-
Przecinek przed skąd
3.06.20233.06.2023Dzień dobry,
chciałabym wiedzieć, czy w poniższym przykładzie należy postawić przecinek przed „skąd”:
„Niezależnie od tego(,) skąd czerpiesz inspirację…”.
Pozdrawiam
Urszula
-
szopenfeld18.06.201218.06.2012Dzień dobry!
Chciałem dziś zapytać o szopenfeld, technikę kradzieży sklepowej. Jakie jest pochodzenie tego słowa? Czy można datować jego pojawienie się w polszczyźnie? -
analiza4.09.20094.09.2009Rozporządzenie ministra o warunkach technicznych dla drog mówi: „Przyjęcie mniejszej szerokości ulicy wymaga przeprowadzenia ANALIZY obejmującej: 1) wzajemne rozmieszczenie jej elementów (…), 2) sposób (…) odwodnienia, 3) sposób wysokościowego rozwiązania ulicy, 4) wpływ (…) zadrzewienia, 5) podstawowe uwarunkowania hydrogeologiczne (…), 6) podstawowe uwarunkowania ochrony środowiska (…)”. Sprawdziłem słowniki oraz encyklopedie PWN. Której definicji powinnienem użyć, jeśli nie ma innej, specyficznej dla ww. sytuacji?
-
celny22.02.201322.02.2013Szanowny Panie Profesorze,
czy za jedną z podstaw słowotwórczych przymiotnika celny można uznać rzeczownik cela? Pozostałe dwie podstawy to, jak przypuszczam, cel i cło. Dziękuję bardzo za pomoc.
Z wyrazami szacunku
Dominik -
chleb i pieniądze16.02.201316.02.2013Witam,
mam pytanie odnośnie słowa pieniądze. Pieniądz jest w języku polskim niepoliczalny. Dlaczego więc mówimy np. „Gdzie są moje pieniądze?”, używając przy nim liczby mnogiej? W języku angielskim mówi się „Where is my money?”, używając zgodnie z logiką jest, a nie są do rzeczowników niepoliczalnych. Czy istnieje uzasadnienie takiego stanu rzeczy?
I moje drugie pytanie: odnośnie chleba. Czy w języku polskim chleb jest policzalny? -
czarnosecinny27.10.200527.10.2005Co to znaczy, że coś jest czarnosecinne? Często słyszę ostatnio to słowo, ale nigdzie nie mogę znaleźć jego znaczenia.
Z góry dziękuję i pozdrawiam.
-
dobrze, ale dwuznacznie2.10.20092.10.2009Dzień dobry.
Czy to jest poprawnie: „Dekoruj stół, czerpiąc z tego, co dają ci kolejne pory roku. Pozwól im się zainspirować!”.
Dziękuję, pozdrawiam,
Ola -
drabę, dziabę, kłamę30.06.200930.06.2009Mieszkam od niedawna w Sosnowcu (Zagłębie Dąbrowskie) i ze zdumieniem słyszę, jak powszechna w mowie jest forma 1. osoby liczby pojedynczej czasowników typu: kąpać, grzebać, wykopać w takiej postaci: wykąpę, wygrzebę, wykopę – zamiast: wykapię, wygrzebię, wykopię. Nie spotkałam się z tym nigdzie indziej, a bywałam w różnych regionach kraju. Czy jest to znany regionalizm, czy może przypadkowo masowo powielany błąd językowy, jeśli o takim zjawisku można w ogóle mówić?
Pozdrawiam. -
głos autorytetu3.11.20143.11.2014Jakie są argumenty za tym, że w kształtowaniu norm językowych głos autorytetu jest istotny?
-
Historia grafemów złożonych
22.03.202322.03.2023Napatoczyłem się niedawno na Wikipedii (strona: „Alfabet polski”) na cytat z Brücknera dotyczący polskiego abecadła i opisujący problemy jego zapisu. I jest tam taki fragment: „tak się mściło niedbalstwo wobec języka narodowego, zrozumiałe chyba u mieszczan pół-Niemców, karygodne śród kół uczonych, nie uznających, jak i WĘGIERSKIEGO, niczego niełacińskiego”. Dobrze rozumiem, że były pomysły wprowadzenia węgierskich dwuznaków itd. do naszego abecadła? Wszakże mamy dużą zbieżność „nietypowych” głosek (zapisywanych jako: zs-ż, s-sz, dz-dz!, dzs-dż, gy~dź, ny-ń itd.), więc ma to sens, ale w ogóle nie jestem w stanie znaleźć potwierdzenia czegoś takiego.