oczekiwać
  • Jak to w rodzinie…
    9.07.2003
    9.07.2003
    Panie Profesorze,
    jest Pan moją ostatnią deską ratunku, ponieważ w dostępnych mi źródłach nie znalazłam odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie. Chodzi o to, że moja teściowa wymaga od swoich dzieci (i mnie) oraz od wnuczek zwracania się do siebie w formie 3. os. l.p.: „Niech mamusia (mama, babcia) powie (da, pokaże itp.)…” lub „Proszę powiedzieć (dać, pokazać itp.)…” zamiast „Mamusiu (mamo, babciu), powiedz (daj, pokaż itp.), proszę”. Teściowa pochodzi z Wilna, ukończyła filologię rosyjską i twierdzi, że takich form zwracania się do osób starszych od siebie nauczona została w rodzinnym domu, w związku z tym wymaga tego od nas. Ja, co prawda, nie jestem filologiem, ale ekonomistką, jednak zwracam uwagę na to, JAK mówię, i chcę, aby moje dziecko również wypowiadało się poprawnie. Formy podane wyżej drażnią mnie, wydają mi się nieco archaiczne i dlatego pytam: czy moja teściowa MA PRAWO (z punktu widzenia poprawności językowej) wymagać od nas używania wspomnianych form?
    Z niecierpliwością będę oczekiwać odpowiedzi od Pana.
    Załączam wyrazy szacunku,
    Marta Piaskowska z Łodzi
  • jak trusia
    14.09.2012
    14.09.2012
    W Słowniku języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego znalazły się porównania: „Bojaźliwy, cichy, lękliwy, potulny, skromny, spokojny jak trusia”. Z przykładów wynika jednak, że ten związek wyrazowy jest podatny na różnego rodzaju modyfikacje. Czy o dziecku możemy powiedzieć, że jest grzeczne jak trusia?
  • Jak wymawiamy ł?
    15.04.2003
    15.04.2003
    Pytanie: Szanowni Państwo!
    Wielokrotnie spotykam w odpowiedziach o wymowie użycie [ł] dla wskazania niezgłoskotwórczego [u] (V1 – [fał 1], feng shui – [fank szłej]). Jest dość znaczna ilość użytkowników języka polskiego, zwłaszcza na wschodzie, która w dalszym ciągu używa twardego [ł]. Do niedawna w szkołach teatralnych właśnie uczono twardego [ł] jako poprawnego scenicznie. Tłumaczenia wymowy tego typu mogą być dla nich mylące. Trudno dzieciom, mówiącym twardo [ł], wytłumaczyć, że spotkane w komiksach [Łał] musi być czytane jako [Uau]… Czyżby nie można było do oznaczenia niezgłoskotwórczego [u] użyć innego znaku i nie krzywdzić użytkowników twardego [ł], które z taką nostalgią wspominają Polacy w Macierzy? Język polski jest używany nie tylko w kraju, więc ignorowanie w słownikach wymowy użytkowników twardego [ł] (historycznie usprawiedliwionego i poprawnego z punktu widzenia języka polskiego!) jest krzywdzące.
    Z poważaniem,
    Mirosław Szejbak
  • jeszcze raz o nie z imiesłowami
    4.05.2008
    4.05.2008
    Jaka jest poprawna pisownia nie korzystającą czy niekorzystającą? Przykładowy kontekst: „Trudno wyobrazić sobie firmę odnoszącą sukces nie korzystającą z profesjonalnego doradztwa prawniczego”.
    Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odpowiedź.
    Z Poważaniem,
    Robert Mercik
  • jr.
    3.03.2003
    3.03.2003
    Jak zapisać skrót wyrazu junior? Czy poprawny jest zapis: Piotr Nowak Jr?
  • kakao, o…
    15.03.2005
    15.03.2005
    NSPP i WSPP pozwalają odmieniać rzeczownik kakao w języku potocznym. Niestety brak informacji o formie miejscownika. Oczekiwalibyśmy formy (o) kakau, jednakże w mojej ocenie używa się wyłącznie formy (o) kakale. Byłaby to więc forma niezgodna z wzorem odmiany. Jakie jest zdanie poradni na ten temat?
    Pozdrawiam
  • kalambury
    29.11.2012
    29.11.2012
    Jak sie nazywają takie wyrazy? Jaki jest ich cel? Jeżeli jest jakiś sposób ich oceny, czy wszystkie mają sens?
    (ocze)kiwanie, (oko)liczność, śmie(r)ci, (w)prost, zł(ot)em, baloni(c)ki

    I ostatnie pytanie: czy oba znaczenia powinny mieć odniesienie do tekstu?
    Serdecznie pozdrawiam.
    (Wszystkie były tytułami wierszy).
  • Keczua i Keczuanie
    3.01.2012
    3.01.2012
    Dzień dobry,
    czytając książkę podróżniczą, natrafiłam na słowa Keczuanka, Keczuanin, Keczuanie, Keczuan, keczuański. Czy są to formy poprawne? W słowniku ortograficznym wyraz Keczua oznaczony jest jako nieodmienny. Z góry dziękuję za rozwianie moich wątpliwości.
    IB
  • kiedy (w)tedy
    17.11.2006
    17.11.2006
    Szanowni Państwo,
    od jakiegoś czasu chodzi za mną określenie kiedy wtedy, np. „Kiedy wtedy sięga po tabletkę” (rozumiem jako: 'byle kiedy, co chwila'). Nie wiem skąd się wzięło u mnie to wyrażenie ani nawet co dokładnie oznacza, ale chciałabym poznać odpowiedź na pytanie: czy taka forma jest dopuszczalna? Czy dobrze rozumiem jej znaczenie? Bardzo proszę o rozwianie moich wątpliwości.
    Z poważaniem,
    Dominika Solska
  • Kilo marchewki
    10.03.2020
    10.03.2020
    Od lat 90. ubiegłego wieku obserwuję zjawisko stosowania, w określonych przypadkach, liczby pojedynczej zamiast mnogiej. Przykłady: kilogram śliwki, gruszki zamiast: śliwek, gruszek. Placek z jabłkiem, śliwką, gruszką zamiast: jabłkami, śliwkami, gruszkami. Uważam że to jest niepoprawne, a dla mnie osobiście denerwujące, bo przeniosło się z bazarów (gdzie powstało) na sklepy, supermarkety, restauracje itp. Proszę o ustosunkowanie się do mojego stanowiska. Dziękuję!
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego