-
stuprocentowy, dwustuprocentowy 31.12.201231.12.2012Szanowna Redakcjo,
zastanawiam się nad formą stuprocentowy oraz jej pochodnymi, a więc dwustuprocentowy itd. Jak forma STUprocentowy zamiast STOprocentowy daje się uzasadnić pewną „naturalnością wymowy” (chociaż co do tej formy też mam wyraźne wątpliwości), tak DWUSTUprocentowy nie ma żadnego sensu, bo skoro DZIESIĘCIOprocentowy (a nie DZIESIĘCIUprocentowy), to dlaczego nie DWUSTOprocentowy?
Pozdrawiam i czekam na odpowiedź -
Stylizacyjna funkcja szyku
21.07.202121.07.2021Czy uzasadniony jest taki szyk: „z szaleńczą niemal odwagą wyszedł na pokład; muszą odbywać długie bardzo wędrówki; o pół mili zaledwie dojrzał stado karibu; sięgając łbem o 9 przeszło stóp” zamiast: „z niemal szaleńczą odwagą; bardzo długie wędrówki; zaledwie o pół mili; przeszło o 9 stóp”. Zdania te pochodzą z książek Centkiewiczów i Curwooda, ale ostatnio i w gazecie natrafiłem na coś takiego: „wiadomo, że od Kaczyńskiego tylko zależy, kto...” (zamiast „że tylko od Kaczyńskiego zależy”).
-
w przeliczeniu na…1.02.20141.02.2014Spotkałem się niedawno ze sformułowaniem wartość wykonanych robót w przeliczeniu za zatrudnionego. Czy nie powinno być na zatrudnionego?
-
zbić z pantałyku6.06.20026.06.2002Zaciekawiło mnie, co oznacza pantałyk w zwrocie zbić z pantałyku. Skąd pochodzi to słowo?
-
zoo1.09.20081.09.2008Ostatnio przeczytałem gdzieś, że niegdyś w słownikach ortograficznych słowo zoo było w liczbie mnogiej odmienne: te zoa, tych zoów. To dość zdumiewające formy, ale… podobają mi się. Czy sądzą Państwo, że warto spróbować je upowszechnić? „Największe zoa świata”, „W żadnym z tych zoów nie ma lwów”, „Byłem we wszystkich polskich zoach”, „Nie przepadam za zoami” – brzmi to nieco ekstrawagancko, ale chyba da się coś takiego zaakceptować?
-
Jeszcze raz o Polu Mokotowskim18.10.201718.10.2017Oficjalna nazwa warszawskiego parku to (chyba) Pole Mokotowskie. Jednak często mówi się o tym miejscu w liczbie mnogiej, np. „spotkamy się na polach”… lub …„na polach mokotowskich”. Czy pola i pola mokotowskie powinny być w takim wypadku zapisywane małą literą?
A gdyby z kolei w kontekście, w którym jest to jasne, pisać po prostu o Polu, to czy można by stosować wielką literę na mocy [93]? Reguła ta rozszerza się poza nazwy instytucji i tytuły książek czy nie ma takiego zwyczaju?
-
Akademia pana Kleksa
25.03.202121.10.2019Dzień dobry,
proszę o pomoc w rozstrzygnięciu wątpliwości dotyczącej pisowni rzeczownika pan w tytule popularnej lektury „Akademia pana Kleksa”. Sądziłam, że nie ma potrzeby pisania wielką literą rzeczownika pospolitego pan. Zarzucono mi, że trzeba napisać wielką literą wszystkie wyrazy, ponieważ jest to nazwa instytucji. Moje wydanie książki nie pomaga mi w pokazaniu czarno na białym, jak powinno być, ponieważ cały tytuł wydrukowano wersalikami.
Pozdrawiam
Hanna Jabłońska
-
Akwin i Tars12.01.200512.01.2005Mam kłopot z potwierdzeniem w źródłach nazwy Akwin (od św. Tomasza z Akwinu). Nie ma jej w encyklopediach, poza formą dopełniacza występującą przy imieniu świętego. Naturalnym mianownikiem wydaje się być Akwin, jednak przypuszczam, że cała fraza św. Tomasz z Akwinu powstała tak dawno, że niekoniecznie musiało być wtedy tak jak dzisiaj. A w innych językach jest Aquino. Podobne wątpliwości budzi św. Paweł z Tarsu (Paolo di Tarso).
-
Ale czyby pomogło?15.06.201815.06.2018Mam wątpliwość co do porady https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Czy-polaczone-z-by;17840.html. Reguła [160] mówi jednoznacznie, że partykułę czy zapisuje się z by łącznie, niezależnie od jej funkcji (zresztą wg SJP wyraz czy może być partykułą jedynie w funkcji pytajnej — w innych jest spójnikiem). Jest to też zgodne z: https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/by-z-partykulami;3709.html. Za to w zdaniach Kto by…?, Gdzie byś…? i Kiedy byśmy… pisownia rozdzielna wynika z reguły [164]. Czyż nie?
-
Badunia 11.07.201911.07.2019Zwracam się do Państwa z niebanalną prośba, ponieważ słowa, które mnie interesuje nie ma w Państwa zbiorach. Tym słowem jest Badunia. Prowadzę badania na temat tego słowa i szukam jakiegokolwiek wytłumaczenia czy pochodzenia tej nazwy. W pewnej miejscowości na południu Polski mówi się tak na grupę zarośli (drzew, krzewów), która rośnie pośród pół uprawnych a na dodatek poprzecinana jest wieloma małymi wąwozami.
Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam,
Filip Sz.