sztuczny
  • polskie nazwy miejscowe obcego pochodzenia
    12.11.2002
    12.11.2002
    Pytanie będzie z pogranicza historii i języka polskiego.
    Trudno, naprawdę bardzo trudno jest mi sobie wyobrazić, że polski żołnierz, na polskim terytorium, posługując się językiem polskim, nadaje polskiemu kawałkowi ziemi jakże „swojską” i „polskobrzmiącą” nazwę Westerplatte. Równie trudno mi zrozumieć, jak po II wojnie światowej polski architekt, polski budowniczy, polski murarz nadaje polskiej dzielnicy w polskiej stolicy jakże „swojsko” i „polskobrzmioącą” nazwę Mariensztat… Coś tu chyba nie tak! Albo to ja mam kiepskie wyczucie językowe, albo jednak nazwy te niezbyt komponują się z naszym ojczystym językiem… Uprzejmie proszę o opinię, bo o wyjaśnienie będzie chyba trochę trudno… Pozdrawiam serdecznie !!!
  • polszczyć, nie polszczyć?
    11.05.2011
    11.05.2011
    Szanowna Redakcjo,
    podejrzewam, że osoba posługująca się j. angielskim doskonale wie, jak wymówić nazwę Microsoft w rozmowie z Amerykaninem. Zastanawiam się jednak, jak należy wymawiać nazwy własne (jak chociażby wspomniany Microsoft) czy krótkie cytaty z j. angielskiego, jeśli wplecione są one w wypowiedź w j. polskim. Oryginalna wymowa (z niedrżącym r angielskim) brzmi wtedy dość dziwnie. Który wariant będzie wobec tego najwłaściwszy: [mikrosoft], [majkrosoft] czy [majkrosoft] z niedrżącym r?
  • Popyt, podaż
    2.02.2016
    2.02.2016
    Zastanawia mnie pochodzenie dwóch słów: popyt oraz podaż. Szykuję pewien projekt zaliczeniowy i niezwykle istotne dla mnie jest, aby dowiedzieć się, skąd pochodzą te dziwnie (przynajmniej dla mnie) brzmiące słowa.

    Z góry dziękuję i pozdrawiam.
  • póki co
    17.09.2007
    17.09.2007
    Póki co to ponoć jeden ze szkaradniejszych rusycyzmów, lecz jest on często używany w książkach i prasie, a także przez dziennikarzy. Czy to znaczy, że póki co zostało dopuszczone do powszechnego użycia? Ja sam nigdy go nie używam – po prostu wydaje mi się ono bardzo sztuczne, w dodatku potrafię znaleźć dla niego zamienniki – a już całkowicie drażni mnie rozpoczynanie zdań tym zwrotem: „Póki co premier nie ogłosił swojej decyzji” itp. Jak to więc jest z póki co?
    Maciej Szymański
  • pracownik-ojciec
    6.03.2013
    6.03.2013
    Czy poprawny jest zapis: pracownik-ojciec? Na przykład w pytaniu: „Kiedy pracownik-ojciec może skorzystać z urlopu tacierzyńskiego?”. Z góry dziękuję za odpowiedź.
    Pozdrawiam
  • Przesyłka pobraniowa
    30.01.2016
    30.01.2016
    Czy forma przesyłka pobraniowa, używana także przez Pocztę Polską, jest poprawna? Czy też można tylko mówić o przesyłce za pobraniem?
    Pozdrawiam
    Marcin
  • różnica stylu
    12.03.2007
    12.03.2007
    Jak będzie poprawnie? „Witek, idziesz do kina?” czy może „Witku, czy idziesz do kina?"?
  • różności
    15.11.2001
    15.11.2001
    Szanowna Redakcjo,
    1. Mam kłopot z wyrażeniem w międzyczasie. Wydaje się, że już na dobre zadomowiło się w języku, i to nie tylko potocznym. Czy nadal jest ono niepoprawne, czy też jest już dopuszczalne w języku literackim i można go użyć w książce? Trudno je czymś zastąpić.
    2. Jaka jest poprawna forma wyrażeń typu 14,5 tony bomb / 14 ton bomb oraz spadło 1054 bomb / spadły 1054 bomby?
    3. Uchodźctwo czy uchodźstwo? Mam dwa słowniki i każdy podaje co innego (PWN versus Ossolineum).
    4. Jaka powinna być forma czasownika w wyrażeniu „Bell P-39Q Airacobra został przydzielony…” / „Bell P-39Q Airacobra została przydzielona…”. Bell to nazwa producenta, P-39Q – oznaczenie fabryczne, a Airacobra to nazwa własna tego samolotu.

    Pozdrawiam serdecznie.
  • różności
    30.11.2001
    30.11.2001
    Mam kilka pytań:
    1. Czy dopuszczalna jest forma: ktoś gdzieś się spieszy?
    2. Jak pisze się zwrot era pana bobra czy era Pana Bobra?
    3. Czy nazwy aktów prawnych, np. Akt o ubezpieczeniu społecznym, powinny być pisane w cudzysłowie, czy bez?
    4. Czy poprawne jest sformułowanie w piśmie w drodze z lub do domu?

    Z góry dziękuję za pomoc.
  • Słodzimy herbatę
    8.06.2007
    8.06.2007
    Słodzę herbatę jedną łyżeczką cukru, połową łyżeczki cukru, ćwiercią łyżeczki cukru. Czy dobrze myślę? Bo chyba nie: „Słodzę herbatę ćwierć łyżeczki cukru”?
    A jeśli mam herbatę, łyżeczkę i ilość cukru wynoszącą jedną całą i jeszcze połowę łyżeczki? „Słodzę herbatę półtorą (półtorej) łyżeczki cukru”? A może to już liczba mnoga i półtorymi łyczeczkami ją słodzę?
    A gdyby ktoś miał zwyczaj słodzić herbatę widelcem (albo nożem, bo też rodzaj męski) i ilością cukru mieszczącą się na nim półtora raza?
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego