zadomowienie
  • dolce vita wśród włoskich potraw
    9.03.2013
    9.03.2013
    Po wydaniu książki Marty Grycan Moja Dolce Vita internauci zaczęli się spierać, czy w tytule jest błąd, czy nie powinien brzmieć Moje Dolce Vita, tak jak Rzymskie dolce vita. Który zapis jest poprawny? A przy okazji – czy nazwy potraw w obcych językach należy zapisywać kursywą? Pizza, ravioli czy risotto zadomowiły się już w naszym języku, ale co np. z włoskimi tagliolini, garganelli, grissini, cappelletti? Co z biancomangiare z migdałami, malinowym coulis czy zupą julienne?
  • Erbel
    14.10.2002
    14.10.2002
    Dyrektor liceum nazywał się Erbel. Kolejne pokolenia uczniów chodziły do Erbla. Czy wszyscy popełnialiśmy błąd? Czy w dopełniaczu powinno być Erbla czy Erbela (Engel – Engela)? Jeśli powinno być Erbela, to czy forma powszechnie przyjęta może być uznana za warunkowo poprawną?
    Z poważaniem,
    Wojciech Kurek
  • Henkel
    5.12.2002
    5.12.2002
    Szanowni Państwo,
    Jak powinno się odmieniać słowo Henkel? Henkla czy Henkela?
    Pozdrawiam
  • proof czy może lepiej korekta?
    26.02.2001
    26.02.2001
    Proszę napisać, jak należy odmieniać angielski wyraz proof. Wyraz ten zadomowił się w języku polskim (w drukarniach, agencjach reklamowych, mediach), podobnie jak proofreader (korektor).
  • beneficjent i punkt procentowy
    16.10.2002
    16.10.2002
    Serdecznie witam.
    Nie wiem, czy Redakcja ma możliwość oddziaływania na poprawność wypowiedzi osób publicznych i publikowanych informacji urzędowych, a życzyłbym wszystkim, aby tak było. Być może uchroniłoby to mnie i zapewne wielu innych słuchaczy i czytelników przed niepotrzebnymi stresami związanymi z wysłuchiwaniem biurokratycznych terminów. W wystąpieniach wielu polityków i urzędników państwowych często słyszę dwa określenia, które są dla mnie żargonem urzędniczym. Chodzi mi o następujące słowa:
    1. Beneficjent – słowo moim zdaniem błędnie używane w znaczeniu 'odnoszący korzyści':
    2. Punkt procentowy – zamiast po prostu procent. Ten psudoekonomiczmy dziwoląg usłyszałem po raz pierwszy z ust pana Balcerowicza i od tego czasu dosyć powszechnie zaistniał w żargonie ekonomicznym.
    Proszę uprzejmie o potwierdzenie, czy mam słuszność w kwalifikowaniu powyższych zwrotów jako błędnych.
    Załączam pozdrowienia
    Ryszard Garczyński
  • blogerzy czy bloggersi?
    22.05.2012
    22.05.2012
    Witam,
    jaka jest liczba mnoga od rzeczownika bloger (którego liczbą pojedyncza już powoduje pytania – bloger czy blogger)? Czy w liczbie mnogiej będą to blogerzy czy blogersi? Rzecz jest o tyle intrygująca, że częściej używaną formą wydają się być blogerzy, ale jednocześnie całkiem niedawno pojawił się film dokumentalny pt. Blogersi, reklamowy zresztą jako film „przedstawiający polskich blogerów”. Czy zatem obie formy są poprawne?
    Z góry dziękuję
    Ania
  • Campus i kampus
    24.05.2017
    24.05.2017
    Czy poprawne jest używanie w języku polskim wyrazu: campus?

    Z góry dziękuję za odpowiedź.

    Pozdrawiam
    Agnieszka
  • Co obce, to kursywą?
    13.10.2005
    13.10.2005
    Szanowny Panie Profesorze Językoznawco Udzielający Porad!
    Chciałabym się dowiedzieć, czy obce słowa i wyrażenia takie, jak np.: ego, a priori, credo, consensus, brewe, par excellence, motu proprio, notabene, ad hoc, happy end, pro life, sic, de facto, college, zadomowiły się na tyle w polszczyźnie, że nie trzeba już ich wyróżniać w tekście kursywą? Czy może niektóre z nich?
    Z poważaniem
    Aleksandra Kowal
  • COVID jako skrótowiec

    15.02.2022

    Szanowni Państwo,

    czas pandemii, jak się okazuje, utrudnia nie tylko codzienne funkcjonowanie, ale także pisanie.

    Moje pytanie dotyczy odmiany nazwy choroby. Skoro COVID jest skrótowcem, to chciałabym zapytać, czy prawidłowym i wzorcowym miejscownikiem będzie: COVID-dzie, COVID-zie czy może Covidzie?

    Z wyrazami szacunku

    Zagubiona czytelniczka

  • direct
    27.02.2009
    27.02.2009
    Witam,
    mam pytanie dotyczące słowa direct. Od kilku lat w ubezpieczeniach stosuje się to określenie w odniesieniu do sprzedaży przez telefon lub internet. Słowo dość mocno zakorzeniło się w języku branżowym. Pytanie, jakiej formy należy używać – angielskiej direct czy może spolszczonej? Jeśli spolszczonej, to jakiej – dajrekt, direkt czy może jeszcze innej?
    Z góry dziękuję za odpowiedź.
    Eliza Kosicka
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego