przy-czym
  • x czy ks przed końcówką?
    6.12.2002
    6.12.2002
    Chciałbym zapytać o pewne niekonsekwencje pojawiające się w waszych odpowiedziach dotyczących odmiany nazwisk zakończonych na -x. W odpowiedzi zatytułowanej Cezex… czytamy: „Po drugie zaś, inne słowa zakończone literą x, w szczególności nazwiska, nadal trzeba odmieniać po staremu, np. Rex, Rexa, Rexowi, Rexem, ale Reksie (przykład przytoczony w komunikatach Rady Języka Polskiego przy Prezydium PAN, nr 2 z 2001 roku)”. Natomiast w odpowiedzi Lex Pani K. Sobolewska radzi odmieniać nazwisko Hendrix – Hendriksa. Jak więc należy odmieniać nazwiska zakończone na -x?
  • x na końcu wyrazu
    2.07.2008
    2.07.2008
    Witam,
    mam pytanie odnośnie słów zaczynających się na literę x. Czy przy odmianie takiego wyrazu przez przypadki obowiązuje taka sama zasada jak przy odmianie wyrazów, które zawierają tę literę, ale nie na początku? Chodzi mi o to, że takie słowa w mianowniku zapisuje się przez x, ale już w innych przypadkach zamienia się x na ks (np. Hortex, Horteksu).
    Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź.
  • X to Y
    15.06.2015
    15.06.2015
    Jaką częścią mowy jest słowo to w zdaniach definiujących (np. „Kwadrat to czworokąt foremny”) i klasyfikujących (np. „Dąb to jedno z drzew”)? Czy to partykuła? A może spójnik?
  • Za a poza
    14.07.2016
    14.07.2016
    Szanowni Państwo,
    zdumiewa mnie maniera jednego z najpopularniejszych i najbardziej doświadczonych komentatorów sportowych w naszej telewizji. Chyba w każdej transmisji używa zwrotu X minut poza nami, gdy informuje, ile czasu gry już upłynęło. Zawsze wydawało mi się, że przyimek poza albo dotyczy położenia w przestrzeni, albo jest wyrazem bliskoznacznym do oprócz, ale nie ma nic wspólnego z określeniem czasu (wystarczy raczej za nami).
    Czy moje przypuszczenia są trafne?
  • Zadanie ze słowotwórstwa
    3.07.2020
    3.07.2020
    Dzień dobry,
    mam pytanie, czy wyrazem pochodnym, utworzonym za pomocą formantu pełniącego tę samą funkcję, co w wyrazie przyjechać, jest wyraz: uderzać, skończyć, zdumiewać, przytakiwać?
    Z tym wiąże się kolejne, czy jest to wiedza na poziomie ósmej klasy szkoły podstawowej, skoro tzw. eksperci udzielają sprzecznych odpowiedzi? Odpowiedzi szukałam w publikacji file:///C:/Users/oem/SkyDrive/2015-03-12/Downloads/4_Acta%20Universitatis%20Lodziensis.%20Folia%20Ling
    Z góry dziękuję za odpowiedź.
  • Zagadkowe Sztychy i Sęk z dialogu Sęk

    20.09.2023
    20.09.2023

    Szanowna Poradnio.

    Przewertowałem internet, przemaglowałem AI i nie znalazłem odpowiedzi na pytanie. Jaki jest sens zdania ze znanego skeczu Sęk: „Że pisze w Kurierze Warszawskim, tych Sztychów, to ja jego cofam.”?

  • Zagadkowy wormijaż (wormijarz?)

    29.11.2021
    21.11.2021

    Szanowna Pani Profesor,

    Jestem członkinią zespołu Akademia Głosów Tradycji. To grupa kobiet z Trójmiasta, od lat śpiewająca polskie pieśni tradycyjne. Pieśni te albo odnajdujemy na nagraniach poświęconych polskiej muzyce tradycyjnej, albo uczymy się ich bezpośrednio od śpiewaczek czy śpiewaków wiejskich. Co za tym idzie, stykamy się dość często z przepięknymi dawnymi wyrazami czy wyrażeniami z dialektów lub gwar. Z reguły jesteśmy w stanie samodzielnie odnaleźć wyjaśnienie niezrozumiałych słów tak, żeby możliwie najpełniej zrozumieć znaczenie i kontekst pieśni i aby przedstawiać go również słuchaczom naszych koncertów.


