,
    wyczytałem, że w korespondencji zaimki Ty, Twoja, Ciebie powinniśmy pisać dużą literą. W opowiadaniach stosuje się małe litery, ponieważ stosowanie dużych liter byłoby męczące dla czytelnika. Chciałbym dowiedzieć się, jaka zasada występuje w wierszach.
  • zakluczyć
    4.09.2002
    4.09.2002
    Szanowni Państwo,
    Od dłuższego czasu prowadzę spór z moimi sąsiadami w bloku, którzy uznali za stosowne obwiesić każdą możliwą przestrzeń najróżniejszymi komunikatami („Uwaga. Tu grasują złodzieje”, „Proszę zamykać drzwi”, „Prosze o ciche zamykanie drzwi” itp.). Jeden z tych komunikatów głosi: „Prosze zakluczać drzwi!”. Błagam, pomóżcie, czy ten potworek językowy jest prawidłowy?

    Z poważaniem,
    Mikołaj Kirschke
  • zaprosić w podróż (?)

    28.09.2023
    28.09.2023

    Szanowna Poradnio!

    Czy można kogoś zaprosić w podróż? Czy jest to niepoprawne wyrażenie?

    Pozdrawiam

    Mira

  • Zawilec

    14.03.2018
    14.03.2018

    „Zawiły oznaczało kiedyś (a i dziś w niektórych gwarach) ‘podatny na wiatr; wystawiony na wiatr’ […] Tak więc rodzimy zawilec może być dokładnym, dosłownym tłumaczeniem łacińskiego anemone i greckiego ανεμώνη” (https://nck.pl/inne/ciekawostki-jezykowe/zawilec-bo-). Proszę o ustosunkowanie się do powyższych (tj. stwierdzenia oraz hipotezy). Jeśli bowiem stwierdzenie jest prawdziwe, to i hipoteza etymologiczna może być zasadna.


    Stratos V.

  • Zgodnie z…
    5.06.2012
    5.06.2012
    „Zgodnie z ujęciem neoklasycznym, aktywna integracja państwa w procesy gospodarcze, polegająca w szczególności na regulowaniu popytu na dobra i usługi, nie jest potrzebna do zwalczania bezrobocia”. Czy użycie przecinka przed słowem aktywna jest uzasadnione? Przecież jeżeli uznamy zgodnie z ujęciem neoklasycznym za wtrącenie, to będzie to znaczyło, że dalsza cześć jest prawdziwa według wszystkich ekonomistów, a tak nie jest.
  • Zgromadzenie Małych Braci
    5.04.2002
    5.04.2002
    Szanowni Profesorowie,
    Przy tłumaczeniu autobiografii Carlo Caretto, „Zakochany w Bogu”, borykam się z pewną trudnością natury terminologicznej. Rozwiązałem ją samodzielnie, lecz zwracam się do Was, jako ekspertów w języku polskim, o przypieczętowanie Waszym autorytetem mych rozwiązań bądź też ich zakwestionowanie. Ostateczny wybór uzależniam od Waszego stanowiska. Moją i Waszą wypowiedź zamierzam umieścić we wstępie książki.

    Zgromadzenie Małych Braci, powstałe w roku 1933 z duchowej inspiracji Karola de Foucald, zatwierdzone przez Stolicę Apostolską w 1967, w Polsce istnieje od roku 1977. I dość wiele jest u nas publikacji na ich temat (mam przed sobą na biurku 10 książek), lecz jeszcze więcej terminologicznego bałaganu.
    W oficjalnym „Leksykonie Zakonów w Polsce”, wydanym przez KAI, są oni objęci terminem zgromadzenie, tak jak wszystkie inne zgromadzenia, jednakże już w ich konstytucji, jak i w wielu innych polskich tekstach gromadzą się pod słowem Fraternité, zachowanym we francuskiej formie graficznej, np. „Rozprzestrzenianie Fraternité na całym świecie…” lub „Zwierzęta miały swoje miejsce we Fraternité…”. Ci zakonnicy zdecydowanie różnią się od wszystkich innych występujących w „Leksykonie”, mieszkają bowiem nie w klasztorach, ale po dwóch, trzech w blokach, pracują w fabrykach, w sklepach, ubierają się po cywilnemu, dlatego uzasadnione wydaje się to terminologiczne wyodrębnienie.
    Fraternité dosłownie znaczy 'braterstwo' i najlepszym polskim odpowiednikiem byłoby, moim zdaniem, wyciągnięte z lamusa słowo fraternia ('braterski stosunek, zbratanie, przyjaźń' – według słownika Doroszewskiego). Jestem bardzo wyczulony na ekspansję obcych wyrazów do polszczyzny, jednakże obecnie to przede wszystkim kupieckie words nas po chamsku atakują, zaśmiecają media, dlatego wobec eleganckiej francuszczyzny, sromotnie wypartej znad Wisły, byłbym tolerancyjny, a nawet przyjazny. Zwłaszcza, że to zgromadzenie jest jakoś szczególnie związanie nie tyle z samą Francją, co z językiem francuskim, traktowanym jako język misyjny wśród krajów arabskich. Przyjmuję zatem do mojego tłumaczenia termin Fraternité (zawsze z dużej litery), w znaczeniu Zgromadzenia Małych Braci (lub Sióstr).
    A jak nazywać poszczególne wspólnoty? Prócz neutralnego słowa wspólnota, używane są dwa inne, francuskie i jego dosłowne tłumaczenie: fraternité i braterstwo. „Kroniki poszczególnych fraternité, chociaż…”, „Żadnemu Braterstwu [całkowicie nieuzasadniona duża litera – mój przypis] nie wolno…”. I tu się całkowicie nie zgadzam z tłumaczami, którzy mnie poprzedzili. Braterstwo w znaczeniu jakiejś konkretnej wspólnoty jest dość niezręczne, a fraternité trochę dziwaczne i aż się prosi, aby je spolszczyć na fraternię, co też czynię w mym przekładzie. Zdumiewające jest niezwykle częste traktowanie z dużej litery braterstwa czy fraternité, co niewątpliwie bierze swe źródło z oryginalnych tekstów. Mój Carlo Caretto pisze: „Questa Fraternità di Spello dovrebbe…”, ale przecież nie napiszę w tłumaczeniu: „Ta Fraternia (czy Wspólnota) ze Spello powinna…”, a tylko: „Ta fraternia (czy wspólnota) ze Spello…”. Nie znajduję żadnego uzasadnienia, aby w języku polskim zastosować dużą literę (we włoskim również).
    Natomiast już nie tylko zdumiewają mnie, lecz wręcz gorszą bardzo nagminne w wielu publikacjach zdania, jak na przykład: „Żaden Mały Brat nie powinien…” czy „Idąc ulicą spotkałem dwie Małe Siostry, które…”. Mały brat jest tu użyty w znaczeniu pospolitym, jak franciszkanin, czy jezuita i zgodnie z regułami powinien być mały, tym bardziej, że podstawową zasadą duchowości małych braci (tu mógłbym już chyba napisać Małych Braci, w znaczeniu Zgromadzenia, Fraternité, co kładzie nieco inny akcent) jest życie w ukryciu, na wzór Jezusa z Nazaretu. I faktycznie, w życiu, w bloku mieszkalnym czy w zakładzie pracy, sąsiedzi, koledzy często nawet nie wiedzą, że rozmawiają z małym bratem, z prawdziwym zakonnikiem. Czemuż więc chcą się wyróżnić w piśmie?

Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego