Uniwersalny-słownik-języka-polskiego
  • jastrzębi polityk?
    23.01.2015
    23.01.2015
    W słowniku Oxford-PWN słowo hawkish przetłumaczone jest jako jastrzębi (z kwalifikatorem POL – polityka), jednak w słowniku języka polskiego jastrzębi odnosi się tylko do wzroku. Co po polsku znaczy jastrzębi, gdy jest tłumaczeniem hawkish politician? Agresywny, doskonały, przewidujący, dalekowzroczny?
  • krytyczne wydanie
    22.02.2005
    22.02.2005
    Odpowiadając na list o Dziadów części III, dr Grzenia wspomniał o krytycznym wydaniu Dziadów. Cóż to oznacza? Nie wie tego nawet moja mama, polonistka. :)
  • mascara czy maskara?
    22.11.2007
    22.11.2007
    Wielki słownik ortograficzny PWN i Uniwersalny słownik języka polskiego podają pisownię mascara. Na stronie PWN, w słowniku języka polskiego, jest zapis mascara i maskara. Można już stosować zapis przez k (i będzie on poprawny), czy zalecana jest nadal pisownia przez c? Na jakim źródle poprawnościowym należy się opierać obecnie?
    Dziękuję za odpowiedź!
  • Muzyka łagodzi obyczaje
    15.01.2004
    15.01.2004
    Czy jest wydawnictwo wyjaśniające powiedzenia bądź przysłowia???? „Muzyka łagodzi obyczaje” – czy oznacza to, że uspokaja, że poprawia samopoczucie, że w pewien sposób uszlachetnia?
  • nazwy stanowisk
    9.06.2003
    9.06.2003
    Bardzo proszę o wyjaśnienie pisowni stanowiska redaktor naczelny. Czy w połączeniu z nazwiskiem oba człony piszemy małymi czy wielkimi literami, np. Jan Kowalski – redaktor naczelny, Redaktor naczelny czy Redaktor Naczelny? Jaka jest zasada pisowni stanowisk składających się z dwóch członów (z nazwiskiem i bez nazwiska), np. dyrektor generalny, redaktor naukowy? W Uniwersalnym słowniku języka polskiego napisane jest: „Od Redaktora Naukowego” oraz „Redaktor Naczelna Słowników PWN”. Jednocześnie w tym samym słowniku na stronie zawierającej nazwiska osób przygotowujących słownik ich funkcje przy nazwiskach są napisane w następujący sposób: „Redaktor naukowy”, „Redaktor techniczny” i in. Z czego wynika różnica? Bardzo dziękuję za odpowiedź.
    Teresa Zielińska
  • Odpowiednik
    16.04.2019
    16.04.2019
    Szanowni Państwo,
    czy wyraz odpowiednik jest wyłącznie męskorzeczowy (widzę ten odpowiednik, to są te odpowiedniki), czy może też być męskoosobowy (widzę tego odpowiednika, to są ci odpowiednicy)? Oba warianty podaje Słownik gramatyczny języka polskiego, ale już Uniwersalny słownik języka polskiego podaje wyłącznie pierwszą możliwość, także w odniesieniu do osób (np. Synowie stanowią jego doskonalsze odpowiedniki).

    Z wyrazami szacunku i serdecznymi pozdrowieniami
    Tomasz Majtczak
  • około
    22.12.2011
    22.12.2011
    Szanowni Państwo,
    czy zawsze należy rezygnować z około, kiedy następuje po nim rzeczownik w innym przypadku niż dopełniacz (i niedający się postawić w dopełniaczu) – nawet wtedy, gdy tekst jest specjalistyczny? Teksty specjalistyczne są z reguły rozbudowane, a dodatkowe używanie terminu mniej więcej wydłuża je jeszcze bardziej:) Czy w tym względzie można pójść za uzusem i przejrzystością tekstu?
    Dziękuję i pozdrawiam,
    Elżbieta
  • powtórzone wyrazy
    3.07.2009
    3.07.2009
    Szanowna Poradnio,
    Wielki słownik ortograficzny PWN i Uniwersalny słownik języka polskiego podają zgodnie: całkiem, całkiem, nawet, nawet, wcale, wcale – ale za to ledwo ledwo. Co przesądza o braku przecinka w tym przypadku? I jak w związku z tym zapisywać: prawie(,) prawie (= mało brakło) i jeszcze(,) jeszcze? (= w ostateczności, ujdzie).
    Dziękuję,
    Michał Gniazdowski
  • Raz jeszcze o skrótach specjalistycznych
    31.07.2017
    31.07.2017
    Dzień dobry,
    dziękując za Pańską – niezwykle budującą – odpowiedź (poniżej↓),
    w związku z interpretacją:
    https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Rok-do-roku-w-raportach-finansowych;17065.html
    proszę Pana (lub oddelegowaną przez Pana osobę) o ustosunkowanie się do poniższych kwestii.
    Odpowiadam (jako ekonomistka z wykształcenia i filolożka z zamiłowania, co niezwykle utrudnia mi wykonywanie pracy zawodowej) za korektę różnego rodzaju dokumentacji, w tym za ostateczną cenzurę okresowych raportów giełdowych (które udostępniane są do publicznej wiadomości, czyli na wielu portalach internetowych).
    Ww. interpretacja – nader liberalna w moim odczuciu – rozpowszechnia mylny pogląd ekonomistów nieposiadających żadnego zaplecza językowego: cokolwiek napiszemy, a jest to w miarę zrozumiałe, może być stosowane (z takich tez tworzy się przeświadczenie o poprawności nagminnego zapisu „2017r.” lub „2017r”).
    Poniżej przedstawiam moje wątpliwości.
    1) Przywołany w przykładzie wskaźnik C/Z (cena na zysk) nie jest skrótem i trudno raczej rozpatrywać go w kategoriach ortografii. Jest to działanie matematyczne, w którym cenę jednej akcji dzielimy na zysk pozyskany z tej akcji (wynik równania wyraża zatem stopień opłacalności inwestycji w ów papier wartościowy). C oraz Z (ang. P i E) nie są wówczas skrótami, a symbolami (tak jak w fizyce: W – praca, R – opór elektryczny). Zatem o żadnej niepoprawności językowej (czy dopuszczaniu/niedopuszczaniu pisowni z kropkami i ukośnikiem) nie może być – moim zdaniem – mowy.
    2) Przytoczony kazus zapisu obr/s dotyczy zaś jednostki miary, a tam występują uniwersalne zasady (bez kropki): m, s, kg (taki też status nadano obr – w wersji angielskiej r).
    3) Jednakże nie mogę się zgodzić z wykładnią dla powszechnie stosowanego zapisu r/r lub (a chyba nigdy się z takim zapisem nie spotkałam) k/k. To nie są ani symbole, ani jednostki miary. Zapis r./r. po pewnej frazie oznacza działanie matematyczne, w którym porównano dany parametr (np. C – cena) z 2015 roku (r.) z tym samym parametrem w 2016 roku (r.). Czyli w skrócie „cena chleba wzrosła o 20% r./r.” (jeśli chodzi o kwartał, to przychylam się raczej do zapisu kw./kw., a już q/q na pewno nie wzbudza wątpliwości, bo jest i angielski, i bez kropki (o którą się niniejszym awanturuję): – )).
    4) Moim zdaniem zaproponowane przez Państwa skróty typu rdr. są optimum niewzbudzającym wątpliwości (bez dyskusji: – )). Jednak poprawnym zapisem jest r./r., a ze względu na rozpowszechnienie formy r/r może być ona po prostu tolerowana.
    Z góry dziękuję za odpowiedź. Przepraszam, jeśli opisałam sprawę zbyt zawile. Chętnie kwestię moich dylematów doprecyzuję
    Pozdrawiam
    Agnieszka
  • salon
    28.02.2005
    28.02.2005
    Chciałbym poznać Państwa pogląd odnośnie do statusu czy też obecnego znaczenia wyrazu salon. Dzisiaj najczęściej jest on używany do nazywania pokoju gościnnego w mieszkaniu. Znajomi kupują mieszkania i za każdym razem pojawia się w ich wypowiedziach wyraz salon („salon z aneksem kuchennym”, „jak urządziłeś salon?”, „ile metrów ma twój salon?”). Dzisiaj na kursie francuskiego tłumaczyliśmy nazwy pomieszczeń w mieszkaniu. Kiedy zwróciłem prowadzącej i grupie uwagę, że w większości mieszkań są raczej pokoje gościnne, ewentualnie dzienne (kiedyś mówiło się pokój stołowy, na przykład moi rodzice tak mówili), że na salon niewiele osób może sobie pozwolić, choćby z racji niewielkiego metrażu tegoż pomieszczenia – to spotkałem się z reakcją lekkiego niedowierzania. ISJP potwierdza moje stanowisko. USJP (w porównaniu do ISJP) odżegnuje się trochę od tradycyjnego znaczenia tego słowa i nadaje mu bardziej powszechny charakter (czyżby pod wpływem mody językowej?). Być może jestem przewrażliwiony na punkcie maksymy „odpowiednie dać rzeczy słowo”, ale jeśli przeciętne polskie mieszkanie będzie wyposażone w salon (może w salonie czujemy się lepiej lub bardziej dowartościowani), to jak nazwać pomieszczenia, które istotnie zasługują na to miano? Moim zdaniem jest to nadal nadużycie, a bezrefleksyjne powtarzanie za kimś słów czy wyrażeń modnych – cokolwiek smutne.
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego