kupować
  • przy założeniu, że

    20.09.2023
    20.09.2023

    Proszę o wyjaśnienie, gdzie stawiamy przecinek w wyrażeniu „przy założeniu że” w poniższych przykładach:

    1. Przy założeniu(,) że ceny otrzymywane przez producentów równe są cenom płaconym przez konsumentów, jak również że popyt na żywność jest równy wielkości produkcji, wówczas zmniejszenie się cen wynikających z formuły popytu warunkowego prowadzi do wzrostu popytu na żywność i umożliwia zwiększenie produkcji rolnej.

    2. Istotą jest asymetria reakcji uczestników rynku, przy założeniu(,) że decyzje produkcyjne podejmowane są z opóźnieniem pod wpływem cen skupu produktów z poprzedniego roku.

    Czy zasada jest taka sama, jak w przypadku „pod warunkiem że”?

    Dziękuję.

  • runy
    15.05.2002
    15.05.2002
    Szanowna Redakcjo!
    Pracuję nad tłumaczeniem pewnej gry komputerowej, w której dość często pojawia się termin runy (ang. rune). W grze występują one jako zaklęcia posiadające magiczną moc. Można je kupować i stosować, są też specjaliści, tzw. Władcy Runów, potrafiący je odczytywać i rzucający runiczne zaklęcia. O te właśnie nieszczęsne runy wynikł pewien spór między mną a drugim tłumaczem, któremu zwróciłam uwagę, że w języku polskim runy występują wyłącznie w liczbie mnogiej, na co otrzymałam odpowiedź, że od początku istnienia gier komputerowych, runy występują w nich także liczbie pojedynczej, np. Run Wiedzy lub Niebios, a poza tym mają tu zupełnie inne znaczenie, niż podane w słowniku, więc mam się kierować zasadami pisowni gier komputerowych. Czy rzeczywiście powinnam się kierować nazwami, które ktoś kiedyś mylnie przetłumaczył, ale które już weszły do języka graczy komputerowych? Czy w imię zachowania konsekwencji w nazwach już funkcjonujących mam kaleczyć język polski i serwować polskim dzieciom niepoprawne nazwy, czy może to ja się mylę? W końcu to tylko gra, bajka dopuszczająca dziwaczne słowotwórstwo, gdzie sporo wyrazów ma już niewiele wspólnego z ich pierwotnym znaczeniem.
    Z poważaniem,
    Anna Celińska
  • salon
    28.02.2005
    28.02.2005
    Chciałbym poznać Państwa pogląd odnośnie do statusu czy też obecnego znaczenia wyrazu salon. Dzisiaj najczęściej jest on używany do nazywania pokoju gościnnego w mieszkaniu. Znajomi kupują mieszkania i za każdym razem pojawia się w ich wypowiedziach wyraz salon („salon z aneksem kuchennym”, „jak urządziłeś salon?”, „ile metrów ma twój salon?”). Dzisiaj na kursie francuskiego tłumaczyliśmy nazwy pomieszczeń w mieszkaniu. Kiedy zwróciłem prowadzącej i grupie uwagę, że w większości mieszkań są raczej pokoje gościnne, ewentualnie dzienne (kiedyś mówiło się pokój stołowy, na przykład moi rodzice tak mówili), że na salon niewiele osób może sobie pozwolić, choćby z racji niewielkiego metrażu tegoż pomieszczenia – to spotkałem się z reakcją lekkiego niedowierzania. ISJP potwierdza moje stanowisko. USJP (w porównaniu do ISJP) odżegnuje się trochę od tradycyjnego znaczenia tego słowa i nadaje mu bardziej powszechny charakter (czyżby pod wpływem mody językowej?). Być może jestem przewrażliwiony na punkcie maksymy „odpowiednie dać rzeczy słowo”, ale jeśli przeciętne polskie mieszkanie będzie wyposażone w salon (może w salonie czujemy się lepiej lub bardziej dowartościowani), to jak nazwać pomieszczenia, które istotnie zasługują na to miano? Moim zdaniem jest to nadal nadużycie, a bezrefleksyjne powtarzanie za kimś słów czy wyrażeń modnych – cokolwiek smutne.
  • Słuchajcie Państwo…
    6.09.2002
    6.09.2002
    Szanowni Państwo,
    Przeczytałam odpowiedź eksperta dotyczącą poprawności zwrotów typu: „Znajdziecie Państwo…”, „Pozwólcie Państwo…”, „Byliście Państwo…” etc. – i niestety nie czuję się usatysfakcjonowana. Po pierwsze, jest to analogiczne do „Kup pan cegłę” czy „Weź pan tę rękę”, czyli do zwrotów, no cóż, lumpenproletariackich. Po drugie – do „Pozwólcie (bądźcie, byliście etc.) towarzysze…”, czyli trąci stylem minionej epoki. Po trzecie, powstaje tu jeszcze problem interpunkcyjny – zgodnie z zasadą powinno się chyba rzeczownik w wołaczu wydzielić przecinkami („Możecie, państwo, zakupić ten artykuł w cenie promocyjnej” – brr…)?
    Bardzo proszę, by _zechcieli_ Państwo choć częściowo się ze mną zgodzić;-)

    Serdecznie pozdrawiam
    Olga Klecel
  • SMS czy SMS-a?
    2.03.2004
    2.03.2004
    Szanowni Państwo,
    zwracam się do Państwa z pytaniem banalnym i całkowicie podkopującym moją wiarę we własne umiejętności posługiwania się językiem polskim. Otóż niedawno wdałam się w zagorzały spór z osobą, która trzydzieści lat temu wyjechała z Polski, na temat odmiany rzeczowników. Ona utrzymuje, że nie „wysyłam ci SMS-a”, tylko SMS. Ja nie jestem pewna. Ona twierdzi, że nie „Kupiłem ci storczyka”, tylko storczyk. Jak to jest z tym biernikiem?
    Pozdrawiam,
    Anna
  • Spółka w osobie…?
    3.04.2002
    3.04.2002
    Witam.
    Proszę powiedzieć, czy użycie formy w osobie w tym fragmencie jest prawidłowe.
    Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością „Asko”, Ukraina, m. Dniepropietrowsk, zwana dalej “Sprzedawcą”, w osobie Dyrektora Gieraszczienko A.N., działającego na podstawie Statutu, z jednej strony i Sp. z o.o. „Gemi”, Polska, m. Katowice, w osobie P. Miśkiewicza, działającego na podstawie Statutu, zwana dalej „Kupujący”, z drugiej strony, zawarli niniejszy Kontrakt o następującej treści.

    Dziękuję.
  • Sweter
    15.09.2016
    15.09.2016
    Szanowni Państwo,
    mam do Państwa pytanie, jak mówi się poprawnie w takim oto zdaniu: Muszę włożyć sweter czy Muszę włożyć swetr.

    Malwina
  • śmiałe spolszczenia nazw handlowych
    24.02.2013
    24.02.2013
    W jaki sposób zapisywać potoczne określenia powstałe od nazw, zwykle angielskich, marek? Z wielkiej, czy małej litery; spolszczać pisownię? Mam na myśli chociażby słowa mak (McDonald’s) albo fejs (Facebook).
  • To nie piekarnia
    12.12.2017
    12.12.2017
    Zastanawia mnie pochodzenie oraz znaczenie powiedzenia to nie piekarnia. Coraz częściej spotykam się z nim w sytuacjach typu ‘spokojnie, prześlę Pani tę umowę na jutro’. To nie piekarnia – w znaczeniu ‘proszę poczekać, ta sprawa nie jest tak bardzo pilna’. Najbardziej mnie zastanawia, co ma wspólnego piekarnia z załatwianiem pilnych/naglących tematów. Jedyne co mi przychodzi do głowy to szybka obsługa w piekarni – człowiek wchodzi, kupuje chleb i opuszcza lokal, wszystko trwa parę chwil.
  • Ucieszyć się

    4.11.2021
    4.11.2021

    Szanowna Poradnio,

    piszę z pytaniem na temat strony zwrotnej czasownika. Czy czasownik  ucieszyć się zaliczany jest do strony czynnej czy zwrotnej? Jak to rozróżnić?

Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego