-
nazwiska obce w liczbie mnogiej22.09.200622.09.2006Często padają pytania o nazwiska odmienne przymiotnikowo. Ja chciałbym poruszyć kwestię liczby mnogiej. W regule 248 WSO PWN napisane jest o nieodmienności w liczbie mnogiej. Nie widzę jednak problemu w tworzeniu form: Hardych, Hardymi; Galsworthych, Galsworthymi. Gorzej z mianownikiem l.mn. (Hardy’owie? Galsworthy’owie?). Ciekawie jest z Bonaparte, w l.poj. odmienny przymiotnikowo, w l.mn. rzeczownikowo. Od czego to zależy?
Pozdrawiam -
Rodzaj rzeczownika
11.06.202111.06.2021Dzień dobry,
Uprzejmie proszę o informację na temat rodzaju rzeczownika w liczbie mnogiej. W szkole podstawowej dzieci uczone są, że rzeczownik nie odmienia się przez rodzaje, w l.poj. oraz l.mn. ma trzy rodzaje (męski, żeński, nijaki). W wielu źródłach jednak wskazuje się w l.mn. dwa rodzaje rzeczownika (męskoosobowy i niemęskoosobowy). Jak zatem powinno się nauczać na pierwszym etapie edukacji?
Z poważaniem
Katarzyna -
Skąd się wzięło niech?2.01.20092.01.2009Formy 3 os. trybu rozkazujacego w jęz. pol. tworzy się za pomocą partykuły życzeniowej niech(aj). Podobne konstrukcje spotyka się w języku scs. (da …) i rosyjskim (pust'…). Jaka jest geneza tych partykuł? Czy nie są to zniekształcone formy trybu rozkazujacego czasowników posiłkowych (do)puść albo daj, podobnie jak let him do w języku angielskim?
-
Spolszczanie nazw botanicznych13.12.201513.12.2015Jak powinna brzmieć spolszczona wersja łacińskiej nazwy własnej Tillandsia – Sadzimy tilandsie (przez jedno l) czy Sadzimy tillandsie (pozostawione zdublowane l)?
Do skracania podwójnego l odnoszą się zasady 279 i 280, jednak nie uwzględniają one takiego przypadku jak powyższy.
-
ul. Ilji Miecznikowa 6.03.20166.03.2016Zgodnie z jedną z przedwojennych reform pisowni zbitkę ji zastąpiono ii. Jak jednak traktować to w obcych, choć spolszczonych, nazwach własnych pochodnych od imienia Ilja? O ile w mojej głębokiej młodości miałem więcej okazji do spotykania się w piśmie z otczestwem Iliicz/Iljicz, o tyle teraz jest mniej odpowiedniej literatury, za to dość często bywam na ulicy Ilii/Ilji Miecznikowa. Czy twardy jer w oryginale znosi przywołaną na początku zasadę?
-
żebyś
22.03.202322.03.2023Dzień dobry, nie mogę znaleźć odpowiedzi na pytanie,o łączność słów „że” i „byś" w zdaniu: "no już dobra, dobra, nie sądziłem, że byś wiedział" – w zdaniu tym osoba wypowiadająca poddaje pod wątpliwość fakt, że odbiorca coś wiedział. Czy odpowiednie jest tutaj skorzystanie z pozycji "że by" (w słowniku ortograficznym opisującą tryb przypuszczający), a może "żeby" (spójnik wprowadzający zdanie podrzędne oznaczające niespełniony warunek tego, o czym mowa w zdaniu nadrzędnym)? Wyżej wymienione zdanie można analogicznie zapisać jako: "no już dobra, dobra, nie sądziłem, że ty byś to wiedział"
-
agenty i klienty komputerowe22.01.200322.01.2003Czy biernik wyrazów agent, klient, kreator itp., będących nazwami programów komputerowych, w l.p. powinien być równy mianownikowi, czy dopełniaczowi? Czy formą mianownika l.mn. powinny być agenty, klienty, czy też agenci, klienci?
-
-alny czy -arny?26.02.200326.02.2003Jak powinien brzmieć polski przymiotnik od łacińskiego słowa hora (godzina) – horalny czy horarny? A może obie formy są poprawne?
-
Bezkońcówkowy dopełniacz liczby mnogiej rzeczowników rodzaju żeńskiego i nijakiego
23.01.202423.01.2024Szanowna Redakcjo!
Moje pytanie dotyczy fleksji. Otóż przeczytałem, że rzeczowniki rodzaju żeńskiego i nijakiego, których temat zakończony jest na spółgłoskę twardą lub -c, mają w dopełniaczu liczby mnogiej końcówkę zerową, np. matka - matek, słońce - słońc. Dlaczego więc dla rzeczownika "noc" forma ta brzmi "nocy", a więc korzysta on z końcówki typowej dla tematów zakończonych na inne spółgłoski stwardniałe niż -c i -l? Dlaczego z kolei rzeczownik "danie" ma w tym przypadku końcówkę zerową, skoro jego temat kończy się na spółgłoskę miękką, więc oczekiwalibyśmy końcówki -i?
Z góry dziękuję serdecznie za wyjaśnienia!
-
Będziemy dmuchać15.06.200815.06.2008Ostatnio miałem przyjemność rozmowy z policjantem z drogówki. Po krótkiej wymianie zdań z ust pana policjanta padło znamienne i jakże typowe „Będziemy dmuchać”. Zaraz, zaraz! Jacy my!? Wiem, że typowe jest użycie w tym przypadku l. mn., a z mojej strony nadużyciem byłoby chyba zastosowanie podobnej konstrukcji w stosunku do policjanta. W jaki sposób uzasadnić można użycie tutaj l. mn.? Czy ma to jakiś związek z tzw. 'pluralis maiestaticus'?