Bali
  • stopniowanie
    26.08.2003
    26.08.2003
    Mnie w szkole uczono (a nie było to wcale aż tak strasznie dawno), że np. przymiotnik bezpieczny stopniuje się następująco: bezpieczniejszy, najbezpieczniejszy. Od dłuższego czasu jednak słyszę i czytam, że zmieniło się to w bardziej bezpieczne. Czy to jakaś moda, żeby stopniować wszystkie przymiotniki przez bardziej i najbardziej? Jak tak dalej pójdzie, to będziemy mieli: zły, bardziej zły, najbardziej zły
    Pozdrawiam
  • transliterować czy transkrybować?
    13.05.2012
    13.05.2012
    Jaka jest prawidłowa transkrypcja nazw własnych z cyrylicy na polski? Przykład: w jednym miejscu czytam, że „Radwańska pokonała Szarapową”, zaś w drugim, że „Sharapova prowadzi w rankingu”. Nie zauważyłem zaś, by napisano Medvedev zamiast Miedwiediew. Brzmienie nazw i nazwisk można, moim zdaniem, wiernie oddać, posługując się zapisem odpowiednich głosek w sposób przyjęty w polskiej pisowni. A może stosuje się nadgorliwie jakieś dyrektywy UE? Boję się, że niedługo czytać będziemy Bulkhakova.
  • Tu jest pies pogrzebany
    7.05.2003
    7.05.2003
    Moja polonistka twierdziła,że frazeologizm „Tu lezy pies pogrzebany” stanowi błędną kalkę z języka niemieckiego, jest niepoprawny, bo inaczej niż w oryginale stosowany. Na dowód podawała fakt, iż słownik frazeologiczny nie notuje takiego związku. Popularnośc i zakres używania udowadnia jednak co innego. Proszę o informacje, czy rzeczywiście jego stosowanie stanowi nadużycie.
    Dziękuję za odpowiedź.
  • Tuleya
    16.01.2013
    16.01.2013
    Szanowni Państwo,
    jak należy odmieniać nazwiska zawierające literę y, którą należy czytać jako [j]? Pytanie to zrodziło się, gdy spostrzegłem w mediach różne wersje deklinacji nazwiska Tuleya (wyrok sędziego Tulei/Tuleyi/Tuleji).
  • Warzywiak?
    31.10.2016
    31.10.2016
    Od dawna toczę z żoną bój – uparcie twierdzę, że forma warzywiak jest równie poprawna, co warzywniak. Wskazuje na to logika. Czy mam rację?

    Dziękuję
    Szymon Barabach
  • wielkie litery w zaimkach
    30.01.2015
    30.01.2015
    Witam,
    mam wątpliwości w temacie pisania zaimków wielkimi literami. Przykłady:
    Poprosiłam Go, żeby przyniósł mi kubek – powiedziałam Mu, że chciałam niebieski, a On się wtedy zdenerwował. Więcej z Nim nie będę rozmawiać [o partnerze]
    Dałam Jej rękę, żebyśmy mogły bezpiecznie przejść przez ulicę. Nagle Ona wyrwała mi się i straciłam Ją z oczu! Wołałam Ją, ale bezskutecznie! Tak bardzo się o Nią bałam! [o córce]

    Czy powyższe jest poprawne? (Źródło: forum internetowe).
    Dziękuję za odpowiedź
  • włóczyć się po sądach
    11.01.2008
    11.01.2008
    Interesuje mnie pochodzenie składanki, która brzmi: włóczyć się po sądach. Czy my, Polacy nie załawiamy w sądzie stosownych dla tej instytucji spraw, a jedynie się tam włóczymy? Jeśli nie potrafimy lub boimy się korzystać z demokratycznych narzędzi i na przykład rezygnujemy z własnych praw lub ich części, to nasza prywatna dolegliwość, ale nadal nie oznacza to, że w salach i korytarzach sądowych mamy się włóczyć, powinniśmy się włóczyć, ktoś nas będzie włóczył itd.
  • wojewoda łódzka
    1.03.2010
    1.03.2010
    Szanowny Panie Profesorze,
    chciałem zapytać, czy połączenie rzeczownika wojewoda z przymiotnikiem rodzaju żeńskiego jest poprawne, np. w zdaniu: „Wojewoda łódzka, (Pani) Anna Nowak, przyjechała na zebranie”. Słownik pod red. A. Markowskiego odradza tego typu konstrukcję, zaleca przydawkę w formie męskiej, choć są przecież w języku polskim nazwy analogiczne, jak np. redaktor naczelna, doktor habilitowana.
    Pozdrawiam -
    S. Kania
  • w zamku czy na zamku?
    9.11.2008
    9.11.2008
    Szanowni Państwo,
    która forma jest poprawna: wernisaż wystawy W Zamku Królewskim w Warszawie czy też wernisaż wystawy NA Zamku Królewskim w Warszawie?
    Z poważaniem,
    Wojciech Andrzej Szydłowski
  • Zapis cyfrowy i słowny liczb i numerów w prozie beletrystycznej

    26.03.2023
    26.03.2023

    O ile mi wiadomo, praktyka redaktorska w powieściach przynajmniej w niektórych wydawnictwach jest taka, że wszystkie liczby w dialogach muszą być zapisane słownie.


    Prowadzi to, w moim odczuciu, do dialogów, które sie naprawdę bardzo ciężko czyta. Przykład: Nielegalni Severskiego, str. 718:


    - Dwudziestego pierwszego marca tysiąc dziewięćset sieddmendziesiątego trzeciego roku wystawiłem dokumenty dla (...)


    Tymczasem już na str. 719 narrator pisze:


    "Obaj doskonale wiedzieli, jaką wartość ma zielony notatnik (...) z 1953 roku"


    W moim odczuciu zapis słowny dużych liczb jest zwyczajnie nieczytelny.


    Skąd się wzięła ta praktyka?

Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego