razić
-
liczba pojedyncza w użyciu zbiorowym18.02.200418.02.2004Szanowni Państwo!
Jakiś czas temu głośno było o „przetargu na samolot wielozadaniowy”. Wojskowość to dziedzina najdoskonalej mi obca, dlatego długo zastanawiałem się, po co tyle hałasu, skoro kupuje sie jeden samolot…? Dopiero później dowiedziałem się, że „tego samolotu” kupujemy więcej… Czy wyrażenie „przetarg na samolot” jest poprawne? Tzn. czy można w tym wypadku używać słowa samolot w znaczeniu zbiorowym?
Michał Meisnerowski -
na sklepie4.03.20104.03.2010Witam serdecznie.
Ostatnio zwrócono mi uwagę na sformułowanie na sklepie, które dotyczyło towaru w sklepie internetowym. Czy pisząc „Niedługo na sklepie pojawią się zegarki innych marek”, naprawdę popełniłem tak rażący błąd? Poszukałem trochę takich zwrotów w internecie i jest ich naprawdę sporo. Wydaje mi się, że to sformułowanie może być poprawne w odniesieniu do sklepów internetowych, gdzie produkty, czyli ich zdjęcia, niejako wiszą na sklepie. Czy się mylę?
Pozdrawiam. -
na Słowacji czy w Słowacji – raz jeszcze21.04.201221.04.2012Szanowni Państwo!
Czy to prawda, ze forma w Słowacji, choć poprawna (vide na Słowacji czy w Słowacji, 19 kwietnia 2012 r.), może razić jako nienaturalna (np. w wypadku nazw związanych z historią, przyrodą czy krajobrazem)? Skąd się wzięła forma w Słowacji?
Dziękuję za odpowiedź.
Z poważaniem
słowacki czytelnik
-
Nasze własne, swoje własne 26.03.201926.03.2019Szanowni Państwo,
zwracam się do Państwa z pytaniem dotyczącym połączeń typu swoje własne, nasze własne, jego własny itp. Mnie one bardzo rażą, wszakże jak swój to często i własny, a gdy własny to zazwyczaj i swój. Nigdzie nie znajduję odpowiedzi na moje wątpliwości, a coraz częściej spotykam się z takimi połączeniami. Jaka jest Państwa opinia w tej sprawie?
Dziękuję i pozdrawiam!
-
nazwiska włoskie na -o26.10.201226.10.2012W uzusie zawsze pozostawały w polskim piłkarskim świecie nieodmienne nazwiska włoskiego pochodzenia zakończone na o (Capello, Cassano, Del Piero). Zamach na takie status quo przeprowadziła Gazeta Wyborcza, narzucając odmianę: Cassana, Cassanem itd., co spotkało się z protestami choćby czołowego felietonisty, znakomicie władającego słowem Rafała Steca. Mnie, podobnie jak całe środowisko, egzotyczna odmiana razi. Co Państwo sądzą o tej sytuacji?
-
nazwy liter24.05.201224.05.2012Pytam o nazwy liter ż i ó. W mej świadomości pierwszą określa żet lub zet z kropką (a czasem samo żet), zaś drugą o z kreską lub o kreskowane (czasem u zamknięte w opozycji do u otwartego dla samego u). Spotykam się jednak z u z kreską i u kreskowanym (dla ó), co jest dla mnie błędne (zwłaszcza jeśli się weźmie pod uwagę dawną wymowę ó zbliżoną do o). Ostatnio spotkałam się z żet z kropką, co wydaje mi się pleonazmem – wszak samo określenie żet jest jednoznaczne.
-
Nikt, masa 29.12.201529.12.2015Jaką „płeć” ma słowo nikt? W nocnej (28.12.2015 r.) audycji Trójki o obrzędach noworocznych w Polsce rozmówczyni red. Sosnowskiego powiedziała: W tej wsi nikt nie wyszedł za mąż w ubiegłym roku. Popieram dążenie kobiet do akcentowania płci w określeniach, ale tu chyba trudno będzie.
Razi mnie – nie wiem, czy słusznie – użycie słowa masę w zdaniu Było tam masę ludzi. Wydaje się, że jeśli już, to Była tam masa ludzi.
-
„Nowa usługa od Google”7.11.20087.11.2008Szanowni Państwo!
Coraz częściej spotykam się (w Internecie, telewizji) z użyciem przyimka od w dosyć dziwnym znaczeniu. Otóż od jest używane w celu określenia producenta towaru lub dostawcy usługi.
– „Nowa usługa od Google”
– „Notebook «Zrób-to-sam» od OCZ Technology”
– „Żelazko od Rowenta” lub „od BRAUN”
Takie użycie od bardzo mnie razi, wydaje się nienaturalne w naszym języku i jest raczej kalką z angielskiego. Co Państwo sądzicie o takim wykorzystaniu od?
J. Mężyk -
pasja6.04.20096.04.2009Mam pytanie o słowo pasja, które coraz częściej pojawia się w naszym języku w sensie 'wielkie zamiłowanie do czegoś'. Mimo wszystko jakoś rażą mnie sformułowania typu rozwijać pasję do książek, naszą pasją jest świadczenie usług na najwyższym poziomie itp. Mam wątpliwość, czy to słowo nie jest nadużywane. A może po prostu już do tego stopnia weszło do codziennego języka, że nie razi?
Z góry dziękuję za rozwianie moich wątpliwości.
Zbigniew Szalbot -
pieniążki6.12.20026.12.2002Panie Profesorze:
W ostatniej audycji była poruszona sprawa zdrobnień – rażą mnie one bardzo w wyrazach, które były wymienione. Jeszcze gorsze wg mnie jest używanie zdrobnień przez osoby publiczne, np. poczebne pieniazki („poczebne” to nie mój błąd, ale tak wielu błędnie wymawia). Uważam, że jest niepoważne używanie określenia pieniazki w sprawach publicznych, urzędowych itp. Czy mam rację?
Pozdrowienia z Oslo, Regina Tomaszewicz