-
Estremadura
7.05.20237.05.2023Dzień dobry. Dlaczego nazwę hiszpańskiego regionu Extramadura piszemy „Estramadura", a nie „Ekstramadura" (jak np. Meksyk, Teksas, nazwy również pierwotnie hiszpańskie)? Czy miała na to wpływ pisownia portugalska (Estremadura) czy francuska (Estrémadure)?
-
Fajnie, jak się coś komuś stanie…18.02.201118.02.2011Szanowni Państwo,
czy z zdaniu „Fajnie jak coś się komuś stanie, lecz niedobrze jak dotyka to mnie” powinny być dodatkowe przecinki po słowach fajnie i niedobrze? Możemy przecież wstawić przy obu czasownik jest, więc rozumiem, że są to osobne części składowe zdania – równoważniki. Nie wiem jednak, czy pominięcie czasowników w zdaniu redukuje potrzebę wstawienia przecinków i jeśli tak, to dlaczego.
Dziękuję,
Ania -
Foka 1.04.20201.04.2020Dzień dobry,
od kiedy w języku polskim występuje słowo foka? Czy istnieje jakiś rodzimy odpowiednik, obecny przez zapożyczeniem z języka łacińskiego?
Dziękuję i życzę miłego dnia! :)
-
Fonem a nosowe?
1.10.20231.10.2023Szanowni Państwo,
czy zgodziliby się Państwo z tezą, że niepoprawna forma „włanczać” jest urzeczywistnieniem niewystępującego w języku polskim fonemu „a nosowe”, który byłby analogiczny do /ą/ i /ę/?
Dziękuję, Alek
-
formuły powitalne1.11.20131.11.2013Szanowni Państwo,
pozwolę sobie nie tyle na pytanie, ile na podzielenie się myślą, być może godną rozważenia (publikacji – już niekoniecznie, choć i to pozostawiam przecież Państwa uznaniu). Doświadczenie podpowiada, że dostrzeżony u siebie błąd lub językowa niezręczność, wcześniej notorycznie popełniane, zaczynają razić ze szczególną siłą, co wynika najpewniej z jednej z najwspanialszych człowieczych właściwości – wstydu. Zarazem jednak przykrości dostarcza zarówno bycie osobiście pouczanym, jak i karcenie. Stąd dobrze rozumiem, że przestali Państwo tępić zwrot Witam!, gdy otwiera mejle, mimo że czytanie go w listach na stronie Poradni skłania ku przedsiębraniu podobnych rozpoczęć. Być może jednak – oszczędnie, delikatnie i potencjalnie skutecznie – w zakładce zadaj pytanie, koniecznie przed formularzem, warto umieścić taką lub ową wiadomość, która by nieszczęsne witania zwalczała; albo – zbiór wypisków z korespondencyjnych prawideł? Niechby ktoś poczuł się urażony, niechby snobizm zarzucał – myślę, że korzyści i tak byłoby bez porównania więcej.
Kreślę się z poważaniem
— Mieszko Wandowicz
PS Tutaj przyznam, że marzy mi się, iżby w polszczyźnie, nade wszystko polszczyźnie mejlowej, zaistniała forma, może odrobinę przewrotna, rozwiązująca wszelkie powitaniowe kłopoty – obecne, gdy trudno wybrać odpowiedni zwrot grzecznościowy: „Proszę witać, Szanowni Państwo, proszę serdecznie witać!”. Nadrzędność adresata, a przeto tego, który odgrywa rolę gospodarza, zaznaczona jest wyraźnie, uprzejmość nie powinna, jak sądzę, budzić poważniejszych zastrzeżeń, pytanie zaś, jakim mianem określić odbiorcę, w dodatku ostrożnie nakłanianego do życzliwości, jeżeli nie znika, to przynajmniej się oddala. Na mejle rozpoczęte słowami Proszę witać odpisywałbym z olbrzymią przyjemnością. (Rzecz jasna w odpowiednim kontekście; szczegółowe wytyczne są zresztą do przemyślenia, swoboda zaś – póki nie w nadmiarze – językowi przecież tylko służy). -
Francja, czyli...
16.11.202116.11.2021Jak inaczej nazwać Francję, żeby za często nie powtarzać nazwy kraju. Francuzi mówią Hexagone, ale nie wiem, czy Heksagon będzie dla polskiego czytelnika zrozumiały.
Serdecznie dziękuję za pomoc
Dorota
-
Fukushima, ale Hirosima
5.09.20135.09.2013Jeśli w jednym tekście mowa jest o Fukushimie i Hirosimie, to lepiej ich pisownię ujednolicić, czy pozostawić różną? Wielki słownik ortograficzny pod red. E. Polańskiego podaje Hirosima a. Hiroszima, brak wariantu Hiroshima. Za Fukushimą przez sh przemawia https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/Fukushima;3903132.html oraz uzus, a także analogia do innych nazw obecnych w słownikach, np. Higashiosaka czy Funabashi (Słownik nazw własnych J. Grzeni) lub nazwisko Mishima (WSO Polańskiego).
-
Gdyby historia była dla Śląska łaskawsza…10.12.200710.12.2007Szanowni Państwo!
Przepraszam za swoją dociekliwość, ale mam jeszcze jedno pytanie dotyczące dialektu śląskiego. Gdyby historia była dla Śląska łaskawsza i dialekt śląski miałby większy wpływ na formowanie się polszczyzny ogólnej, to co mógłby on do niej wnieść, jak bardzo taki ewentualny wpływ mógłby ją zmienić i czy kształt, a także norma polszczyzny ogólnej różniłyby się wówczas znacznie od stanu obecnego?
Proszę Państwa o cierpliwość.
Z poważaniem
Filip Cerkaski -
gniazdowicz z Gniazda16.02.201216.02.2012Pisząc tekst o świetlicy o nazwie Gniazdo, chciałam nazwać dzieci tam uczęszczające gniazdowiczami. Moje pytanie brzmi następująco: czy powinnam napisać to określenie w cudzysłowie, czy z dużej litery? Może obydwie opcje są niezbędne dla poprawności tego słowa? Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź.
-
gołąbka, gołębica 5.12.20155.12.2015Czy słowo gołąbka można traktować jako zdrobnienie od wyrazu gołębica?
Innymi słowy: czy wyraz ten ma nieco bardziej spieszczoną formę? Część słowników odnotowuje je jako wprost synonim gołębicy, inne zaś – właśnie jako zdrobnienie. Czy w odniesieniu do młodej samiczki gołębia bardziej zasadnym byłoby użycie określenia gołąbka aniżeli gołębica (które wydaje się więcej „doniosłe”, poważniejsze)?