    Ale tekst jednej z pieśni a właściwie konkretne słowo z tej pieśni, poznanej ostatnio przez nasz zespół na Podlasiu, dzięki uprzejmości śpiewaka tradycyjnego Marcina Lićwinko z Rogożynka, stanowi dla nas nie lada wyzwanie. Chodzi o balladę znaną od swojego incipitu, jako „Ej ty bracie wormijażu” i wchodzącą w skład repertuaru, nieżyjącej już śpiewaczki, pani Walerii Biedul z Lipska nad Biebrzą. Właśnie słowo wormijaż (pisane przez „ż” za sugestią Marcina Lićwinko, od pokoleń związanego z tym regionem) jest tutaj zagadką.

    Ballada opowiada o zdradzieckim zabójstwie towarzysza, popełnionym przez rzeczonego wormijaża, który zrobił to, próbując przywłaszczyć sobie pozycję zamordowanego kompana: jego majątek (konika) i prawdopodobnie narzeczoną (panna, która wynosi wianek). Finalnie zostaje schwytany i ma za swą zbrodnię zostać ukarany, a całą tę historię opowiada duch zabitego Stanisława. Według Marcina Lićwinko słowo wormijaż należy zapisywać właśnie przez „ż”, jakkolwiek takiej pisowni wyrazu nie można w ogóle odnaleźć w internecie. Na nielicznych stronach www odkryć można tylko link do artykułu poświęconego pieśniom Suwalszczyzny (Lipsk, w którym śpiewano pieśń o wormijażu w artykule został zaliczony do tego właśnie obszaru): Izabela Filipiak-Sokołowska, Janusz Sokołowski „O suwalskiej pieśni ludowej i wybranych przykładach jej regionalnego nacechowania” i tam występuje pisownia wormijarz, a zatem przez „rz” oraz transkrypcja, która w większym stopniu stara się oddać choćby nieoczywiste dla literackiego języka polskiego samogłoski (czternasta pieśń na tej stronie: http://www.astn.pl/r2007/pies4.htm).


    W opracowaniach pani Janiny Szymańskiej, etnografki zajmującej się pieśniami z Podlasia, (do którego tym razem zaliczony została miejscowość pochodzenia pieśni) pojawiła się próba wyjaśnienia słowa wormijaż(/rz) . Pani Szymańska poszła najprostszym tropem, że skoro wormijaż(/rz) jest w tekście nazywany bratem, a prócz tego występuje tam imię Stanisław, to również wormijaż(/rz) jest imieniem, a pieśń opowiada o zbrodni między rodzonymi braćmi. Mnie ta interpretacja wydaje się nazbyt uproszczona i nieprzekonywująca.

    Marcin Lićwinko określił tę balladę jako pieśń wojacką, a zatem moje pierwsze skojarzenie poszło w takim kierunku, że może wormijaż(/rz) jest nazwą jakiegoś dawnego stopnia wojskowego, ale nie bardzo wiem, gdzie szukać potwierdzenia tej teorii.

    Ponieważ zajmowałam się kiedyś w ramach pracy naukowej terenami państwa zakonu krzyżackiego, zauważyłam powiązanie słowa wormijaż(/rz) z germańskimi odniesieniami do nazwy robaka/węża: worm, wurm (a tym samym do w ogóle indoeuropejskiego rdzenia *wrmi, które oznacza te właśnie stworzenia). Również możliwe wydaje się nawiązanie do warmińskiego miasta Orneta, mającego w herbie węża/smoka i nazywanego z niemieckiego Wormditt, a zbudowanego na pruskim miejscu znanym jako Wormeditten lub Wurmeditin. Tym samym trop poprowadził w kierunku robaków/węży i szerzej może też Warmii, której nazwa według teorii naukowych do tych wątków robactwa, czy też węży nawiązuje. Co ciekawe, kiedy w automatyczne translatory np. polsko-rosyjskie, czy polsko-litewskie wrzuci się słowo wormijaż(/rz) również od razu wskakuje tłumaczenie, że to czerw, czyli robak właśnie.

