-
akcent26.11.200126.11.2001Czy nadal obowiązuje akcent proparoksytoniczny w 1. os. lm czasu przeszłego? Coraz częściej słyszy się akcentowanie paroksytoniczne – czy jest jescze błąd, czy już poprawna forma? A jak jest z innymi wyjątkami?
I jeszcze tylko jedno pytanie o akcent: E-poka czy e-POKA? Z góry dziękuję. -
Korali czy koralów?
7.04.20217.04.2021Szanowni Państwo,
mam pytanie o odmianę słowa koral w znaczeniu koralowca. Chodzi mi szczególnie o dopełniacz liczby mnogiej. W dwóch słownikach języka polskiego z 1988 r. znalazłem informację, że dopuszczalne są formy -li oraz -ów. Z kolei w starszym słowniku poprawnej polszczyzny jest tylko -li, natomiast -ów zaznaczone jest jako rzadkość. Zatem, której formy należy używać?
Z wyrazami szacunku
Tomasz Dymowski
-
Kuryle – Kuryli czy Kurylów 16.12.201516.12.2015Słownik ortograficzny PWN w haśle Kuryle podaje odmianę Kurylów, jednak zwyczaj językowy wskazuje na przewagę formy Kuryli (w Google 38:15). Proszę o skomentowanie tej rozbieżności i odpowiedź, czy można stosować obie formy, czy tylko słownikową, czy może to w słowniku jest błąd.
-
Pochodzenie słowa rzeczywistość
28.07.202128.07.2021Szanowni Państwo,
chciałbym się dowiedzieć, jaka jest etymologia słowa rzeczywistość.
Pozdrawiam
-
Shangri-La
5.03.20245.03.2024Dzień dobry,
czy nazwę fikcyjnej krainy stworzonej przez Jamesa Miltona — Shangri-La należy odmieniać? Pytam, ponieważ zajmuję się amatorsko tłumaczeniem i napotkałem problem przy sformułowaniu zdania: „Nie da się zniszczyć Shangri-Li”.
Pozdrawiam
-
Bernoulli, Vitali, Fibonacci30.07.200230.07.2002Mam pytanie dotyczące wymowy nazwisk obcego pochodzenia, a dokładniej odmiany nazwisk Bernoulli i Vitali. Spotkałem sie z opinią, że wymowa [Bernuliego], [Vitaliego] jest niepoprawna, należy zaś mówić [Bernulego] i [Vitalego]. Czy to prawda i skąd się to wzięło? A jak będzie z wymową Fibonacciego?
Dziękuję.
-
Bruno i Brunon1.04.20081.04.2008Wielki słownik ortograficzny PWN wiąże formy Brunon i Bruno odsyłaczem a., jak gdyby każdy Bruno był Brunon, a każdy Brunon – Bruno. Jedno imię w dwóch postaciach, zgoda, ale… Będąc Irmą Karolą, nie trzeba być Irminą Karoliną; tu i tu – nie ma a., choć przecież… Czy zatem Bruno Miecugow to Brunon Miecugow, nawet jeśli używa tylko jednej z form? W Krzyżakach Sienkiewicz pisał Kuno, ale jeden raz Kunon (rozdz. LI). Czy można o tej postaci mówić Kunon bez ryzyka posądzenia o nieuctwo?
-
Czy jeśli ktoś nie cierpi, to cierpi?30.09.200330.09.2003To nie jest właściwie pytanie moje, ale mojej koleżanki: chciała ona wiedzieć, na jakiej zasadzie mówi się nie cierpieć kogoś, skoro jest to sprzeczne z logiką? Skoro ktoś kogoś nie cierpi, to nie cierpi, więc nie powinno być to teoretycznie negatywne uczucie…
-
dzielenie wyrazów w tekście obcojęzycznym24.11.201124.11.2011Szanowni Państwo,
mój problem dotyczy dzielenia wyrazów z innych języków w tekście polskim, np. przy cytowaniu większej partii tekstu obcego. Często też w przypisach podaję obcojęzyczne tytuły książek i artykułów.
Czy należy dzielić wtedy wyrazy tak, jak sugeruje mój słownik angielsko-angielski, czy tak, jak gdyby były to wyrazy polskie? Tytułem przykładu: wyraz finalize należałoby po polsku podzielić: fi-na-li-ze, a po angielsku: fi-nal-ize.
Z wyrazami szacunku,
J.M. -
elfy i elfowie4.02.20024.02.2002Moje pytanie dotyczy mianownika i biernika l. mn. rzeczownika elf. We wszelkich słownikach jako poprawna sugerowana jest końcówka -y (a więc elfy). Tymczasem Marek Gumkowski w jednym z wydań Władcy Pierścieni J. R. R. Tolkiena wprowadził formę elfowie, tak to motywując:
Wspomnieć także należy o modyfikacji innego rodzaju: rzeczownikowi elf w mianowniku i bierniku liczby mnogiej nadawana jest tu męskoosobowa forma elfowie, nie figurująca w słownikach języka polskiego. Odważono się na takie odstępstwo od językowych prawideł zarówno dlatego, że w odniesieniu do postaci określanych tym mianem są tu zawsze stosowane formy gramatyczne przynależne istotom ludzkim (a więc oni, nie one; zrobili, nie zrobiły), jak i z chęci naśladowania w tej mierze decyzji autora, używającego nieprawidłowej w angielszczyźnie formy liczby mnogiej elves (zamiast elfs) i toczącego o to zażarte boje ze skrupulatną korektą. Tolkien chciał w ten sposób odświeżyć sens słowa, które – jak pisał – „z biegiem czasu skarlało i dziś kojarzy się raczej z fantastycznymi duszkami”. W polskim przekładzie forma elfy została pozostawiona wyłącznie w kilku miejscach jako zbiorowe określenie ludu czy też szczepu (np. Elfy Szare, Elfy Leśne – ale już: Elfowie Wysokiego Rodu). Podobnie, choć w sposób nie tak konsekwentny, wprowadzone zostały, jako oboczne, formy krasnoludy i krasnoludowie.
Swego czasu temat ten wzbudził żywą wymianę zdań na „Forum dyskusyjnym miłośników twórczości J.R.R. Tolkiena”. Tu chciałbym spytać, co Państwo sądzą na temat takiej innowacji językowej, jej zasadności i poprawności. Czy da się tu w ogóle jednoznacznie rozstrzygnąć problem, czy też wybór jednej z form jest li tylko kwestią gustu użytkowników języka?
Z tolkienowskim pozdrowieniem,
Ruginwaldus