-
Legenda o poznańskich koziołkach15.05.202015.05.2020Nurtuje mnie kwestia zapisu nazwy legend. Różnie w Internecie piszą – raz z wielkiej, raz z małej. Jak wiemy, wielką literę stosujemy przy nazwach własnych – i tak jak przy zapisie legendy „Wars i Sawa” nie ma problemu, tak przy legendach o koziołkach poznańskich wydaje się wątpliwa, choć słuszna, bo przecież to nie jest tytuł tej legendy, a może jednak jest i powinno być legenda „O koziołkach poznańskich”? Spotkałam się też z zapisem „Legenda o Koziołkach poznańskich”, „Legenda o Syrence”.
Agats
-
w Poznańskiem27.02.200927.02.2009Witam,
kiedy mówi się o Województwie Poznańskim, a kiedy o Poznańskiem? Przyznam, że druga forma brzmi dla mnie bardzo archaicznie, a reguły co do stosowania obu form są dla mnie dosyć nieostre. Czytałem kiedyś, że Polska Akademia Umiejętności ustaliła w 1936 r. końcówki -im//-ym. Skąd więc taki wyjątek?
Pozdrawiam. -
Nazwy jednostek wojskowych – różności pisowniowe
24.05.202424.05.2024Szanowni Państwo,
zastanawia mnie zapis nazw formacji wojskowych w publikacjach historycznych. W różnych publikacjach wygląda to inaczej.
* „1. kompania «Wigry»” — „1 Kompania «Wigry»” — „2. pluton Kompanii Szturmowej «Wigry»”.
* „1. kompania wigierska” — „Pierwsza Kompania Wigierska”.
* „15 Pułk Ułanów Poznańskich” — „15. pułk Ułanów Poznańskich” — (a dalej w tekście forma skrócona, zapisywana albo wielką, albo małą literą, np. „nastroje w Pułku były wysokie”, ale już „dowódcą w batalionie był…”).
* „…zajmował się oddział «Wigrier»” — „na miejsce dotarł 3. Oddział”.
Które z tych form warto by uznać za wzorcowe i trzymać się ich konsekwentnie?
-
Od..., poprzez...(,) aż po...
1.01.20231.01.2023Od... do... aż po...
Szanowna Poradnio, czy konstrukcje zdań typu: „Od... do... aż po...” wymagają oddzielania kolejnych członów zdań przecinkami, na przykład: „Od pierwszej wojny, po czasy okupacji, aż po bunt poznańskich robotników”.
Z szacunkiem
-
Na strychu mam w szafie sukienkę wisieć29.12.201429.12.2014Szanowni Państwo,
od pewnego czasu moi Rodzice zaczęli stosować pewną formę językową, która wydaje mi się wyjątkowo nienaturalna (a może wręcz pochodzącą z języka niemieckiego?) i upierają się, że przecież jest ona zupełnie normalna i funkcjonuje w języku codziennym. Chodzi o wyrażenia typu „Na strychu mam w szafie sukienkę wisieć”, „W garażu na posadzce mam klucze leżeć”. Czy stosowanie takich wyrażeń jest dopuszczalne?
Pozdrawiam ciepło
Czytelniczka -
Czapnąć czy capnąć?
3.09.20183.09.2018Szanowni Państwo,
czy słowo czapnąć w znaczeniu ‘chwycić’ może być regionalizmem z regionu Kociewie na Pomorzu?
Z wyrazami szacunku
Czytelnik
-
Gwara
20.02.2022Szanowni Państwo.
Wielu, często bardzo mądrych, ludzi z prof. Miodkiem na czele mówi o gwarze śląskiej, małopolskiej, poznańskiej, kaszubskiej itp. Tymczasem spotkałem się ze stwierdzeniem, że gwara jest branżowa, zaś lokalnie występuje tylko dialekt. Stąd też moje pytanie, czy słowo gwara rozszerzyło swoje znaczenie i dialekt stał się rodzajem tejże gwary, jako rodzaju potocznego języka, którym posługują się określone grupy ludzi czy też nawet najlepszym zdarza się być nieprecyzyjnym.
-
gwiazdor24.10.200224.10.2002Witam!
Chciałbym zapytać, dlaczego w Słowniku języka polskiego nie ma słowa gwiazdor, określającego postać, która w Wigilę Bożego Narodzenia rozdaje prezenty? Przecież tak mówią mieszkańcy Wielkopolski, a przynajmniej poznańskiego, może to i regionalizm, ale przecież mówi tak chyba milion,a może i wiecej Polaków. -
Hey 29.05.201929.05.2019Szanowni Państwo,
czy nazwa polskiego zespołu rockowego Hey jest odmienna? WSO twierdzi, że nie, ja jednak mam co do tego wątpliwości. Podobnie brzmiące słowa Tey (kabaret) i May (nazwisko męskie) według autorów tego słownika odmieniają się. Skoro jedną z cech polszczyzny jest bogata fleksja, a językoznawcy zżymają się na nieodmienianie różnych wyrazów przez użytkowników języka, to czy zasadny jest „zakaz” odmiany nazwy rodzimego zespołu?
Z wyrazami szacunku,
Tomasz Kulicki
-
kartofel kontra ziemniak
2.05.20222.05.2022Dzień dobry,
czy słowo „kartofel” należy raczej do stylu potocznego, a w oficjalnych tekstach w odniesieniu do tej rośliny i jej bulw należy stosować wyłącznie słowo „ziemniak”? Słowniki chyba tego nie odnotowują, tymczasem mam wrażenie, że dość powszechnie uważa się „kartofle” za słowo mniej eleganckie i postrzega się jako kolokwializm lub nawet regionalizm.
Pozdrawiam