-
Polski autonomista a autonomista polski15.05.201715.05.2017Interesuje mnie jedna kwestia, mianowicie: czy można używać sformułowania (na przykład) polski autonomista w znaczeniu ‘kogoś, kto jest autonomistą pochodzącym z Polski’, a nie ‘zwolennik autonomii Polski’? Przykład mógłby być taki (i to kompletnie hipotetyczne, poglądy roli nie grają): Sprawę autonomii Gdańska popierali zarówno autonomiści gdańscy, jak i polscy.
-
preskryptywizm i deskryptywizm4.01.20154.01.2015Szanowni Państwo!
Jakie są Państwa poglądy na cały konflikt preskryptywistów i deskryptywistów? Zauważyłem, że większość językoznawców przychyla się do deskryptywizmu, natomiast zdecydowana większość filologów upiera się przy preskryptywizmie (chociaż wolałbym napisać: preskryptywiźmie!). Z jednej strony poradnia językowa to urzeczywistniony puryzm, z drugiej strony odczuwam Państwa miłość do młodych tworów języka. I bardzo proszę usunąć limit znaków, nie umiem się wysłowić! -
Przedrostek a-/an-
2.12.20232.12.2023Szanowni Państwo,
zauważyłem, że w polszczyźnie przeczenia, oprócz ze słowem nie, można tworzyć za pomocą litery a. Na przykład anormalny zamiast nienormalny albo aspołeczny zamiast niespołeczny. Tu moje pytanie, czy przeczenia tworzone przy użyciu a to jakaś forma zapożyczona czy forma rodzima? Jak to jest, że możemy i z nie, i z a?
Proszę o odpowiedź.
Pozdrawiam
-
przymiotniki złożone19.12.200119.12.2001Piszę właśnie pracę licencjacką na temat związany z przymiotnikami złożonymi. Proszę o dokładne opisanie kategorii przymiotnika złożonego łącznie z podkategoriami, gdyż zasoby bibliotekowe na ten temat nie podają jednolitego podziału.
-
rabat, upust, opust3.04.20023.04.2002Szanowni Państwo!
Słownik poprawnej polszczyzny dopuszcza stosowanie słowa upust jako synonimu rabatu. Słownik języka polskiego takiego znaczenia tego słowa nie wymienia, utwierdzając swoich użytkowników w poglądzie, że rabat to inaczej opust. Ja jednak chciałabym wiedzieć, który z tych słownikow się myli (lub nie dopowiada). Bardzo proszę o jakieś rozstrzygnięcie RJP w tej sprawie.
Z poważaniem
Jolanta Śliwińska -
Raz jeszcze o skrótach specjalistycznych31.07.201731.07.2017Dzień dobry,
dziękując za Pańską – niezwykle budującą – odpowiedź (poniżej↓),
w związku z interpretacją:
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Rok-do-roku-w-raportach-finansowych;17065.html
proszę Pana (lub oddelegowaną przez Pana osobę) o ustosunkowanie się do poniższych kwestii.
Odpowiadam (jako ekonomistka z wykształcenia i filolożka z zamiłowania, co niezwykle utrudnia mi wykonywanie pracy zawodowej) za korektę różnego rodzaju dokumentacji, w tym za ostateczną cenzurę okresowych raportów giełdowych (które udostępniane są do publicznej wiadomości, czyli na wielu portalach internetowych).
Ww. interpretacja – nader liberalna w moim odczuciu – rozpowszechnia mylny pogląd ekonomistów nieposiadających żadnego zaplecza językowego: cokolwiek napiszemy, a jest to w miarę zrozumiałe, może być stosowane (z takich tez tworzy się przeświadczenie o poprawności nagminnego zapisu „2017r.” lub „2017r”).
Poniżej przedstawiam moje wątpliwości.
1) Przywołany w przykładzie wskaźnik C/Z (cena na zysk) nie jest skrótem i trudno raczej rozpatrywać go w kategoriach ortografii. Jest to działanie matematyczne, w którym cenę jednej akcji dzielimy na zysk pozyskany z tej akcji (wynik równania wyraża zatem stopień opłacalności inwestycji w ów papier wartościowy). C oraz Z (ang. P i E) nie są wówczas skrótami, a symbolami (tak jak w fizyce: W – praca, R – opór elektryczny). Zatem o żadnej niepoprawności językowej (czy dopuszczaniu/niedopuszczaniu pisowni z kropkami i ukośnikiem) nie może być – moim zdaniem – mowy.
2) Przytoczony kazus zapisu obr/s dotyczy zaś jednostki miary, a tam występują uniwersalne zasady (bez kropki): m, s, kg (taki też status nadano obr – w wersji angielskiej r).
3) Jednakże nie mogę się zgodzić z wykładnią dla powszechnie stosowanego zapisu r/r lub (a chyba nigdy się z takim zapisem nie spotkałam) k/k. To nie są ani symbole, ani jednostki miary. Zapis r./r. po pewnej frazie oznacza działanie matematyczne, w którym porównano dany parametr (np. C – cena) z 2015 roku (r.) z tym samym parametrem w 2016 roku (r.). Czyli w skrócie „cena chleba wzrosła o 20% r./r.” (jeśli chodzi o kwartał, to przychylam się raczej do zapisu kw./kw., a już q/q na pewno nie wzbudza wątpliwości, bo jest i angielski, i bez kropki (o którą się niniejszym awanturuję): – )).
4) Moim zdaniem zaproponowane przez Państwa skróty typu rdr. są optimum niewzbudzającym wątpliwości (bez dyskusji: – )). Jednak poprawnym zapisem jest r./r., a ze względu na rozpowszechnienie formy r/r może być ona po prostu tolerowana.
Z góry dziękuję za odpowiedź. Przepraszam, jeśli opisałam sprawę zbyt zawile. Chętnie kwestię moich dylematów doprecyzuję
Pozdrawiam
Agnieszka
-
realistyczny10.05.200910.05.2009Mam pytanie o użycie słowa realistyczny: „Zdobył się nawet na niezwykły jak na demokratę krok i pochwalił rządy George'a W. Busha, który uchodzi za najbardziej realistycznego lub najbardziej cynicznego (wybór zależy od punktu widzenia) z amerykańskich prezydentów ostatnich dekad”. Czy realistyczna może być osoba? Poza tym czy zdanie to jest poprawnie zbudowane (chodzi o słowo który odnoszące się do Georga W. Busha, a nie do rządów)?
Dziękuję za pomoc. -
reforma ortografii7.09.20047.09.2004Witam, i proszę o odpowiedź na następujące pytanie: nurtuje mnie od dłuższego czasu kwestia, czy aby nie powinniśmy wziąć się za reformę ortografii. W końcu wszelkie różnice w wymowie między h a ch czy między ó a u, ż a rz znikły (zniknęły?), a pisownia powinna być przecież odwzorowaniem mowy. Pomijając przywiązanie do tradycji, czy istnieją jakieś inne powody, aby takiej reformy nie przeprowadzać (swoją drogą, przydałaby się ona nie tylko w Polsce)?
Pozdrawiam -
rodzaj i liczba skrótowców13.04.200913.04.2009Dzień dobry.
Według Uniwersalnego słownika języka polskiego skrótowce UW (Uniwersytet Warszawski), UG (Uniwersytet Gdański) są dwurodzajowe (męski, nijaki), zaś wg Wielkiego słownika poprawnej polszczyzny tylko rodzaju męskiego. Jakimi rozstrzygnięciach się kierować (też w przypakdu innych wątpliwości)?
Aleksander Durkiewicz, student UG. -
Rosjanie, Sowieci czy „ludzie radzieccy”?13.05.201113.05.2011Moje uszanowanie! Czy po polsku można nazwać jednym wyrazem obywateli byłego ZSRR? Rosjanie to nie zawsze prawda, bo może chodzić o przedstawicieli innej narodowości. Sowieci to w zasadzie deklaracja polityczna mówiącego. Czy jest jakieś trzecie wyjście?
Pozdrawiam serdecznie