radzić
-
skrót nazwy rozporządzenia7.04.20087.04.2008Czy prawidłowe jest skracanie nazwy rozporządzeń w podany sposób: „Rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 24.07.2006 r. w sprawie planów finansowych zadań z zakresu administracji rządowej oraz innych zadań zleconych jednostkom samorządu terytorialnego ustawami, przekazywania dotacji celowych i przekazywania pobranych dochodów związanych z realizacją tych zadań (DzU nr 135, poz. 955), zwane dalej rozporządzeniem MF z 24.07.2006 r. lub rmfpfzzarzzjstupdcppdzrz”?
Tomasz Gaweł -
sopockie molo15.12.201415.12.2014Szanowni Państwo,
bardzo proszę o poradę dotyczącą zapisu wyrażenia sopockie molo. Czy prawidłowa wersja to Sopockie Molo, sopockie Molo czy też może jeszcze inaczej? -
Start-up 20.12.201720.12.2017Szanowni Państwo,
jak powinniśmy pisać startup czy start-up? W odpowiedzi sprzed 4 lat radziliście Państwo aby zachować pisownię start-up, uznając startup za przedwczesną (https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/start-up;14228.html).
Minęły 4 lata i coraz częściej w różnych publikacjach widzę jednak startup. Czy można już traktować tę formę jako obowiązującą? Czy dopuszczalne są obie?
Z poważaniem
Anna Łempicka
-
statek i okręt25.01.201425.01.2014Szanowni Państwo,
czy w odniesieniu do średniowiecznej Anglii można synonimicznie traktować słowa okręt i statek? Zwłaszcza gdy kontekst zdania nie daje jednoznacznie do zrozumienia, czy była to na przykład jednostka handlowa czy wojenna. Jak poradzić sobie choćby z nazwą White ship (Biały Statek czy może Biały Okręt?), skoro język angielski nie wprowadza takiego rozróżnienia? Gdzie szukać wskazówek w tego typu dylematach?
Z wyrazami szacunku -
strzelanie z gradów do mistrali8.12.20148.12.2014Dzień dobry,
jak powinno się pisać nazwy klas i typów okrętów (np. Mistral) oraz rodzajów uzbrojenia, pocisków itp. (np. Grad), kiedy używamy ich jako synonimów rzeczowników pospolitych? Chodzi mi o takie przykłady jak: „Rosja chce Mistrali/mistrali albo zwrotu pieniędzy”, „Celują w nas nie tylko z Gradów/gradów”. Czy obowiązuje tu reguła 20.10.1 z Zasad pisowni, czyli zapis małą literą? Spotkałam się z opiniami, że w literaturze tematycznej zawsze występuje zapis wielka literą. -
superman czy Superman?22.11.200722.11.2007Szanowni Eksperci!
Czy te zdania są poprawne: „Na ile jesteś Supermanem?”, „Ile jest w tobie z Supermana?”. A może: „Ile jest w tobie Supermana?”. Z góry dziękuję za odpowiedź.
B.B.
-
surfować czy serfować?
28.09.200128.09.2001Interesuje mnie pisownia wyrazu surfuj (po Internecie). Czy dopuszczalna jest forma zgodna z wymowa – serfuj?
Urszula
-
szczecińskie Żelechowo23.02.201123.02.2011W szczecińskiej dzielnicy Północ znajduje się osiedle Żelechowa (często mylnie nazywane Żelechowo). Chciałbym się dowiedzieć, jak prawidłowo odmieniać tę nazwę. Mówimy o Żelechowie czy też o Żelechowej? W obiegu funkcjonują obie odmiany, przy czym druga chyba jest nieco popularniejsza.
Z góry dziękuję za rozstrzygnięcie. -
święta czy Święta?14.10.200214.10.2002Szanowni Państwo,
Tym razem chciałbym się dowiedzieć, jak powinno się zaczynać wyraz święta. Wiem, że zapis: święta Bożego Narodzenia jest właściwy, ale czy składając życzenia listownie mogę napisać Wesołych Świąt? Sądzę, że zwyczajowo taki zapis jest dopuszczalny. No i tu się zaczyna problem. Który zapis jest właściwszy w tekście reklamowym: Oczaruj święta produktem X czy Oczaruj Święta produktem X (pomijam sens hasła)? Moim zdaniem wersja pierwsza jest właściwa.
To samo pytanie odnosi się do zdania: Z okazji Świąt życzymy Wszystkiego Dobrego. Na ile aktualna jest tu zasada dopuszczająca użycie wielkich liter ze względu na szacunek (np. Kraj-kraj, Ojczyzna-ojczyzna etc.)?
Bardzo dziękuję za odpowiedź.
Z poważaniem
Przemysław Kutnyj -
terminy informatyczne3.04.20023.04.2002Ponieważ bardzo szybko uzyskałem odpowiedź, za co jestem wdzięczny, proszę o kolejne rozwianie wątpliwośći. Zdarza mi się robić korekty techniczne podręczników informatycznych. Pojawiają się w nich często rzeczowniki i zwroty angielskie, z którymi tłumacze nie zawsze sobie radzą. Przykład: router, hub, site, broadcast, notebook. Ja osobiście skłaniam się w stronę zachowania formy fonetycznej wyrażenia, które nie posiada lub nie powinno posiadać polskiego tłumaczenia bezpośredniego (np. debuging – 'odwszawianie, odrobaczanie'). Dochodzi także ostatnio do wynaturzeń językowych (moim zdaniem) w wyrazach takich jak notebooki, dyskietka bootująca etc., które często można spotkać w książkach, pismach czy na szyldach sklepowych. Czy nie lepiej w takim razie zapisywać takie rzeczowniki tak jak się pisze, zamiast używać skomplikowanych form łączących zagraniczną pisownię z polską fleksją? Czyli notbuk, ruter, hab, sajt, imidż, diler, lizing etc.?