utrzeć
  • Różności interpunkcyjne
    2.11.2016
    2.11.2016
    Szanowni Państwo,
    czy zdania Zrobili(,) co swoje, Robi się to w jakimś celu, zwykle(,) aby osiągnąć cel wymagają przecinka w zaznaczonych miejscach? A jak by było z ewentualnym drugim przecinkiem w zdaniu drugim, gdybyśmy pierwszy zastąpili kropką lub myślnikiem?
    Z wyrazami szacunku
    Czytelnik

  • Różności interpunkcyjne
    23.10.2017
    23.10.2017
    Szanowni Państwo,
    znów mam kilka drobnostek przecinkowych.
    1. Fragment dialogu: „Można to znaleźć przy Mazowieckiej”. „Przy Mazowieckiej(,) mówisz?”
    2. Nic(,) tylko chodzę i pogwizduję. [Tutaj chyba z przecinkiem, bo „nic, tylko”… ="nic innego nie robię, tylko”…].
    3. „On to się potrafi postarać. Nie to(,) co ty”.
    4. Szuflada jest po tej stronie(,) co zlew. [Gdyby było …„po tej samej”…, to można by się odwołać do reguły [381]].
    Z wyrazami szacunku
    Czytelnik
  • Rutyna poranna a poranny rytuał
    27.12.2016
    27.12.2016
    Czy takie związki wyrazowe jak rutyna poranna i rutyna wieczorna są poprawne?
    Chodzi oczywiście o użycie słowa rutyna w znaczeniu ‘postępowanie lub wykonywanie jakichś czynności według utartych schematów’.
    Dla mnie lepiej brzmi poranny rytuał (w znaczeniu ‘zespół czynności, których częste powtarzanie tworzy dotyczący czegoś zwyczaj’).
    Zastanawiam się, czy poranna rutyna to nie kalka z angielskiego morning routine.
  • sfrazeologizowane zdania podrzędne
    29.04.2013
    29.04.2013
    Czy w następujących zdaniach potrzebne są przecinki: „Zachował się jak należy”, „Całkiem prosto jak widać”.
    Dlaczego?
  • Spacja w skrótach graficznych
    20.06.2017
    20.06.2017
    Dlaczego w WSO zaleca się pisownię skrótu: dz. cyt., ale op.cit.? – chodzi o obecność spacji.

    Ukłony dla Poradni

    Andrzej Dembowski Toruń

  • stałość i zmienność związków frazeologicznych
    19.10.2009
    19.10.2009
    Sądziłam, iż związków frazeologicznych, np. włos jeży się na karku, nie zmieniamy strukturalnie, niezależnie od kontekstu, ale widziałam użycie typu: „Aż włosy zjeżyły im się na karkach”. Czy nie powinniśmy tutaj pozostać przy l. poj.? Jeśli nie, to czy w przypadku włosy stają dęba dla l. mn. powinniśmy mówić „Włosy stanęły im dęby”? Intryguje mnie również porównanie czarny jak węgiel: mówimy, że ktoś ma oczy czarne jak węgiel czy jak węgle? Jeśli to drugie – dlaczego?
  • sytuacja matowa
    18.02.2010
    18.02.2010
    Dzień dobry.
    Czy użycie określenia sytuacja matowa jest błędem językowym? Gdy ostatnio użyłem tego określenia, wytknięto mi błąd. Zdaję sobie sprawę, że utarte w polszczyźnie jest określenie sytuacja patowa, jednakże jest to sytuacja zdecydowanie odmienna niż mat. Czy rzeczywiście błędem jest określenie sytuacji matową? Jeśli mat to z definicji: „Mat – sytuacja w szachach […]”, to wydaje mi się, że można tez mówić o sytuacji matowej. Czy mogę prosić o rozwianie wątpliwości?
  • szkoła pod krzyżem
    25.11.2011
    25.11.2011
    Czy dopuszczalne jest utarte w okolicy stwierdzenie: szkoła pod krzyżem zamiast przy krzyżu? Taka forma pojawia się w miejscowej prasie.
  • Szukać logiki?
    22.09.2012
    22.09.2012
    Swego czasu w prasie mocno krytykowano manierę komentatorów sportowych, którzy nagminnie mówili: „Przypomnijmy wynik tym, którzy dopiero teraz włączyli telewizory”. Widoczny jest brak logiki, gdyż jak można przypomnieć coś komuś, kto czegoś nie zapomniał, bo wcale o tym nie wiedział. Ale może się mylę i jednak jest to jakaś już ustalona fraza, dopuszczalna elipsa albo coś w tym rodzaju, tak więc nie ma sensu na siłę szukać w tym braku logiki?
  • szyk przydawki przymiotnikowej

    27.04.2023
    27.04.2023

    Szanowni Państwo!

    Skomplikowana gramatyka przydaje wdzięku językowi polskiemu. Fascynująca jest odmiana rzeczowników i przymiotników przez przypadki i liczby, ponadto szyk wyrazów jest nieco inny niż w języku angielskim, niemieckim, francuskim czy nawet w spokrewnionych i bliskich nam geograficznie językach słowiańskich. Nie jestem polonistą, ale lubię zastanawiać się nad urokiem naszej mowy ojczystej. Przychodzi mi tu na myśl moja Alma Mater, czyli Uniwersytet Warszawski. Ta prestiżowa uczelnia, która należy dzisiaj do europejskiej czołówki, działała przez pewien czas w XIX wieku jako Szkoła Główna. Z kolei w Radomiu do niedawna istniała Wyższa Szkoła Inżynierska (późniejsza Politechnika Radomska). Te przykłady pokazują, że jeśli w nazwie uczelni w języku polskim występuje jeden przymiotnik, to znajduje się za rzeczownikiem, natomiast w przypadku dwóch przymiotników jeden z nich stoi przed rzeczownikiem, zaś drugi następuje po rzeczowniku.


    Kojarzy mi się z tym także Szkoła Główna Handlowa, jedna z najlepszych szkół wyższych w Warszawie, Polsce i Europie. Studia ekonomiczne na SGH wybrało wiele osób z mojej klasy licealnej, na tej uczelni nauki pobierał też Piotrek Jeliński, z którym w lecie 2000 r. mieszkałem w jednym pokoju w Kalifornii, kiedy pracowałem w USA. Chciałbym wiedzieć, czy nazwa „Szkoła Główna Handlowa” jest poprawna, czy też powinniśmy mówić „Główna Szkoła Handlowa”? Wszyscy przyzwyczailiśmy się do nazwy „Szkoła Główna Handlowa”, jej zmiana byłaby nierealistyczna i wiązałaby się ze znacznymi kosztami. Tym niemniej ciekawi mnie, co językoznawcy sądzą na ten temat. Czy Państwa zdaniem sformułowanie „Szkoła Główna Handlowa” jest prawidłowe?

    Z góry dziękuję za Państwa odpowiedź.


    Z poważaniem

    Adrian Fröhlich

Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego