Nie-żeby-coś-ale
  • nazwy produktów i marek
    29.01.2006
    29.01.2006
    Czy reguła, by marki samochodów zapisywać z małej litery (oczywiście w sytuacji: „Widzę mercedesa”, nie zaś: „Widzę samochód marki Mercedes”), może być w szczególnych sytuacjach pomijana? Mam na myśli np. taką sytuację: „Nagle z lasu wyłonił się tygrys”. Wyjąwszy to zdanie z kontekstu, nie można stwierdzić, czy było to zwierzę, czy 70-tonowy czołg niemiecki.
    Pozdrawiam.
  • O pisowni peryfraz samotnik z Providence, gigant z Redmond, Wielkie/wielkie N
    4.10.2018
    4.10.2018
    Szanowni Językoznawcy!
    Jaki powinien być zapis (chodzi mi o wielką/małą literę) sformułowań typu samotnik/Samotnik z Providence (o H.P. Lovecrafcie), gigant/Gigant z Redmond (o Microsofcie) czy wielkie/Wielkie N (o Nintendo)?

    Pozdrawiam i dziękuję,
    Anna
  • Poszłem
    16.09.2009
    16.09.2009
    Witam!
    Ostatnio słyszałem że forma poszłem, jest dopuszczalna, czy od 2007 roku zmieniło się coś w tej kwestii? Ostatni post do tego słowa jest z 2007 :)
    Pozdrawiam
  • 3,5-procentowy
    7.09.2001
    7.09.2001
    Czy zasady dotyczące łączenia liczebników (wyrażonych cyframi) z przymiotnikami (chodzi mi tu o pisownię z łącznikiem, np. 3-majowy) obowiązują także wtedy, gdy mamy do czynienia z ułamkiem, np. 1/3-oktawowy? Jak ten problem należy rozwiązywać w wypadku wyrazów krotność czy krotny? Czy np. forma 2,7-krotność jest poprawna?
  • Sięgnij mi

    9.10.2021
    9.10.2021

    Dzień dobry,

    w języku potocznym, dość często spotykam się z użyciem słowa sięgnąć w znaczeniu, którego nie znajduję w dostępnych mi słownikach. Najczęściej występuje ono w wołaczu sięgnij mi i oznacza 'podaj mi', przy czym odnosi się na ogół do rzeczy, które są poza zasięgiem mówiącego – co uzasadnia nawiązanie do czynności sięgania po coś.

    Jak, w opinii językoznawców, należy odnieść się do takiego sformułowania? W moim odczuciu wykracza ono poza słownikową normę. Ale czy jest niepoprawne?

  • Ukrainiec
    7.11.2002
    7.11.2002
    Dzień dobry,
    Nie mam do Państwa pytań i w zasadzie chcę zwrócić się z prośbą. Czy byłoby możliwe wprowadzić zmianę do języka polskiego polegającą na zaniechaniu mówienia o obywatelach Ukrainy jako Ukraińcach, a zacząć Ukraińczycy? Niestety, ale określenie Ukrainiec jest określeniem posiadającym w języku polskim konotacje negatywne, chociażby stwierdzenie ty Ukraińcu, które oznacza kogoś złego, złośliwego, mającego złośliwością podszyte zamiary.
    Podobnie jest z mieszkańcami Japonii: oficjalnie Japończycy, Japońcy to już osoby negatywne. Skoro są Japończycy, to może jest możliwe Ukraińczycy? Przecież Ukraińczyk brzmi dużo lepiej niż Ukrainiec.
    Gdyby zmiana została rozpoczęta przez takie Wyrocznie Języka Polskiego jak prof. Bralczyk i prof. Miodek, następnie przez redaktorów w mediach, to później jest to tylko kwestia czasu i wszyscy będą zadowoleni.
    Dziękuję i pozostaję z poważaniem
    Małgorzata Galant
  • atuty
    12.01.2005
    12.01.2005
    Dzień dobry, mam pytanie dotyczące słowa atuty. Zapewne niepoprawne jest użycie sformułowania „Dodajemy atuty (-ów?)”. Wobec tego, co można „zrobić z atutami”, żeby krótko powiedzieć, że robimy coś, co sprawia, że dzięki nam masz w ręku wyjątkowe atuty (np. kształcimy w wyjątkowy sposób).
    Dziękuję za odpowiedź.
  • Interpunkcja indywidualna
    21.02.2017
    21.02.2017
    Szanowni Państwo,
    czy w zdaniu Za nic na świecie nie pójdę na ten mróz! No chyba, że suto mi zapłacą można dopuścić przecinek we wskazanym miejscu? Myślę o zapisie wypowiedzi ustnej, w której na chyba pada akcent. Nie jestem w stanie przekazać poprzez formularz efektu prozodycznego, o którym myślę, ale mam nadzieję, że można to sobie wyobrazić: spowolnienie w trakcie wymawiania chyba. Coś w znaczeniu ‘no ewentualnie… w ostateczności mogę to zrobić’.

    Z wyrazami szacunku
    Czytelnik
  • Jak się mówiło przed wojną?
    30.01.2013
    30.01.2013
    Dzień dobry,
    pytanie dotyczy języka używanego przed wojną i anachronizmów językowych w literaturze. Czytam teraz Morfinę Szczepana Twardocha, w której polski oficer w 39 roku używa na godziny określeń 17.00 i 22.00. Czy tak mówiło się przed wojną? (Zdawało mi się, że 5 i 10).
    I ewentualnie dodatkowo, jeśli ktoś z Państwa czytał tę książkę: czy przed wojną mówiło się tak, jak mówią jej bohaterowie (chodzi mi o przekleństwa etc.)?
    Dziękuję bardzo i pozdrawiam,
    Małgorzata Werner
  • mieć i bezokolicznik
    29.06.2004
    29.06.2004
    Witam.
    Chciałem się dowiedzieć, czy poprawna jest nagminnie stosowana w mediach konstrukcja „X miał powiedzieć Y, że…” (z) w znaczeniu „X podobno powiedział Y, że…” (z1). Moim zdaniem zdanie (z) znaczy tyle, co „X powinien był (lub planował) powiedzieć Y, że…” (z2). Która z interpretacji zdania (z) – (z1) czy (z2) jest poprawna?
    Z poważaniem,
    Piotr Gach
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego