teraz
  • utrzymać się i wyżyć
    3.10.2011
    3.10.2011
    W tygodniku teraz koszalin (sic!) dziennikarz popełnił komentarz, w którym podjął temat jakości polszczyzny. Przywołał wypowiedź posła S. Wziątka, który w audycji radiowej miał powiedzieć, iż „nie można pozwolić na tak niskie emerytury i renty, za których nie można wyżyć”. Dziennikarz słusznie zwrócił uwagę na błąd, z tym, że stwierdził przy tym, iż „powinno być za które”. Moim zdaniem i on się myli, właściwą formą jest tutaj z których. Czy mam rację, Droga Poradnio?
  • Wielkie i małe litery w didaskaliach
    24.05.2018
    24.05.2018
    Witam,
    czy poniższy dialog ma poprawną formę? Mam wątpliwości, czy komentarze w nawiasach pisać małą czy wielką literą.
    (Nauczyciel zakończył powitanie słowami…)
    Nauczyciel: Teraz przejdziemy do tematu lekcji. (cisza w klasie)
    Uczeń: (Śmiejąc się) A jaki jest temat lekcji? (Uczeń lubił prowokować nauczyciela)
    Nauczyciel: (Do ucznia) Czy odrobiłeś zadanie domowe?
    (Uczeń zrobił smutną minę)
    Uczeń: (Szepcząc do siedzącego obok kolegi) Czy coś było zadane?
  • w reku – w ręce
    25.01.2002
    25.01.2002
    Chciałem wyrazić wielkie zadowolenie z Pańskiego powrotu do TVP. Dzień, w którym Pan ogłosił swoje z niej odejście, był dla mnie dniem bardzo smutnym. Teraz pytanie. Zawsze mnie uczono, że mieć coś w ręku znaczy trzymać jednocześnie w dwóch rękach i dodatkowo muszą to być ręce należące do jednej osoby. Z wielkim smutkiem stwierdzam, że teraz zgodnie telewizją, prasą i radiem nosi się zegarek na lewym reku albo skrzypce trzyma się w lewym, a smyczek w prawym ręku. Z trzech słowników, które mam, jeden przy haśle ręka pisze Ms l.p. ręce lub ręku. Dwa inne wyraz ręku przypisują liczbie mnogiej.
    Składam Panu wyrazy szacunku –
    Józef Krygowski
  • wulgaryzmy na lekcji języka polskiego
    30.11.2012
    30.11.2012
    Szanowni Państwo!
    Coraz bardziej przeraża mnie wulgaryzacja języka, zwłaszcza młodzieży. Nawet nauczyciele propagują wulgaryzmy podczas lekcji: pewna polonistka bez skrupułów używa przymiotnika, którego tu nie przywołam, a który stał się popularnym synonimem słów świetny, niezwykły, fajny; inna nauczycielka tłumaczy dzieciom zasady ortografii na przykładzie wulgaryzmów. Jak można walczyć z tym zjawiskiem? Czy w ogóle uważają je Państwo za niebezpieczne dla polszczyzny?
    Z poważaniem
    Licealista
  • Zagadkowy wormijaż (wormijarz?)

    29.11.2021
    21.11.2021

    Szanowna Pani Profesor,

    Jestem członkinią zespołu Akademia Głosów Tradycji. To grupa kobiet z Trójmiasta, od lat śpiewająca polskie pieśni tradycyjne. Pieśni te albo odnajdujemy na nagraniach poświęconych polskiej muzyce tradycyjnej, albo uczymy się ich bezpośrednio od śpiewaczek czy śpiewaków wiejskich. Co za tym idzie, stykamy się dość często z przepięknymi dawnymi wyrazami czy wyrażeniami z dialektów lub gwar. Z reguły jesteśmy w stanie samodzielnie odnaleźć wyjaśnienie niezrozumiałych słów tak, żeby możliwie najpełniej zrozumieć znaczenie i kontekst pieśni i aby przedstawiać go również słuchaczom naszych koncertów.


    Ale tekst jednej z pieśni a właściwie konkretne słowo z tej pieśni, poznanej ostatnio przez nasz zespół na Podlasiu, dzięki uprzejmości śpiewaka tradycyjnego Marcina Lićwinko z Rogożynka, stanowi dla nas nie lada wyzwanie. Chodzi o balladę znaną od swojego incipitu, jako „Ej ty bracie wormijażu” i wchodzącą w skład repertuaru, nieżyjącej już śpiewaczki, pani Walerii Biedul z Lipska nad Biebrzą. Właśnie słowo wormijaż (pisane przez „ż” za sugestią Marcina Lićwinko, od pokoleń związanego z tym regionem) jest tutaj zagadką.

    Ballada opowiada o zdradzieckim zabójstwie towarzysza, popełnionym przez rzeczonego wormijaża, który zrobił to, próbując przywłaszczyć sobie pozycję zamordowanego kompana: jego majątek (konika) i prawdopodobnie narzeczoną (panna, która wynosi wianek). Finalnie zostaje schwytany i ma za swą zbrodnię zostać ukarany, a całą tę historię opowiada duch zabitego Stanisława. Według Marcina Lićwinko słowo wormijaż należy zapisywać właśnie przez „ż”, jakkolwiek takiej pisowni wyrazu nie można w ogóle odnaleźć w internecie. Na nielicznych stronach www odkryć można tylko link do artykułu poświęconego pieśniom Suwalszczyzny (Lipsk, w którym śpiewano pieśń o wormijażu w artykule został zaliczony do tego właśnie obszaru): Izabela Filipiak-Sokołowska, Janusz Sokołowski „O suwalskiej pieśni ludowej i wybranych przykładach jej regionalnego nacechowania” i tam występuje pisownia wormijarz, a zatem przez „rz” oraz transkrypcja, która w większym stopniu stara się oddać choćby nieoczywiste dla literackiego języka polskiego samogłoski (czternasta pieśń na tej stronie: http://www.astn.pl/r2007/pies4.htm).


    W opracowaniach pani Janiny Szymańskiej, etnografki zajmującej się pieśniami z Podlasia, (do którego tym razem zaliczony została miejscowość pochodzenia pieśni) pojawiła się próba wyjaśnienia słowa wormijaż(/rz) . Pani Szymańska poszła najprostszym tropem, że skoro wormijaż(/rz) jest w tekście nazywany bratem, a prócz tego występuje tam imię Stanisław, to również wormijaż(/rz) jest imieniem, a pieśń opowiada o zbrodni między rodzonymi braćmi. Mnie ta interpretacja wydaje się nazbyt uproszczona i nieprzekonywująca.

    Marcin Lićwinko określił tę balladę jako pieśń wojacką, a zatem moje pierwsze skojarzenie poszło w takim kierunku, że może wormijaż(/rz) jest nazwą jakiegoś dawnego stopnia wojskowego, ale nie bardzo wiem, gdzie szukać potwierdzenia tej teorii.

    Ponieważ zajmowałam się kiedyś w ramach pracy naukowej terenami państwa zakonu krzyżackiego, zauważyłam powiązanie słowa wormijaż(/rz) z germańskimi odniesieniami do nazwy robaka/węża: worm, wurm (a tym samym do w ogóle indoeuropejskiego rdzenia *wrmi, które oznacza te właśnie stworzenia). Również możliwe wydaje się nawiązanie do warmińskiego miasta Orneta, mającego w herbie węża/smoka i nazywanego z niemieckiego Wormditt, a zbudowanego na pruskim miejscu znanym jako Wormeditten lub Wurmeditin. Tym samym trop poprowadził w kierunku robaków/węży i szerzej może też Warmii, której nazwa według teorii naukowych do tych wątków robactwa, czy też węży nawiązuje. Co ciekawe, kiedy w automatyczne translatory np. polsko-rosyjskie, czy polsko-litewskie wrzuci się słowo wormijaż(/rz) również od razu wskakuje tłumaczenie, że to czerw, czyli robak właśnie.

    I tu mam zapytanie, czy ten wormijaż(/rz), który dokonał zbrodni, otrzymał w pieśni takie miano, ponieważ okazał się „lichym robakiem”, który czyha na pozycję wyżej od siebie postawionej w hierarchii osoby? Czy też jest w związku z tym „zdradzieckim wężem”? A może został tak nazwany, bo przelał krew, czyli czerwień (czerwie wszak przecież były używane do produkcji tego barwnika)? A może był „bratem wormijażem(/rzem)”, bo obaj wraz ze Stanisławem pochodzili z krainy Warmia (choć nic nie wskazuje na to, żeby między terenem występowania pieśni, a Warmią były w historii rozbudowane związki i relacje...) ?


    Dla porządku należy dodać, że pojawiła się jeszcze jedna teoria, wykorzystująca podobieństwo głosek w słowach: wormijaż(/rz) i komiwojażer, w znaczeniu kogoś, kto jest w podróży, prowadzi interesy. Jako człowiek pojawiający się i znikający na szlaku, może nie jest zbyt wiarygodną i pewną zaufania osobą a zatem zdolną do popełnienia zbrodni. Ale to już chyba mylny trop.


    Bardzo proszę o weryfikację tych domysłów. Pozostaję w nadziei na odpowiedź.


    Łączę wyrazy szacunku.

    Agnieszka Rusakiewicz

    i inne śpiewaczki Akademii Głosów Tradycji: Aleksandra Bakiera, Anna Fryc-Bochnak , Joanna Gostkowska, Olga Krasoń, Magdalena


    Oto tekst pieśni:

    Ej ty bracie wromijażu do koni,

    i pojedziem przez ten gaik zielony.


    I tam sobie koniczeńka napasiem, napoim,

    i tam sobie piekno damę namówim.


    A Stanisław ogień krzesi, dmuchaje,

    wormijaż szabeleńkę dostaje.


    Obciął jemu ręce, nogi i obie,

    i pochował na mogile przy drodze.


    Wsiadł wormijaż na konika, chciał jechać,

    ale konik od mogiły nie chciał iść.


    Teraz bracie wormijażu na mój koń,

    mój koniczek cie zawiezie w nowy dwór.


    Mój koniczek cie zawiezie pod wrota,

    i wyniesie panna wianek ze złota.


    I przyszpyli memu koniu do grzywy,

    Będzie panny wianek świecił trzy mili.


    Ciebie bracie wromijażu złapajo,

    ale mego koniczeńka poznajo.


    Ciebie bracie wromijażu każo ściąć,

    ale mego koniczeńka każo wziąć.


    Teraz bracie wormijażu żałujesz,

    Ale duchu w moim ciele nie czujesz.

  • zmiany w pisowni

    11.06.2001
    11.06.2001

    Jak pisze się wyrażenie nie opodal? W słowniku ortograficznym, który posiadam, wyrażenie to pisane jest oddzielnie. Natomiast w programie telewizyjnym, w którym wybiera się mistrza ortografii, wydawało mi się, że wyrażenie to napisane było razem. Czy tak należy to pisać? Przez takie niespodzianki w telewizji czuję, że tracę swoje wyczucie językowe. A może moja wiedza jest przestarzała? Jak człowiek, któremu kontakt z językiem polskim i ortografią skończył się wraz z ukończeniem szkoły średniej, ma zdążyć za zmianami w pisowni? Największe kłopoty obecnie sprawia mi właśnie pisownia łączna i rozdzielna. Wydaje mi się, że w ostatnich latach dużo się w tej kwestii zmieniło. Po co tak częste zmiany? Czy aby nie po to, by znawcy języka mieli co robić?

  • 40+

    13.05.2021
    13.05.2021

    Dzień dobry!

    W telewizji w kontekście szczepień pisano i mówiono o osobach 40+. Moim zdaniem powinno się mówić o osobach powyżej 40 roku życia/powyżej 40 lat lub osobach mających ponad 40 lat. Co do pisowni -- domyślam się, że chodzi o oszczędność miejsca, jednak czy można to zapisać inaczej? Na przykład:  osoby >40 albo  osoby 40<?

  • !…, ?…
    17.11.2004
    17.11.2004
    Od dawna, kończąc zdanie wykrzyknikiem (lub pytajnikiem) i wielokropkiem, używam znaku !.. lub ?.. Nauczyłam się tego z jakiegoś podręcznika (nie potrafię teraz wskazać źródła), który podawał, że znaki te zastępują jedną z kropek. Niedawno zostałam agresywnie pouczona, że prawidłowe jest jedynie użycie znaków ! … lub ? … Wykrzyknik i pytajnik dodatkowo oddzielone są od wielokropka spacją. Czyżbym całe życie błądziła? Wdzięczna będę za wyjaśnienie.
    Serdecznie pozdrawiam
    Dorota Wysocka
  • aby czy że?
    15.09.2008
    15.09.2008
    Szanowni Państwo!
    Zastanawia mnie łączliwość czasownika uwierzyć z partykułą aby. Czy zdanie „Nie mogę uwierzyć, aby to było możliwe” nie oznacza 'Muszę nie wierzyć, aby to było możliwe'? Być może do określenia przedmiotu niewiary, zamiast pożądanych skutków niewiary, należałoby stosować partykułę że, czyli „Nie mogę uwierzyć, że to jest możliwe”?
    Pozdrawiam serdecznie.
  • Akcent nazw i imion biblijnych
    6.07.2020
    6.07.2020
    Szanowni Państwo,
    szukam zasad dotyczących akcentowania nazw i imion biblijnych, teraz szczególnie interesuje mnie Jozue (JozUe czy JOzue?) oraz Kanaan (KAnaan, KaNAan czy KanaAN?). Z ciekawości sprawdzałam nagrania Biblii Audio i kazania dostępne online – i mam wrażenie, że każdy wymawia, jak chce. Które wersje akcentowania są uznane za poprawne w polszczyźnie? Gdzie szukać odpowiedzi na podobne dylematy?
    Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.
    Z wyrazami szacunku,
    M.N.
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego