-
Przypisy bibliograficzne oraz bibliografia w tłumaczonej książce
12.02.202312.02.2023Szanowna Poradnio! Moje pytanie dotyczy przypisów i bibliografii w książce, która jest przetłumaczona z j. angielskiego. Czy przypisy powinny pozostać niezmienione, tj. w oryginale (podobnie bibliografia)? Co jeśli autor odwołuje się do dzieł, które w j. polskim w ogóle nie istnieją? Czy należy przetłumaczyć tytuły dzieł na j. polski samodzielnie? Co w przypadku, gdy w przypisie znajdują się dodatkowe informacje czy komentarze w j. angielskim. Czy należy je przetłumaczyć?
Proszę o pomoc.
Dagmara
-
słownictwo mody21.03.200321.03.2003Szanowny Panie Profesorze,
w niemieckim języku mody występuje zatrzęsienie anglicyzmów: newcomer, trendsetter, styling, coloration, outfit, image, boom (nie w znaczeniu ożywienia gospodarczego). Czy używa się tych słów też w języku polskim? Spotkałam (w internecie) newcomera i trendsettera. Widziałam styling i koloryzację (zamiast starego banalnego farbowania). Chodziło o włosy, ale o coś bardziej wyszukanego niż farbowanie na jeden kolor. Od outfitów i image'ów aż się roi. Ale ponieważ strony internetowe są (zwykle) też tłumaczeniami, nie wiem, na ile mogę im ufać.
I jeszcze: jak przetłumaczyć design i designer? Moja siostra mówi: „Ten dizajn jest teraz w modzie”. Ale czy to jest poprawnie? Czy jako tłumacz mogę też użyć takiego terminu? I czy można powiedzieć: „Mam nowy outfit”? „Zmieniłam sobie image”? Czy lepiej pozostać przy wizerunek. A co z topmodelkami? Można tak powiedzieć? Dziękuję z góry za odpowiedź. -
specjalna strefa ekonomiczna4.07.20034.07.2003Witam serdecznie!
Nie udało mi się znaleźć odpowiedzi ani w korpusie, ani w archiwum poradni. Chodzi mi o wyrażenie: specjalne strefy ekonomiczne. Piszemy wielką czy małą literą? Nie jest to regularna organizacja, co więcej, mówi się przecież o TZW. specjalnych … Niemniej jednak bardzo ważna jest dla mnie jednoznaczna odpowieź (jeśli takowa istnieje).
Dzięuję za pomoc.
-
Spójniki w wyliczeniu akapitowym29.06.201829.06.2018Dzień dobry. Temat interpunkcji przy listach wypunktowanych był już niejednokrotnie podnoszony. Jednak zastanawia mnie w takim wypadku zapis spójnika przed ostatnim elementem. Konkretnie: czy powinien on znajdować na końcu przedostatniego podpunktu, czy na początku ostatniego, czy może w takim wypadku nie należy w ogóle stosować spójnika.
Moje ulubione owoce:
– jabłka,
– gruszki oraz
– śliwki.
Moje ulubione owoce:
– jabłka,
– gruszki
– oraz śliwki.
Pozdrawiam.
-
sylwetka8.01.20128.01.2012Szanowni Państwo,
proszę o wyjaśnienie (w miarę możliwości obszernie) etymologii terminu sylwetka.
Z poważaniem
Stratos Vasdekis -
tłumaczenie nazw geograficznych28.11.200528.11.2005Moje pytanie jest może i nietypowe, i… może niespecjalnie na miejscu, ale nie bardzo wiem, kogo o to pytać. Chodzi mi o zasadę (jeżeli takowa istnieje) umieszczania polskich nazw miejscowych w tekstach obcojęzycznych przeznaczonych dla obcokrajowców przebywających w Polsce (np. w programach festiwalowych pisanych w j. polskim, niemieckim i angielskim). Tłumaczenie np. nazw ulic nie wydaje mi się rozsądnym rozwiązaniem. Większy problem z nazwami miast (zwłaszcza na Pomorzu i Śląsku, które często mają swoje odpowiedniki).
Pozdrawiam
Janek Dokurno
-
tytuły dokumentów23.09.200923.09.2009Jaki zapis tytułów w dokumentach (typu instrukcja, raport, taryfa, regulamin) na pierwszej stronie jest poprawny: tylko pierwszy wyraz wielką literą (jeśli nie występują po nim nazwy własne) czy dopuszczalne jest napisanie wszystkich wyrazów wielkimi literami?
-
umowa – o coś czy na coś?11.01.200811.01.2008Witam,
która forma jest poprawna: umowa na abonament czy umowa o abonament? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam
O.K. -
wielkie litery23.10.200623.10.2006Czy powszechne w literaturze dotyczącej ekonomii międzynarodowej (szczególnie europejskiej) określenia pisane wielkimi literami: Jednolity Rynek Europejski, Wspólny Rynek, Spółka Europejska (jako model, nie konkretna firma) nie są błędne z punktu widzenia naszej ortografii?
Z poważaniem
Waldemar Gajaszek -
Współczesna polszczyzna, czyli jaka?24.10.200524.10.2005Witam serdecznie,
Chciałbym się spytać, jak mam rozumieć stwierdzenie „współczesna polszczyzna”. Współczesna, czyli ta którą się porozumiewamy w dzisiejszych czasach (ale takie twierdzenie jest pojemne i niejednoznaczne). Czy słusznym jest datowanie owej „współczesności” od roku 1989 (tak jak to robimy z literaturą)? Proszę o zasadę periodyzacyjną, jaką należy przyjąć przy takim określeniu.
pozdrawiam,
Dariusz Komorniczak