-
capoeira6.12.20046.12.2004Mam kilka pytań dotyczących brazylijskiej sztuki walki capoeira. Czy słowo capoeira należy odmieniać? Jak i czy w ogóle odmieniać słowa związane z capoeira (capoeirą?), takie jak: roda – krąg stworzony przez ludzi, w którego środku toczy się gra (walka), berimbau – tradycyjny brazylijski instrument nieodłącznie związany z capoeira, pandeiro – instrument przypominający tamburyn, atabaque (atabak) – rodzaj bębna używanego m.in. w obrzędach religii, candomble capoeirista – zawodnik (gracz) capoeira.
-
Choszczówka 27.02.201827.02.2018Jestem mieszkanką warszawskiej Choszczówki, gdzie toczy się spór miedzy mieszkańcami, czy mieszkamy na Choszczówce, czy w Choszczówce. Będę wdzięczna za odpowiedź.
-
chromolić mydło
23.10.202323.10.2023W filmie Wojciecha Marczewskiego „Dreszcze”, którego akcja toczy się w czasach stalinowskich, jest scena, w której uczniowie recytują z pamięci fragmenty „Pana Tadeusza”. Jeden z uczniów nie może sobie przypomnieć tekstu, za co nauczyciel bije go linijką po palcach. Ukarany uczeń wybucha: „Ja chromolę takie mydło! Dzieci się nie bije!” i oburzony wraca do ławki.
Czy jakiekolwiek słowniki rejestrują owo „chromolenie mydła” jako frazeologizm? Jeśli tak, to skąd się on wziął?
-
Colloquium niedzielne na ulicy17.12.201117.12.2011Szanowni Państwo!
Zwracam się z pytaniem. W wierszu Juliana Tuwima Colloquium niedzielne na ulicy poeta posłużył się takimi formami: szukałem panią, zeszłą razą. Czy z jęzkoznawczego punktu widzenia są to formy poprawne? Czy właściwymi formami są: formy szukałem pani i zeszłego razu?
Dziękuję za odpowiedź!
Pozdrawiam -
Coś jest nie tak30.06.201430.06.2014Witam.
Podczas rozmowy ze swoim znajomym, napisał mi on: „Poprawi mi humor i się czegoś dowiadujesz”. Mowa tu o obejrzeniu pewnego programu historycznego. Kiedy przeczytałem to zdanie, poczułem, że coś jest „nie tak”. Zastanawiam się, czy takie zdanie jest poprawne językowo. -
Czemu?7.11.20127.11.2012Dookoła słychać: „Czemu tramwaj nie jedzie?”, „Czemu się spóźniłeś…”. No, właśnie… czy czemu to poprawna forma? Ja używam dlaczego… i jakoś to czemu mnie razi!
Pozdrawiam
Aleksandra
-
doña i Lando30.05.201330.05.2013Dzień dobry! W książce, której akcja toczy się w Hiszpanii, występuje bohaterka określana mianem doña. Czy należy to odmieniać? Np. „Rozmawiałam z doñą/doñią Katarzyną”?
Czy wszystkie imiona męskie zakończone na -o są odmienne? Lando, Hasso, Ermo – z Landem, o Hassie, Ermowi?
Dziękuję. -
editio29.06.200629.06.2006Dziń dybry!
Toczy się pewien, być może jałowy, spór o to, czy editio funkcjonuje samodzielnie w polszczyźnie. NSO Polańskiego i SWO Sobol notują tylko editio princeps, SWO Wyd. Europa oraz Kopalińskiego – editio castigata. Inaczej WSO PWN, gdzie mamy również samodzielne editio. Czy więc editio występuje poza zwrotami obcojęzycznymi? W Google nie znajduję na to przykładu, najczęściej poza wymienionymi jest special editio i editio typica.
Pozdrawiam. -
ekshibicjonista i ekscentryk10.10.200310.10.2003Od pewnego czasu toczę dysputę na temat prawdziwości twierdzeń:
1. Każdy ekshibicjonista jest ekscentryczny.
2. Nie każdy ekscentryk jest ekshibicjonistą.
Innymi słowy, czy pojęcie ekshibicjonizmu zawiera się w pojęciu ekscentryczności? Czy są to może w istocie dwa niezależne pojęcia, które w żaden sposób nie zależą od siebie?
Pozdrawiam:
Sebastian Kurland -
elfy i elfowie4.02.20024.02.2002Moje pytanie dotyczy mianownika i biernika l. mn. rzeczownika elf. We wszelkich słownikach jako poprawna sugerowana jest końcówka -y (a więc elfy). Tymczasem Marek Gumkowski w jednym z wydań Władcy Pierścieni J. R. R. Tolkiena wprowadził formę elfowie, tak to motywując:
Wspomnieć także należy o modyfikacji innego rodzaju: rzeczownikowi elf w mianowniku i bierniku liczby mnogiej nadawana jest tu męskoosobowa forma elfowie, nie figurująca w słownikach języka polskiego. Odważono się na takie odstępstwo od językowych prawideł zarówno dlatego, że w odniesieniu do postaci określanych tym mianem są tu zawsze stosowane formy gramatyczne przynależne istotom ludzkim (a więc oni, nie one; zrobili, nie zrobiły), jak i z chęci naśladowania w tej mierze decyzji autora, używającego nieprawidłowej w angielszczyźnie formy liczby mnogiej elves (zamiast elfs) i toczącego o to zażarte boje ze skrupulatną korektą. Tolkien chciał w ten sposób odświeżyć sens słowa, które – jak pisał – „z biegiem czasu skarlało i dziś kojarzy się raczej z fantastycznymi duszkami”. W polskim przekładzie forma elfy została pozostawiona wyłącznie w kilku miejscach jako zbiorowe określenie ludu czy też szczepu (np. Elfy Szare, Elfy Leśne – ale już: Elfowie Wysokiego Rodu). Podobnie, choć w sposób nie tak konsekwentny, wprowadzone zostały, jako oboczne, formy krasnoludy i krasnoludowie.
Swego czasu temat ten wzbudził żywą wymianę zdań na „Forum dyskusyjnym miłośników twórczości J.R.R. Tolkiena”. Tu chciałbym spytać, co Państwo sądzą na temat takiej innowacji językowej, jej zasadności i poprawności. Czy da się tu w ogóle jednoznacznie rozstrzygnąć problem, czy też wybór jednej z form jest li tylko kwestią gustu użytkowników języka?
Z tolkienowskim pozdrowieniem,
Ruginwaldus