    I tu mam zapytanie, czy ten wormijaż(/rz), który dokonał zbrodni, otrzymał w pieśni takie miano, ponieważ okazał się „lichym robakiem”, który czyha na pozycję wyżej od siebie postawionej w hierarchii osoby? Czy też jest w związku z tym „zdradzieckim wężem”? A może został tak nazwany, bo przelał krew, czyli czerwień (czerwie wszak przecież były używane do produkcji tego barwnika)? A może był „bratem wormijażem(/rzem)”, bo obaj wraz ze Stanisławem pochodzili z krainy Warmia (choć nic nie wskazuje na to, żeby między terenem występowania pieśni, a Warmią były w historii rozbudowane związki i relacje...) ?


    Dla porządku należy dodać, że pojawiła się jeszcze jedna teoria, wykorzystująca podobieństwo głosek w słowach: wormijaż(/rz) i komiwojażer, w znaczeniu kogoś, kto jest w podróży, prowadzi interesy. Jako człowiek pojawiający się i znikający na szlaku, może nie jest zbyt wiarygodną i pewną zaufania osobą a zatem zdolną do popełnienia zbrodni. Ale to już chyba mylny trop.


    Bardzo proszę o weryfikację tych domysłów. Pozostaję w nadziei na odpowiedź.


    Łączę wyrazy szacunku.

    Agnieszka Rusakiewicz

    i inne śpiewaczki Akademii Głosów Tradycji: Aleksandra Bakiera, Anna Fryc-Bochnak , Joanna Gostkowska, Olga Krasoń, Magdalena


    Oto tekst pieśni:

    Ej ty bracie wromijażu do koni,

    i pojedziem przez ten gaik zielony.


    I tam sobie koniczeńka napasiem, napoim,

    i tam sobie piekno damę namówim.


    A Stanisław ogień krzesi, dmuchaje,

    wormijaż szabeleńkę dostaje.


    Obciął jemu ręce, nogi i obie,

    i pochował na mogile przy drodze.


    Wsiadł wormijaż na konika, chciał jechać,

    ale konik od mogiły nie chciał iść.


    Teraz bracie wormijażu na mój koń,

    mój koniczek cie zawiezie w nowy dwór.


    Mój koniczek cie zawiezie pod wrota,

    i wyniesie panna wianek ze złota.


    I przyszpyli memu koniu do grzywy,

    Będzie panny wianek świecił trzy mili.


    Ciebie bracie wromijażu złapajo,

    ale mego koniczeńka poznajo.


    Ciebie bracie wromijażu każo ściąć,

    ale mego koniczeńka każo wziąć.


    Teraz bracie wormijażu żałujesz,

    Ale duchu w moim ciele nie czujesz.

  • Zajefajnie 

    19.02.2021
    19.02.2021

    Dzień dobry,

    mój kolega Wojciech L. zasiał we mnie wątpliwości związane ze słownictwem. Twierdzi on, powołując się na autorytet prof. Bralczyka i prof. Miodka, iż zajefajnie jest normalnym słowem, należącym do poprawnej polszczyzny. Posiadany przeze mnie słownik poprawnej polszczyzny jednak tego słowa nie zawiera, ale też jest on z 2004 roku. Czy kolega ma rację?

  • zakaźny
    20.12.2012
    20.12.2012
    Dzień dobry,
    proszę o Państwa opinię w temacie stopniowania przymiotników. Czy uznalibyście Państwo przymiotnik zakaźny za stopniujący się opisowo, czy za niepodlegający stopniowaniu?
    Pozdrawiam
    Jolanta Makuch
  • zaleca się z bezokolicznikiem
    10.06.2002
    10.06.2002
    Czy zdanie: „Zmiany do… zaleca się włączyć, zaznaczając je…” jest poprawne? Co prawda w Nowym słowniku poprawnej polszczyzny jest wyraźny zakaz łączenia czasownika zalecać z bezokolicznikiem, ale np. w Nowym słowniku ortograficznym (na obwolucie!) jest wyraźnie „wskazanie miejsc, w których zaleca się dzielić wyrazy…”. Czy w związku z tym zaleca się + bezokolicznik razi w każdym kontekście, czy też można zastosować wyjątki od tej reguły?

    Z góry dziękuję i pozdrawiam.
    Andrzej Górecki
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego